Niemcy: hamburczycy nie chcą buddyjskiej świątyni
2010-01-05 00:00:00

Mieszkańcy Hamburga protestują przeciw budowie buddyjskiej świątyni na placu Neue Pferdemarkt. Utworzyli komitet protestacyjny i ślą petycje do władz dzielnicy, aby zapobiec budowie.
Do sprzeciwu wobec budowy wysokiej na 6 m stupy, zakończonej pozłacaną szpicą, oprócz troski o zachowanie dotychczasowego wyglądu architektonicznego tej części miasta, popycha ich także obawa, że wzniesienie tej budowli skłoni miejscowych muzułmanów do budowy minaretów.
Hamburg jest centrum radykalnego islamu w Niemczech. Jak przypomina „Rzeczpospolita”, to tam mieszkali trzej piloci, którzy 11 września 2001 roku skierowali uprowadzone samoloty na cele w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Zdaniem kontrwywiadu w mieście działa około 200 zwolenników dżihadu, świętej wojny przeciwko niewiernym. Wszystkie meczety są pod obserwacją kontrwywiadu i policji.
W Hamburgu mieszka kilka tysięcy buddystów - Niemców oraz kilkunastotysięczna wspólnota buddyjska złożoną z imigrantów z Azji. Jest to pod względem liczebności trzecia, po chrześcijanach i muzułmanach wspólnota religijna miasta.
Podobnie jest w całych Niemczech. Na 50 mln chrześcijan przypada 4,3 mln muzułmanów oraz prawie 400 tys. buddystów, z czego 150 tys. to Niemcy, którzy praktykują buddyzm – informuje „Rz”.
Niemieccy buddyści starają się, by ich religia uzyskała taki sam status, jaki mają Kościoły chrześcijańskie oraz judaizm. Dzięki temu nauka buddyzmu mogłaby wkroczyć do szkół na tych samych prawach jak np. nauka religii chrześcijańskiej.
Źródło: „Rzeczpospolita”
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!