Nie wstydzę się Jezusa - a Ty ?

2011-03-21 00:00:00
Nie wstydzę się Jezusa - a Ty ?

Akcja „Nie wstydzę się Jezusa” jest świadectwem młodych, którego współczesny świat oczekuje i potrzebuje.
Wszystko o akcji powiedział w rozmowie z Marią Rachel Cimińską jej koordynator Grzegorz Pabijan.

Maria: Nie wstydzę się Chrystusa – ciekawa inicjatywa, można rzec wyzwanie i program dla osoby wierzącej. Kto jest pomysłodawcą bądź, co spowodowało rozpoczęcie tej inicjatywy?


Grzegorz Pabijan:To rzeczywiście jest wyzwanie, szczególnie dla ludzi młodych, którzy w swoich środowiskach często wstydzą się przyznać do Jezusa, gdyż mogą narazić się na drwiny i szyderstwa. Sam pomysł na akcję zrodził się przed kilkunastu miesiącami wśród grupy katolików świeckich z Krakowa skupionych wokół Stowarzyszenia im. Ks. Piotra Skargi, którzy uznali, że wobec bezpardonowych ataków środowisk laickich na Kościół i jego symbole - przede wszystkim na krzyż
(czego przykładem są pomysły np. usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej, min. ze szkół) -  nie można przechodzić obojętnie i udawać, iż nic niedobrego się nie dzieje.

Maria: Jest szkaplerz, krzyż, medalik czy też Bransoletka WWJD ("Co zrobiłby Jezus?").  Czy kolejna forma wyznania wiary jest potrzeba?


Grzegorz Pabijan: Oczywiście! Świadczy o tym choćby ogromna ilość zamówień i wzmożony ruch na naszej stronie internetowej www.mt1033.pl Siłą Kościoła jest również to, że jest bogaty w różne sakramentalia i symbole.


Maria: Czy noszenie breloka wiążą się z postanowieniem ze strony noszącej go osoby?


Grzegorz Pabijan: Osoby zamawiające breloczek zapraszamy do
Krucjaty Miłosierdzia i  prosimy o wypełnienie przynajmniej jednego uczynku miłosierdzia co do duszy, ponieważ dziś miłosierdzie kojarzone jest prawie wyłącznie z jałmużną, związaną z zaspokojeniem materialnych potrzeb człowieka. Uczynki miłosierdzia co do ciała  są oczywiście  bardzo ważne, ale w wielu przypadkach, a szczególnie ludzi młodych, trudne do wykonania. Natomiast cierpliwe znoszenie krzywd czy modlitwa za żywych i umarłych przynosi wiele dobrego, a nic przecież w sensie materialnym nie kosztuje.

Maria: Czy wierzycie w to, że osoba, która będzie nosić brelok, na pewno dawać będzie świadectwo wiary a nie stanie się to formą mody?


Grzegorz Pabijan: Już teraz otrzymujemy liczne świadectwa od osób, które piszą do nas, że po otrzymaniu breloczka i przeczytaniu zamieszczonego na nim tekstu: „Kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego i zaprę się Ja przed moim Ojcem” (Mt 10.33), odważniej zaczęły publicznie dawać świadectwo swojej wiary. Nie sądzę, aby noszenie breloczka stało się jakimś rodzajem pustej mody. Dzisiaj przyznanie się do krzyża i jego symboliki nie jest łatwe, a tym bardziej modne.


Maria: Czy jesteście grupą zorganizowaną? Czy akcję pobłogosławił kapłan?


Grzegorz Pabijan: Do akcji „Nie wstydzę się Jezusa” staraliśmy się podejść profesjonalnie. Od dwóch tygodni działa strona internetowa www.Mt1033.pl.
Jesteśmy obecni na facebooku, gdzie zarejestrowało się już ponad 1800 osób. Powstał specjalny zespół (składający się z wolontariuszy) do obsługi składanych zamówień i utrzymywania kontaktów z osobami zainteresowanymi naszą kampanią.Przed rozpoczęciem akcji poprosiliśmy zaprzyjaźnionych duchownych o błogosławieństwo i modlitwę w intencji jej powodzenia.

Maria: Jakie nadzieje wiążecie z tą akcją?


Grzegorz Pabijan: Liczymy na to, że odważne mówienie o Chrystusie i stawanie w obronie krzyża stanie się powszechne. Warto w tym miejscu przypomnieć słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, który 6 czerwca 1997 w Zakopanym wzywał nas:  „(...) nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym” (...) . Przez akcję "Nie wstydzę się Jezusa" chcemy w ogóle obudzić sumienia Polaków, młodych i starszych, aby
stanęli  do walki  z samym sobą, nie ulegali obojętności oraz stawali odważnie przeciw coraz liczniejszym atakom środowisk laickich na Pana Boga i Jego przykazania. Chcemy również przypomnieć, że krzyż jest ważny dla chrześcijan, gdyż jest symbolem Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Naszego Zbawiciela. Używając krzyża, przyznajemy się do wiary w Chrystusa i do przynależności do Jego Kościoła. Mówiąc bardziej współcześnie, krzyż w przestrzeni publicznej to nasze chrześcijańskie „logo”, którym znaczymy naszą obecność jako wyznawcy Jezusa.

