Ość w gardle tego świata

2011-01-27 00:00:00
Ość w gardle tego świata

Dlaczego urodziłem się Polakiem? Jak wyglądałoby moje życie, gdybym przyszedł na świat jako Anglik, Francuz albo Rosjanin? Miałbym wysoką pensję czy tradycyjną rodzinę? Pasjonowałyby mnie nowe technologie czy kantaty Jana Sebastiana Bacha? No i czy byłbym agnostykiem czy chrześcijaninem? A może buddystą?

Chyba każdy z nas stawiał sobie kiedyś podobne pytania. Jedni robili to w chwilach trudnych, znajdując oparcie w złudzeniu, że gdzieś tam, za górami, za lasami, byłoby im łatwiej osiągnąć sukces. Przeklinali przypadek, który - ich zdaniem - zdecydował, że urodzili się w kulturze wiecznych marzeń, a nie w maksymalizującej zysk ekonomiczny zachodniej cywilizacji. Inni, a wśród nich ja, robili to w poczuciu wyższości nad mieszkańcami zsekularyzowanego Zachodu i barbarzyńskiego Wschodu. Dziękowali Bogu, że razem z polskością dał im wiarę, bezgraniczne umiłowanie wolności i narodową dumę. Katastrofa smoleńska weryfikuje oba te sposoby myślenia.

Ludzie, którzy chcieliby uczynić z Polski sprawnie funkcjonującą machinę do bogacenia się, bliźniaczo podobną do niemieckiej czy francuskiej, po 10 kwietnia 2010 roku znaleźli się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Kolejna polska apokalipsa na nowo odsłoniła bowiem wyjątkowość naszej historii i reanimowała zbiorowe myślenie metafizyczne, eschatologiczne czy choćby symboliczne. Smoleńsk zaczął obrastać mitem, w którym czciciele europejskiego porządku dostrzegli zagrożenie dla ich wizji społeczeństwa jako doskonale zorganizowanego mrowiska. Miała być mrówcza praca u podstaw, gwarantująca wygodne i dostatnie życie, a tu nagle spod ziemi wyleciały motyle o kolorowych skrzydłach - dusze naszych poległych, proroków i świętych, odwracające uwagę od "naprawdę ważnych" kwestii gospodarczych. Okazało się, że miliony Polaków wciąż bardziej kochają wolność niż konsumpcję.

Pragmatycy, którzy jak niepodległości skłonni są bronić najwyżej ciepłej wody w kranie, mają teraz dwa wyjścia. Albo spełnią swoją wielokrotnie powtarzaną groźbę emigracji ("Słowo daję, wyjadę z tego chorego kraju!"), albo będą usiłowali wyśmiać "smoleńską mistykę" w imię "zdrowego rozsądku". Takie rozpaczliwe próby skłonienia Polaków do powrotu na karuzelę konsumpcjonizmu trwają dziś niemal we wszystkich mediach, od TVN 24 po "Rzeczpospolitą". Nie zmienią jednak naszego dziejowego przeznaczenia, które z nową siłą objawiło się w Smoleńsku.

[...]

Pełny tekst: "Nasz Dziennik"
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”