Antykatolicka BBC przygotowuje się do relacjonowania pielgrzymki papieża
2010-02-12 00:00:00
Dyrektor generalny BBC - głównego brytyjskiego publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego, największej tego rodzaju instytucji na świecie - Mark Thompson przybył do Rzymu, by spotkać się z papieżem oraz urzędnikami watykańskimi w sprawie relacjonowania tegorocznej wizyty papieskiej w Wielkiej Brytanii. Podczas wykładu wygłoszonego na Uniwersytecie Papieskim św. Krzyża w Rzymie spotkał się z wielką krytyką radiostacji, która kieruje się uprzedzeniami wobec Kościoła katolickiego.
BBC ma opinię wzorcowego medium finansowanego z pieniędzy podatników, które nadaje bardzo dobre i obiektywne programy. Jednak od wielu lat obserwuje się, że stacja kieruje się uprzedzeniami wobec Kościoła i wszystkiego czego on naucza.
W ciągu ostatnich 10 lat stacja ta nadała w telewizji i radiu wiele programów jawnie bluźnierczych i obraźliwych dla katolików. W 2003 roku BBC wyemitowała film dokumentalny zatytułowany „Sex and the Holy City", który wypaczał nauczanie Kościoła na temat prezerwatyw i AIDS. Dwa lata później nagłośniono bluźnierczy program „Jerry Springer the Opera”, w którym wyśmiewano Pana Jezusa i wiarę w ogóle.
Wcześniej BBC wydała 2 miliony funtów na prześmiewczy film animowany „Popetown”, którego akcja toczy się Watykanie. Ze względu na liczne protesty zakazano emisji tego serialu w mediach. Był on jednak rozpowszechniany na płytach DVD na całym świecie
BBC oskarża się także o to, że prawie w ogóle nie informuje o prześladowaniu katolików, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie i w Azji, natomiast chętnie prezentuje materiały naruszające dobre imię duchownych.
Stacja pomija także wpływ Kościoła na kulturę i rozwój cywilizacji, a w programach publicystycznych i serwisach informacyjnych przedstawia przede wszystkim przeciwników Kościoła i liberalną frakcję w Kościele katolickim, nie dopuszczając do głosu osób wiernych tradycyjnemu nauczaniu Magisterium.
Dziennikarze i prezenterzy lekceważą i z pogardą traktują duchownych. Stephen Glover, felietonista jednej z gazet opisał, jak dziennikarz telewizji BBC, rozmawiając w 2007 r. z angielskim arcybiskupem Vincentem Nicholsem „traktował go jak członka niektórych skrajnych sekt, przerywając mu ciągle i szydząc z niego, jakby był jakimś półgłówkiem”.
Większość z tych uprzedzeń przypisuje się głównie świeckiej mentalności, panującej w korporacji, która jest przychylna „kulturze śmierci”, aborcji, radykalnemu feminizmowi, propagandzie homoseksualnej, eutanazji i nieetycznej nauce nt. embrionalnych komórek macierzystych.
„BBC – napisał kiedyś Glover – reprezentuje materialistyczny, mechanistyczny konsensus, który odrzucił Boga i oszukuje siebie stwierdzając, że nauka jest w stanie zapewnić pełne wyjaśnienie egzystencji”.
Nawet jeden z najbardziej utalentowanych dziennikarzy BBC Andrew Marr, przyznał, że korporacja ma trudności w oferowaniu bezstronnego przekazu: – BBC nie jest bezstronna i neutralna – powiedział na zamkniętym spotkaniu kierownictwa stacji w 2006 roku. – Jest to finansowana ze środków publicznych organizacja, skupiająca wyjątkowo dużą liczbę młodych ludzi, mniejszości etnicznych oraz osób homoseksualnych. Ma liberalne nastawienie i nie chodzi tutaj o nastawienie, jakie prezentuje partia polityczna. Bardziej chodzi o liberalne nastawienie kulturowe – stwierdził.
Na tym samym posiedzeniu, były dyrektor wykonawczy BBC miał powiedzieć – co zostało odnotowane w brytyjskiej prasie – że w stacji panowało „powszechne przekonanie, że możemy daleko pójść w kierunku poprawności politycznej" i, że wiele z tej mentalności jest "tak głęboko osadzone w kulturze BBC, iż bardzo trudno jest ją zmienić”.
Media donosiły także, że prawie wszyscy obecni na spotkaniu zarządu BBC zgodzili się z opinią, że można pozwolić sobie na zniszczenie i wrzucenie Biblii do kosza na śmieci w show telewizyjnym, natomiast tego samego nie można zrobić w przypadku Koranu, by nie narazić się na gniew muzułmanów.
