Jak eSBecy i ZOMOwcy o prawa człowieka walczyli

2009-11-16 00:00:00
Jak eSBecy i ZOMOwcy o prawa człowieka walczyli

Komunistyczny przywódca gen. W. Jaruzelski zażartował ostatnio w jednym z wywiadów mówiąc, że „w sprawie wieszania krzyży w szkołach wyprzedziliśmy Europejski Trybunał Praw Człowieka”. Czy takie stwierdzenie rzeczywiście można traktować jedynie w kategoriach żartu? – pisze Dariusz Zalewski w swoim blogu: „W oblężonej twierdzy”.

Jeśli bliżej przyjrzeć się sprawie, to nie można zaprzeczyć, że podstawowe wątki argumentacji komunistycznej w „kwestii krzyży” pokrywają się z argumentologią sędziów Trybunału. Troska o tzw. „świeckie państwo” wolne od manifestacji religijności w sferze publicznej, wspólna jest jednym i drugim.

Gdy tow. Wiesław wykrzykiwał do Prymasa Tysiąclecia, że „Krzyż na ścianie drażni młodzież niewierzącą”, mówił właściwie to samo, co ostatnio Europejski Trybunał, powołujący się na wzniosłą ideę tzw. „wolności religijnej uczniów”. Wolności specyficznej, bo dostrzegającej tylko mniejszość, a zapominającej o większości.

Dlatego Prymas Wyszyński tak odpowiedział Gomułce:
    A ile jest tej niewierzącej młodzieży?
    Gomułka odpowiadał:
    No, powiedzmy, 10 procent.
    Na to ks.Prymas:
    Ja panu dodam jeszcze 10 procent. Niech będzie 20 procent.
    Pozostaje reszta, czyli 80 procent młodzieży. Otóż zapowiadam panom, że ja dla tych 80 procent będę walczył o krzyż i w tej walce nie ustanę.

(za: „Dziennikami” J. Zawiejskiego)

* * *

Komunistyczna walka z krzyżami trwała praktycznie przez cały okres PRL. W latach sześćdziesiątych z krucyfiksami na ścianie szkolnej dzielnie wojował wspomniany tow. Wiesław. Na początku lat osiemdziesiątych, po strajkach solidarnościowych i stanie wojennym, doszło do spektakularnych protestów młodzieży w obronie głównego symbolu chrześcijaństwa.

W Miętnem k/Garwolina uczniowie zareagowali protestami na fakt znikania z klas szkolnych krzyży. W odpowiedzi dyrektor na apelu szkolnym mówił o rozdziale Kościoła od państwa, zasadach świeckości instytucji państwowych itd. Nie przekonał młodzieży, która „po apelu na znak protestu od razu nie rozeszła się do sal lekcyjnych, lecz zaintonowała pieśń «My chcemy Boga»” (za stroną IPN).

Eskalacja konfliktu nastąpiła na początku marca 1984 roku. Uczniowie ogłosili strajk i podjęli okupację budynku, przerwaną przez dwie kompanie ZOMO z Siedlec i Warszawy.

Podobny strajk uczniowski miał miejsce we Włoszczowej w kieleckim. Po decyzji usunięcia krzyży z sal szkolnych 3 grudnia 1984 r. młodzież rozpoczęła protest, trwający 2 tygodnie. W jego rezultacie uczniów spotkały represje. Część z nich pozbawiono praw uczniowskich, część relegowano ze szkoły.

* * *

To tylko mały wycinek komunistycznych represji za obronę wiary i krzyża. Dzisiaj, po werdykcie sędziów ze Strasburga, okazuje się, że to komuniści mieli rację, a eSBecy i ZOMOwcy zostali prekursorami walki o prawa człowieka. No, może czasami przesadzali w gorliwości, ale w sumie chcieli dobrze. Walczyli o lepszą, tolerancyjną i świecką Europę.

W tej sytuacji należałoby się zastanowić, czy zamiast straszyć ich sądami, nie dać im orderów?

Za: http://dzalewski.blogspot.com/
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!