Środowiska – Zwyczaje – Cywilizacje
 
Rozważania o kadzidle
Leonard Przybysz

Człowiek jest z natury istotą religijną, szukającą Boga, dążącą do szczęścia, otwartą na przebogatą symbolikę, która otwiera przed nim rzeczywistość nie z tego świata. Tym bardziej głęboko wierzący katolik powinien mieć duszę szeroko otwartą na świat symboli, reprezentowany przede wszystkim przez piękną i bogatą liturgię Świętego Kościoła. W tym miejscu z ciężkim sercem przychodzi mi napisać te słowa, ale niestety… od ostatnich kilku dziesięcioleci liturgia ta systematycznie traci swój blask. W porównaniu ze stanem sprzed Soboru Watykańskiego II możemy śmiało powiedzieć, że jest ona o wiele uboższa…


Na szczęście jednak w naszych świątyniach wciąż jeszcze możemy poczuć wspaniały zapach kadzidła. Jak znakomicie pobudza nasze zmysły i nasze dusze aromatyczny dym unoszący się z kadzielnicy! Trudno nie dostrzec w nim czegoś, co należy do porządku nadnaturalnego. Ten wonny dym, który powoli i – można rzec – w elegancki sposób unosi się w powietrzu, dotyka nas do głębi. Dociera do najgłębszych zakamarków naszych dusz. Wzbudza w nas pragnienie Absolutu, przekraczającego ziemską rzeczywistość.


W takich momentach możemy się poczuć tak, jak byśmy porzucali rzeczywistość. Wtedy choć przez chwilę możemy zapomnieć o wszystkich problemach i codziennych troskach, których doświadczamy na tym łez padole. Wówczas czujemy duchową ulgę i pragniemy, by ten moment trwał – o ile to możliwe – w nieskończoność.


Patrząc na unoszący się ku Niebu dym kadzidła, na myśl przychodzi symbolizowana przez niego cnota Miłosierdzia. Otóż, ten kojący dym rozchodzi się po całej świątyni. Tak też jest z Bożym Miłosierdziem, które ogarnia swoją hojnością wszystkich ludzi.


Kadzidło symbolizuje także nadzieję. W jaki sposób? Otóż, kiedy patrzymy na kadzidło, które pali się w kadzielnicy, mamy nadzieję, że nasza modlitwa, która – tak jak ten dym – wznosi się do Boga, na pewno zostanie wysłuchana.


Kończąc te rozważania, pozwolę sobie na małą dygresję… Podobne albo zgoła takie samo wrażenie jak kadzidło robi na nas wieczna lampka oliwna, która świeci się na ołtarzu z Najświętszym Sakramentem. Choć, powiedzmy sobie szczerze, elektryczna lampka, dziś tak bardzo rozpowszechniona, nie ma już tego mistycznego charakteru…

 

Spis treści:
UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!