Menadżerowie BBC naturalnie odpierają wszystkie zarzuty dotyczące uprzedzeń antykatolickich. W ubiegłym tygodniu, Mark Thompson, dyrektor generalny korporacji, w istocie jej redaktor naczelny, wygłosił przemówienie na Papieskim Uniwersytecie św. Krzyża w Rzymie na temat: „Społeczeństwo obywatelskie a rola radiofonii i telewizji". W wykładzie tym w ogóle nie odniósł się do religii. Autor skoncentrował się na wychwalaniu swojej stacji, która jako nadawca państwowy, jego zdaniem przedstawia bezstronne programy najwyższej jakości.
Odpowiadając na pytania, Thompson przyznał jednak, że istnieją jakieś uprzedzenia antykatolickie, które widoczne są w ilości prezentowanych wiadomości katolickich, choć z drugiej strony bronił programów religijnych, starających się naprawić te niedociągnięcia. Zaprzeczył także, jakoby BBC miała sprzyjać ideologii sprzecznej z nauczaniem Kościoła katolickiego. Powołał się na bezpośrednią transmisję uroczystości Męki Pańskiej z Watykanu w 2008 r.
To nie był pierwszy raz, kiedy Thomson musiał stawić czoła krytyce. Dwa lata temu, podczas jednego z wykładów w Wielkiej Brytanii dyrektor generalny BBC, który sam uważa się za katolika, przypomniał sobie jak jego matka potrząsała głową, gdy powiedział jej, że został mianowany dyrektorem generalnym stacji. – BBC jest antykatolicka i bezbożna – miała skwitować niezadowolona kobieta. Thompson tłumaczył jednak zgromadzonym, że taka antykatolicka etykietka wcale nie pasuje do największego na świecie nadawcy publicznego. Potwierdził jednak, że wewnątrz BBC jest wielu ludzi sceptycznie nastawionych do religii, ale że można tam znaleźć także tysiące ludzi, dla których religia odgrywa centralną rolę w ich życiu.
Przyznał ponadto, że obserwuje się większe zainteresowanie programami traktującymi o istotnych sprawach religijnych niż jeszcze 25 lat temu. Mimo to liczba godzin emitowanych programów o profilu religijnym spadła za jego dyrektorowania ze 177 godzin w latach 1997-98 do 155 godzin w latach 2007-08.
Thompson wygłaszając w ub. tygodniu wykład w Rzymie na uniwersytecie papieskim przyznał, że kwestii religijnej nie potraktował w nim w jakiś szczególny sposób, bo nie chciał tworzyć odrębnej kategorii. Wolał powoływać się na religię i jej wpływ w swoich uwagach na temat historii, nauki i kultury.
Można przyjąć, że taki sam sposób przedstawiania kwestii religijnych obowiązuje w stacji. Wiarę katolicką wrzuca się do jednego worka z wieloma innymi rzeczami, tworząc relatywistyczny zamęt.
Źródło: Zenit.org, AS
W czwartek 5 czerwca w Poznaniu organizowane jest spotkanie Klubu „Polonia Christiana”, poświęcone tematowi obrony polskiej szkoły przed jej dalszą degradacją. Niebezpieczne pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej zagrażają normalnemu edukowaniu młodych ludzi w oparciu o tradycyjne wartości. Temat poznańskiego wykładu i dyskusji z udziałem Zdzisławy Piaseckiej ze „Stowarzyszania Nauczyciele dla wolności” brzmi „Edukacja zdrowotna, rodzicu czy wiesz…?”.
W czwartek 29 maja w „Starym Młynie” przy ul. Szerokiej 19 w Szczecinie odbędzie spotkanie Klubu „Polonia Christiana” z prof. Grzegorzem Kucharczykiem. W roku tysiąclecia pierwszej koronacji królów Polski nasz szczeciński klub zaplanował wykład „Świętość i suwerenność. Jak i dlaczego powstało tysiąc lat temu Królestwo Polskie?”.
Kierowani umiłowaniem Boga i Ojczyzny, a także odpowiedzialnością za losy Rzeczypospolitej i Narodu Polskiego, z pełnym przekonaniem wołamy: przestrzegamy wszystkich katolików przed głosowaniem w II turze wyborów prezydenckich na Rafała Trzaskowskiego!
W dniach 13-14 czerwca w Warszawie odbędzie się konferencja pn. „Wiara i nauka w dobie sekularyzacji”, odwołująca się do najnowszych badań naukowych, dzięki którym więcej dowiemy się o istnieniu inteligentnego projektu, będącego alternatywnym – w stosunku do ewolucjonizmu darwinowskiego – wyjaśnieniem powstania świata. Bazujący na latach analiz i badań naukowcy pokażą nam, jak krucha jest teoria Darwina, akceptowana przez zwolenników materialistycznej i ateistycznej wizji poznania świata.
W sobotę 10 maja w Warszawie odbyła się konferencja poświęcona problemowi, jaki nazwał i badał śp. Krzysztof Karoń. "Jak pokonać antykulturę?" - to pytanie, na które odpowiedzi szukałi prelegenci i uczestnicy dyskusji, widzący zagrożenia płynące na społeczeństwa państw rozwiniętych w XXI wieku.