”Nasz Dziennik”: Wtłaczanie dzieciom ciemnoty

2009-09-04 00:00:00
”Nasz Dziennik”: Wtłaczanie dzieciom ciemnoty

„Nie wolno wam o nic zapytać, a gdy przekręcicie jakiś wyraz, dostaniecie lanie rózgą po plecach. Dodatkowe baty będziecie otrzymywać co sobotę” – w ten oto sposób Tomasz Małkowski i Jacek Rześniowiecki, autorzy dopuszczonego przez MEN podręcznika „Historia i społeczeństwo”, z którego uczniowie klasy piątej będą uczyć się historii, zaprezentowali metody nauczania stosowane w szkołach przyklasztornych średniowiecza. Mediewiści ostrzegają: spaczone przedstawianie średniowiecza wskazuje na ignorancję autorów podręcznika, którzy z lubością przedstawiają, zresztą niezgodnie z prawdą, nauczyciela z tamtej epoki jako prymitywnego okrutnika.

Wpieranie na jednym z pierwszych etapów edukacji, bo w szkole podstawowej, przeświadczenia o średniowieczu jako „wiekach ciemnych” może długo pokutować w umysłach uczniów. Tym bardziej właściwie przygotowani naukowo nauczyciele powinni zadbać o pokazywanie prawdy o tej epoce. Niestety, zdarza się, że najnowsze podręczniki powielają stare przesądy.

„Wasz nauczyciel, tak jak inni, jest zdania, że częste i mocne bicie to najlepszy sposób wychowania dzieci. Jeśli akurat nic nie zbroiliście, i tak dostaniecie «wypłatę» rózgą - abyście byli grzeczni w przyszłości” – wykładają autorzy podręcznika sposób nauczania dzieci w szkołach przyklasztornych wieków średnich. Poświęcony tej problematyce jest rozdział trzeci tej książki, zatytułowany „Dzieci średniowiecza”.

Już na wstępie piątoklasista dowiaduje się, że raz w roku organizowano wycieczkę uczniów do lasu, bynajmniej nie po to, by zdobyć jakieś wiadomości o przyrodzie, ale jedynie po to, by zbierać brzozowe rózgi, którymi nauczyciele bili ich potem „za wszelkie przewinienia”. Jak tłumaczą dzieciom autorzy, nauczyciele („surowi zakonnicy” czytający po łacinie) uważali, że bicie uchroni uczniów przed znacznie surowszą karą w piekle. Taki sposób wychowywania dzieci, zdaniem Tomasza Małkowskiego i Jacka Rześniowieckiego, popierali skwapliwie rodzice. Dlaczego? By przygotować je do trudów życia. Ponadto podręcznik stawia tezę, że średniowieczni rodzice nie byli mocno przywiązani do własnych dzieci, gdyż te, rodząc się po ośmioro lub dziewięcioro w rodzinie, zazwyczaj szybko umierały.

– Autorzy podręcznika epatują tematem bicia i z lubością przedstawiają dawnego nauczyciela jako prymitywnego okrutnika. Zgadują jego myśli i intencje, pisząc, że uważał on, iż „częste i mocne bicie to najlepszy sposób wychowania dzieci”, a co więcej, ekstrapolują je na wszystkich średniowiecznych nauczających. Tego rodzaju kreowanie skrajnej postaci pedagoga jest wysoce niepedagogiczne - zaznacza dr Wanda Bajor z Międzywydziałowego Zakładu Historii Kultury w Średniowieczu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Jak dodaje, na pewno zdarzali się na tym stanowisku ludzie nieodpowiedni, ale w nie większym stopniu, niż dzieje się to dzisiaj. - W tym sensie dawny nauczyciel nie różnił się od dzisiejszego, zarówno jeden, jak i drugi przekazuje wiedzę, jednak metodami właściwymi swej epoce i w swym środowisku. Zamiast straszenia dzieci średniowiecznym nauczycielem warto byłoby np. pokazać, jaki był program nauczania w dawnej szkole. Autorzy podręcznika do klasy piątej powielają przestarzałe i tendencyjne fikcje, które - jak się okazuje - mają dłuższy żywot niż prawda historyczna. Jako historycy popełniają kardynalny błąd metodyczny: ahistoryczne podejście do dawnych faktów - ocenia dr Wanda Bajor.

Pełny tekst w „Naszym Dzienniku
„Jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, i będą błagać, i będą szukać mego imienia, i odwrócą się od swoich złych dróg, ja im wybaczę, a kraj ich ocalę.” 2 Krn 7,14 Tymi słowami Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki rozpoczął swoje przemówienie po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polski w 2025 roku.
Coraz wyższe ceny energii i paliw. Nowe podatki i opłaty oraz restrykcje i wymogi wymierzone we właścicieli domów czy mieszkań, przedsiębiorców, kierowców, rolników... Czy w Zielonym Ładzie jakkolwiek chodzi o ekologię i co w związku z „ekologiczną” polityką Unii Europejskiej czeka nas w najbliższych latach? Opowiedzą o tym nasi eksperci w stolicy Dolnego Śląska, już we wtorek 17 czerwca.
Rozmowa z Dariuszem Walusiakiem, reżyserem filmowym, członkiem komitetu organizacyjnego Narodowego Orszaku Chrystusa Króla. Orszak rozpocznie Msza Święta w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, o godz. 12.00, skąd z modlitwą ulicami Krakowa przejdziemy na Wawel. W archikatedrze wawelskiej będziemy adorować Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi wspiera organizację Narodowego Orszaku Chrystusa Króla.
Kontynuując inicjatywę SKCh im. Ks. Piotra Skargi i grupy Apostolatu Fatimy, spotykamy się w najbliższy piątek 6 czerwca 2025 r. na wspólnej modlitwie. Gorąco zachęcamy Państwa do dołączenia, co można uczynić osobiście (w Krakowie) lub zdalnie za pośrednictwem transmisji na żywo przez serwis YouTube.
W czwartek 5 czerwca w Poznaniu organizowane jest spotkanie Klubu „Polonia Christiana”, poświęcone tematowi obrony polskiej szkoły przed jej dalszą degradacją. Niebezpieczne pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej zagrażają normalnemu edukowaniu młodych ludzi w oparciu o tradycyjne wartości. Temat poznańskiego wykładu i dyskusji z udziałem Zdzisławy Piaseckiej ze „Stowarzyszania Nauczyciele dla wolności” brzmi „Edukacja zdrowotna, rodzicu czy wiesz…?”.