Maria: Niektórzy lubią statystyki. Fakt, wiary nie mierzy się liczbami. Wymiar akcji, ile osób odpowiedziało na wasze wezwanie do wyznania wiary przed innymi? Czy piszą osoby prywatne czy też parafie?


Grzegorz Pabijan: Do tej pory
rozprowadziliśmy blisko 15 tys. breloczków. Po breloczki zgłaszają się nauczyciele i katecheci oraz proboszczowie parafii niemal z całej Polski. Otrzymujemy również sporo zamówień z zagranicy, głównie od przedstawicieli Polonii. Drogą mailową otrzymujemy liczne świadectwa od osób, które po prostu nie wstydzą się Jezusa i odważnie świadczą o Nim w rodzinie, szkole, pracy.

Maria:
Czy to jest jednorazowa akcja, czy macie w planie utrzymanie kontaktu z osobami, które noszą brelok i organizowanie spotkać itd.?

Grzegorz Pabijan: Zamierzamy rozdać milion breloczków do końca roku. Osoby, z którymi nawiązaliśmy kontakt zapraszamy do uczestnictwa w Krucjacie Młodych czyli włączenia się do praktykowania uczynków miłosierdzia co do duszy oraz zachęcamy do uczestnictwa w innych naszych kampaniach, które prowadzimy głównie w obronie małżeństwa i rodziny.


Maria: Co powiedzieć młodemu człowiekowi, a też tym bardziej starszym, którzy uważają, że Bóg jest obok, bądź ucięli z Nim kontakt z różnych powodów. Czy taka akcja może stać się dla nich odnowieniem relacji z Bogiem i późniejszym wyznaniem wiary przed ludźmi?


Grzegorz Pabijan: Mam nadzieję, że przez naszą akcję dotrzemy również do takich osób. Myślę, że w takich przypadkach może zadziałać również postawa tych, którzy przyłączyli się do Krucjaty Miłosierdzia i zobowiązali się
wypełniać przynajmniej jeden duchowy uczynek miłosierdzia dziennie, np. udzielania dobrych rad wątpiącym

Maria: Czy rozpoczęliście współpracę z portalami katolickimi, rozgłośniami, aby powiedzieć o akcji czy liczycie na działanie Boże?


Grzegorz Pabijan: Naszą kampanię dopiero zaczęliśmy. Od kilu dni wysyłamy informację do mediów, głównie katolickich o naszej akcji. Liczne świadectwa osób zamawiających breloczki dowodzą, że już teraz możemy powiedzieć, że nasza akcja przynosi konkretne efekty w wymiarze nadprzyrodzonym.


Maria: Czemu taki wygląd breloka? Dlaczego taka forma wyznania wiary dzisiaj?


Grzegorz Pabijan: Uznaliśmy wspólnie, że brelok w takiej formie niesie prosty i jasny, a jednocześnie bardzo głęboki przekaz.


Maria: Bóg zapłać za rozmowę.

Za: e-sancti.net
2 października, we wspomnienie św. Rity, polscy czciciele tej świętej żony, matki i zakonnicy złożą w jej sanktuarium we włoskiej Cascii bukiet róż. Jak wielka będzie wiązanka, którą ozdobimy poświęcone jej miejsce? Zależy także od Ciebie. To już ostatni moment, aby włączyć się do naszej kampanii „Święta Rito przyjdź nam z pomocą!” i powierzyć wstawiennictwu św. Rity wszystkie swoje sprawy. Każdy może włączyć się do naszej akcji; absolutnie każdy – również Ty!
Tego nie usłyszą Państwo w mediach głównego nurtu! Klub „Polonia Christiana” w Krakowie zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym „Do Rzeczy” Pawłem Lisickim, które odbędzie się już w środę 10 września o godz. 18:00. Porozmawiamy o problematyce dwóch fascynujących książek naszego gościa, dotykających herezji chrześcijańskiego syjonizmu i mitu „starszych braci w wierze”.
Początek września to w wielu polskich domach moment nowych wyzwań, obowiązków, powrotu do pracy po urlopach. Ten intensywny czas dobrze jest przeżyć z różańcem w dłoni. W tym celu w pierwszy piątek września nasze Stowarzyszenie wraz z Apostolatem Fatimy organizuje wspólną Modlitwę Różańcową. Zapraszamy do udziału – osobiście lub drogą internetową.
„Demoralizacja to nie edukacja!” – pod tym, oczywistym u progu nowego roku szkolnego hasłem, przejdziemy ulicami królewskiego Krakowa w niedzielę 7 września.
– Niedziela, to „dzień Pański”, dzień Boży, a nie dzień nasz, w którym by nam wolno było robić, co chcemy i spędzić go wedle swego upodobania – powiedział prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Zatem jak najwięcej naszych działań – nie tylko uczestnictwo we Mszy Świętej – powinno być skupionych na Bogu. Jednym z nich może być lektura duchowa, która wzniesie nas ku Bogu, taka jak książka Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski wydana przez nasze Stowarzyszenie.