Wenezuela: biskupi zaniepokojeni łamaniem prawa przez Chaveza
2009-02-18 00:00:00
Z rezerwą przyjęli biskupi wyniki referendum konstytucyjnego, które odbyło się w Wenezueli 15 lutego. Na jego mocy prezydent Hugo Chávez zapewnił sobie możliwość nieograniczonej reelekcji. Katoliccy biskupi kraju wielokrotnie podkreślali, że zorganizowanie referendum jest łamaniem prawa przez polityka, który rządzi krajem od 1999 r.
Zdaniem Javiera Legorrety, przedstawiciela katolickiego dzieła „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, „chavezizm” w Wenezueli stał się rodzajem religii. Projekt zmiany konstytucji był nielegalny, jednak prezydentowi dzięki wpajaniu narodowi radykalnej ideologii udało się go przepchnąć – uważa katolicki działacz.
Według danych ogłoszonych przez państwową komisję wyborczą po obliczeniu 94 proc. głosów, za zmianą konstytucji opowiedziało się 54 proc. obywateli. Chávez, uznawany przez zwolenników za następcę Che Guevary, nie krył swojej radości z powodu wyników referendum. Zwycięstwo ma mu pomóc w urzeczywistnieniu programu „socjalizmu XXI wieku”.
Jeszcze na dzień przed referendum wenezuelscy biskupi wezwali wiernych, by ci „bez strachu“ poszli do urn. Wcześniej wielokrotnie podkreślali, że już w 2007 r. Wenezuelczycy odrzucili propozycję prezydenckich zmian w konstytucji. „Niepokoi nas próba lekceważenia decyzji podjętej tak niedawno przez lud” – napisali wenezuelscy hierarchowie w oświadczeniu wydanym 13 stycznia. Zgodnie z wenezuelskim prawem, nie wolno przeprowadzać dwóch referendów w tej samej sprawie podczas jednej kadencji prezydenckiej.
Biskupi zwracali także uwagę na panującą w kraju przestępczość oraz handel narkotykami. Stawia to Wenezuelę wśród najmniej bezpiecznych krajów świata. Dramatycznie obniża się poziom usług medycznych i edukacji. Mimo oficjalnej ideologii socjalizmu, zwiększają się także nierówności społeczne przy stale wzrastającej korupcji w administracji oraz nadużyciach władzy.
Dążenia Cháveza do zmiany uchwały zasadniczej doprowadziły do licznych niepokojów społecznych, m. in. rozpędzenia studenckich demonstracji w Caracas przeciwko prezydenckiemu projektowi.
Następne wybory prezydenckie odbędą się w Wenezueli w 2012 r. Według wszelkiego prawdopodobieństwa Chávez zapewni sobie w nich trzecią z rzędu elekcję. Oznacza to, że będzie rządzić krajem do 2019 r.
Źródło: KAI
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.