Kolejny postulat homolobby
2006-11-03 00:00:00
Jak można przeczytać w dzienniku "Rzeczpospolita" z 11 października 2006 roku, aktywiści homoseksualni w Szwecji domagają się, aby mogli oddawać krew oraz organy dla chorych. Twierdzą, iż jeśli nikt ich krwi i organów nie użyje będą dyskryminowani. Również w Polsce, jak doniósł niedawno "Dziennik Wschodni", aktywiści homoseksualni postawili podobnie problem. Homoseksualiści oburzają się, że ośrodki krwiodawstwa nie chcą przyjmować od nich krwi.
Homoseksualne lobby z oburzeniem przyjęło również wyniki badań Amerykańskiego Instytutu - Family Reaserch Institute a opublikowane w Polsce przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, w którym to opracowaniu przedstawiono negatywny wpływ praktyk homoseksualnych na zdrowie.
Jak wiadomo, obecnie mamy do czynienia z zakrojoną na wielką skalę, ogólnoświatową akcją zmierzająca do uznania homoseksualizmu za normę. Homoseksualne lobby w swojej walce posługuje się hasłami tolerancji, równości, wolności oraz tzw. homofobii. Tym ostatnim terminem określa się wszystkich tych, którzy homoseksualizm uważają za zboczenie, albo nawet tylko go nie akceptują. Zaś najnowsza sprawa żądania pobierania krwi od grupy podwyższonego ryzyka, za jaką uznaje się homoseksualistów, jest jedynie kolejnym elementem wspomnianej kampanii.
Na przykładzie oburzenia na fakt, że pacjenci oraz lekarze w Polsce, Szwecji, USA i innych krajach nie chcą brać od homoseksualistów krwi i organów widzimy, o co tak naprawdę idzie aktywistom homoseksualnym. Owa tolerancja, tak naprawdę ma oznaczać akceptację i brak jakiejkolwiek krytyki, nawet jeśli wymagałoby to ignorowania medycznych i naukowych prawd, co w konsekwencji może doprowadzić do zakażenia niewinnych ludzi rozmaitymi chorobami. A wszystko to należy czynić w imię obłędnej idei głoszącej, że homoseksualizm jest normą i nie pociąga za sobą żadnego ryzyka dla zdrowia oraz życia ludzkiego.
Lobby homoseksualne dba bowiem, aby w mediach rozmaite "autorytety" uspokajały, iż takich zagrożeń nie ma i praktyki homoseksualne są przejawem radosnego oraz beztroskiego stylu życia awangardy ludzkości. Tymczasem w kolorowych pismach nie mówi się tego, o czym wiadomo w kręgach medycznych, a mianowicie że środowiska homoseksualne, podobnie jak prostytutki czy narkomani, należą do tzw. grup ryzyka, czyli takich, w których prawdopodobieństwo zarażenia chorobami przenoszonymi przez krew i drogą płciową jest bardzo duże. To właśnie dlatego karygodnym zaniedbaniem, delikatnie mówiąc, byłoby pobieranie od takich osób krwi i organów, aby następnie przekazywać je chorym. Fakty medyczne są nieubłagane. Nawet walcząca o tzw. prawa homoseksualistów Unia Europejska zezwala na to, aby pederastów wykluczyć jako dawców krwi czy narządów.
Lobby homoseksualne stara się - w imię ideologii poprawności politycznej oraz walki o równość i niedyskryminację - zignorować empiryczną wiedzę medyczną i zlikwidować zakaz pobierania krwi od przedstawicieli środowisk szczególnego ryzyka. Znamienny przypadek miał miejsce w USA, w 1991 roku, kiedy - na skutek nacisków homolobby - WHO stwierdziła, że homoseksualizm nie jest odstępstwem od normy. Dziś realizacja najnowszych postulatów homolobby stałaby się poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi. Konsekwencje ignorowania faktów medycznych mogą być fatalne.
Swoją drogą ciekawe, co jeszcze zostanie uznane za przejaw dyskryminacji. Może niebawem okaże się, że dyskryminacją jest fakt, że 99% kobiet woli - jak Pan Bóg przykazał -wiązać się i zawierać małżeństwo z mężczyznami, zaś 99% mężczyzn wybiera kobiety. Może się okazać, że homoseksualiści poczują się dyskryminowani, iż ich "oferta" bycia partnerem innych osób tej samej płci jest ignorowana i odrzucana? Wówczas znów poskarżą się odpowiednim instytucjom dbającym o równość i walczącym z dyskryminacją, i zaproponują wprowadzenie prawa, według którego np. ustawowo co drugi związek będzie musiał być homoseksualny?
Modlimy się do Pana Jezusa, do Najświętszej Maryi Panny, do wielu mniej lub bardziej popularnych świętych, ale czy nie zapominamy o nim? A on jest przy nas przez całe nasze życie: „rano, wieczór, we dnie, w nocy”, gotowy, aby zawsze pomagać nam w podążaniu prostą drogą do Nieba. Nasz Anioł Stróż! Pamiętajmy o nim i dajmy mu szansę zajęcia się naszymi problemami za sprawą kampanii „Aniele Stróżu, czuwaj nade mną”.
2 października, we wspomnienie św. Rity, polscy czciciele tej świętej żony, matki i zakonnicy złożą w jej sanktuarium we włoskiej Cascii bukiet róż. Jak wielka będzie wiązanka, którą ozdobimy poświęcone jej miejsce? Zależy także od Ciebie. To już ostatni moment, aby włączyć się do naszej kampanii „Święta Rito przyjdź nam z pomocą!” i powierzyć wstawiennictwu św. Rity wszystkie swoje sprawy. Każdy może włączyć się do naszej akcji; absolutnie każdy – również Ty!
Tego nie usłyszą Państwo w mediach głównego nurtu! Klub „Polonia Christiana” w Krakowie zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym „Do Rzeczy” Pawłem Lisickim, które odbędzie się już w środę 10 września o godz. 18:00. Porozmawiamy o problematyce dwóch fascynujących książek naszego gościa, dotykających herezji chrześcijańskiego syjonizmu i mitu „starszych braci w wierze”.
Początek września to w wielu polskich domach moment nowych wyzwań, obowiązków, powrotu do pracy po urlopach. Ten intensywny czas dobrze jest przeżyć z różańcem w dłoni. W tym celu w pierwszy piątek września nasze Stowarzyszenie wraz z Apostolatem Fatimy organizuje wspólną Modlitwę Różańcową. Zapraszamy do udziału – osobiście lub drogą internetową.
„Demoralizacja to nie edukacja!” – pod tym, oczywistym u progu nowego roku szkolnego hasłem, przejdziemy ulicami królewskiego Krakowa w niedzielę 7 września.