Pierwsza ateistyczna szkoła w Polsce

2010-10-21 00:00:00

Nowi właściciele krakowskiej Szkoły Salwator (Salwator również nazwa dzielnicy Krakowa - od łac. Salvator tj. Zbawiciel – przyp. red.), obejmującej podstawówkę i gimnazjum, zadecydowali o usunięciu krzyży ze ścian sal lekcyjnych. O sprawie pisze „Gazeta Wyborcza”, dziennik, który z wielką ochotą nagłaśnia każdy przypadek walki z religią i z krzyżem. – Nigdy wcześniej nic takiego się nie zdarzyło. Zdjęcie krzyży to brak tolerancji wobec katolików – mówi ks. Tadeusz Panuś. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży uważa, że dyrekcja szkoły "wykonała wyrok na krzyżu".

Nowymi właścicielami szkoły są podobno znani krakowscy biznesmeni, którzy chcą pozostać anonimowi. Według „GW” to oni zadecydowali, że w szkole nie będą wisiały krzyże. Zdjęto je ze ścian w salach lekcyjnych podczas wakacyjnego remontu. W szkole uczy się 170 dzieci, w tym kilkanaścioro innej narodowości i religii. Gazeta zauważa także kilkuosobową grupę niewierzących.

Osoby innego wyznania niż katolickie mogą się czuć nieswojo w salach, gdzie na ścianach wiszą symbole religii, której nie wyznają. Sam jestem katolikiem, ale jako właściciel szkoły podjąłem się działalności, która jest służbą publiczną adresowaną również do osób innych wyznań – tłumaczy właściciel szkoły.

Na pytanie jednego z uczniów, czy gdyby cała klasa wyraziła na to zgodę, czy krzyż jednak mógłby  wisieć, dyrektorka szkoły Magdalena Siekańska odpowiedziała: – Nie, ponieważ jutro może przyjść do klasy uczeń niewierzący lub innej wiary, a krzyż nie jest przedmiotem, który wiesza się i zdejmuje w zależności od sytuacji.

Katechezy mają się odbywać docelowo w salce z krzyżem, jednak obecnie w szkole trwa remont i takiego pomieszczenia na razie nie ma. Czy i kiedy będzie? Trudno dziś powiedzieć.

Część rodziców chciała interweniować, ale nie dano im w żaden sposób się wypowiedzieć. Także uczniowie stawali w obronie krzyża. Na razie bezskutecznie. Obecnie trwają rozmowy w tej sprawie z Wydziałem Katechetycznym krakowskiej kurii.

Według Ministerstwa Edukacji Narodowej kuria może zabrać szkole katechezę, bo rozporządzenie o nauczaniu religii dotyczy tylko placówek publicznych. Szkoły prywatne na własną rękę muszą porozumieć się w tej sprawie z Kościołem – informuje „GW”

Nikt przed podjęciem decyzji z nami nie rozmawiał. Nie przemawiają do mnie argumenty, że wyznawcy innych religii mogą czuć się nieswojo w salach z krzyżem. Jestem katoliczką i wiem, że po tym, co się stało, to katolicy czują się nieswojo w tej szkole. Pod hasłem tolerancji demonstruje się nietolerancję – zaznacza mama ucznia z V klasy (nazwisko do wiadomości redakcji „GW”).

Proboszcz parafii, na terenie której znajduje się szkoła, przyznaje, że zdjęcie krzyży to niebezpieczny precedens. – Ta szkoła w nazwie ma Zbawiciela. Mieści się też na terenie dzielnicy, która była przyczółkiem chrześcijaństwa. Przed tysięcznym rokiem działali tu uczniowie św. Metodego. Budynek szkoły stoi na dawnej ziemi zakonnej. Modlę się, żeby pamiętały o tym wszystkim władze szkoły – mówi ks. Stefan Misiniec.

Źródło: PiotrSkarga.pl. gazeta.pl
Tego nie usłyszą Państwo w mediach głównego nurtu! Klub „Polonia Christiana” w Krakowie zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym „Do Rzeczy” Pawłem Lisickim, które odbędzie się już w środę 10 września o godz. 18:00. Porozmawiamy o problematyce dwóch fascynujących książek naszego gościa, dotykających herezji chrześcijańskiego syjonizmu i mitu „starszych braci w wierze”.
Początek września to w wielu polskich domach moment nowych wyzwań, obowiązków, powrotu do pracy po urlopach. Ten intensywny czas dobrze jest przeżyć z różańcem w dłoni. W tym celu w pierwszy piątek września nasze Stowarzyszenie wraz z Apostolatem Fatimy organizuje wspólną Modlitwę Różańcową. Zapraszamy do udziału – osobiście lub drogą internetową.
„Demoralizacja to nie edukacja!” – pod tym, oczywistym u progu nowego roku szkolnego hasłem, przejdziemy ulicami królewskiego Krakowa w niedzielę 7 września.
– Niedziela, to „dzień Pański”, dzień Boży, a nie dzień nasz, w którym by nam wolno było robić, co chcemy i spędzić go wedle swego upodobania – powiedział prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Zatem jak najwięcej naszych działań – nie tylko uczestnictwo we Mszy Świętej – powinno być skupionych na Bogu. Jednym z nich może być lektura duchowa, która wzniesie nas ku Bogu, taka jak książka Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski wydana przez nasze Stowarzyszenie.
Święty Charbel Makhlouf – maronicki mnich i pustelnik z Libanu – pozostawił po sobie znakomity wzór duchowości, którego świat dzisiaj tak bardzo potrzebuje. Jego życie pełne było cnót, które pomogą każdemu z nas wzrastać w świętości, nawet w codziennej rutynie. Które z nich i w jaki sposób powinien wdrożyć w swoje życie każdy świadomy katolik?