Wielka Brytania: utrata pracy za manifestowanie wiary?

2011-04-21 00:00:00
 Wielka Brytania: utrata pracy za manifestowanie wiary?


Elektryk i były żołnierz z Wakefield w północnej Anglii może stracić pracę, bo w swej firmowej ciężarówce umieścił mały krzyż. 64-letniemu Colinowi Atkinsonowi grozi dyscyplinarne zwolnienie ze spółdzielni mieszkaniowej Wakefield and District Housing (WDH), dla której pracuje od 15 lat.

Zwierzchnicy zażądali zdjęcia 20 centymetrowego krzyża wielkanocnego wykonanego z przeplatanych liści palmowych i umieszczonego na desce rozdzielczej samochodu. Twierdzą, że symbol może obrażać uczucia innych, choć jednocześnie podkreślają, iż nie zabraniają noszenia symboli religijnych w pracy.

Atkinson, który jest członkiem ewangelikalnej wspólnoty protestanckiej, przyznaje, że chociaż pracował niegdyś w kopalniach węgla kamiennego i służył w armii w Irlandii Północnej nigdy jeszcze nie czuł tak dużego stresu jak teraz. – Traktowanie chrześcijan w tym kraju staje się diaboliczne. To polityczna poprawność podniesiona do granic możliwości – mówi i zapowiada, że będzie walczył o swoje prawa i bronił wiary, choćby miało go to kosztować utratę pracy.

Po raz pierwszy Atkinsonowi polecono usunięcie krzyża rok temu. Ponawiano żądanie kilkakrotnie, tłumacząc m.in., że umieszczanie krzyża na firmowej ciężarówce może sprawiać wrażenie, iż WDH jest organizacją chrześcijańską. W maju mężczyznę czeka tzw. rozmowa dyscyplinarna. Jego przełożony, który zażądał usunięcia skromnego krzyża, sam zawiesił w swym biurze plakat osławionego latynoamerykańskiego rewolucjonisty Che Guevary.

W grudniu tylko ze względu na broniącego wiary elektryka zmieniono regulamin, nakazując usunięcie z zakładowych pojazdów wszystkich symboli osobistych. Spółdzielnia, mająca prawie 1500 pracowników i ponad 30 tys. mieszkań, korzysta również z pieniędzy publicznych. Chlubi się tolerancyjnością, uczestnicząc m.in. w manifestacjach na rzecz praw homoseksualistów. Swym niechrześcijańskim pracownikom pozwala nosić oznaki religijne, np. sikhom turbany. Osoba odpowiedzialna w spółdzielni za równość, która ze względu na zasadę neutralności domaga się usunięcia krzyża z furgonetki, ma zupełnie inną opinię co do muzułmańskiej burki. Uważa, że gdyby któraś z zatrudnionych chciała nosić to jej zdaniem „dyskretne nakrycie głowy”, nic temu nie przeszkadza, byleby dobrze pracowała.

Andrea Williams z Christian Legal Centre, organizacji, która reprezentuje Atkinsona i wspiera prawnie innych chrześcijan, przypomina, że krzyż jest głębokim symbolem miłości Boga do wszystkich. – Nie powinniśmy się jego wstydzić – dodaje.

Sprawa Atkinsona jest jedną z wielu, w których chrześcijanie żyjący na Wyspach czują się ofiarami ataków na ich wiarę.

Źródło: KAI, Radio Watykańskie

CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”