Abp Patabendige Don: Kościół istnieje tylko wtedy gdy ewangelizuje

2008-02-04 00:00:00
Abp Patabendige Don: Kościół istnieje tylko wtedy gdy ewangelizuje

Ewangelizacja nie jest jednym z wielu działań parafii, ale stanowi jej istotę – stwierdził abp Malcolm Ranjith Patabendige Don. Sekretarz Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów podkreślił, że „Kościół istnieje tylko wtedy, gdy ewangelizuje. Jest to prawdą także w odniesieniu do parafii. Jeśli parafia nie ewangelizuje, jest tylko budynkiem”.


Pochodzący ze Sri Lanki hierarcha przemawiał na trzydniowej konferencji „Parafia i nowa ewangelizacja”, zakończonej 1 lutego w Rzymie. Zorganizowała ją Wspólnota Emmanuel we współpracy z Papieskim Instytutem „Redemptor Hominis”.


Odpowiadając na pytanie, dlaczego parafia powinna mieć charakter misyjny, sekretarz Kongregacji wskazał, że zobowiązuje do tego przykazanie miłości. – Jezus umiłował swoich braci i siostry aż do całkowitego oddania się dla ich zbawienia – oto podstawa ewangelizacji – zaznaczył arcybiskup.


Hierarcha wyjaśnił, że „ewangelizacja jest znakiem dojrzałości naszej wiary”. Dlatego nie jest to opcja, którą można podjąć lub odrzucić. Stanowi ona zobowiązanie wynikające z naszej wiary i „doskonały wyraz naszej miłości”.


Abp. Patabendige Don wskazał na przykład irlandzkiej diecezji, gdzie wprowadzenie adoracji eucharystycznej we wszystkich parafiach zaowocowało wzrostem powołań. „Eucharystia jest ośrodkiem ewangelizacji”, gdyż „wzbudza wiarę”, jednak „w niektórych parafiach jest sprawowana w sposób, który nie wzbudza wiary” – ubolewał abp Patabendige Don.


Zaproponował parafiom cztery konkretne kroki, aby stały się miejscem ewangelizacji. Pierwszy to przejście od modelu zachowawczego do modelu misyjnego, gdyż „jeśli będziemy tylko odnawiać budynki, zabije to nas duchowo”. Drugi krok wymaga przejścia od „ducha pesymizmu do ducha optymizmu”, pamiętając, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego”. Wybawi to nas od niebezpieczeństwa stania się „leniwymi sługami”, o których mówił Jezus w Ewangelii.


Krok trzeci mają wykonać księża przekonani, że „za misję odpowiedzialni są wyłącznie duchowni” i że o „wszystkim powinni decydować sami”. Muszą oni ponownie przemyśleć rolę świeckich, z których każdy jest „potencjalnym misjonarzem”, o czym pisał Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Christifideles laici”.


Jako czwarty krok hierarcha zaproponował, by wszyscy parafianie – stowarzyszenia, grupy, mężczyźni, kobiety, młodzież, a nawet dzieci – odważnie weszli na „niezbadane pola” duszpasterskie i poszukiwali nowych metod ewangelizacji, gdyż „cud ewangelizacji może się dokonać”.


Powołując się na przykład swej rodzinnej Sri Lanki, abp Patabendige Don wskazał, że świeccy mogą np. pójść z wizytą do rodzin muzułmańskich czy hinduistycznych i przy herbacie rozmawiać z nimi o religii. – Smutne by było, gdybyśmy opuścili ręce. Bądźcie silni, bądźcie odważni i wam się uda! – wezwał sekretarz Kongregacji ds. Kultu Bożego.


Pytany o to, czy problem zamykania kościołów jest znakiem braku wiary, ponownie dał przykład swej ojczyzny. Jedna z lankijskich parafii w diecezji, której był kiedyś ordynariuszem, miała kontakty z bliźniaczą parafią w Niemczech. Po śmierci niemieckiego proboszcza, zaproponował biskupowi w Niemczech, że wyśle tam ze Sri Lanki swojego najlepszego księdza. Jednak niemiecki biskup po okresie refleksji odpowiedział, że zamknie kościół. „Jak przekonać biskupa?” – zastanawia się kurialny hierarcha.


Na wyrażone z sali zaniepokojenie z powodu odchodzenia katolików do innych Kościołów albo do sekt, gdyż parafie nie spełniają oczekiwań wiernych, abp Patabendige Don odpowiedział anegdotą o kobiecie, która we Francji przysiadła się do niego w pociągu i zapytała, czy wierzy w Jezusa. Robiła to za sprawą swego proboszcza, do którego poszła z wiadomością, że straciła wiarę. Kapłan poradził jej, żeby wsiadła do pociągu i rozmawiała z podróżnymi o Chrystusie. „I moja wiara wzrasta!” – cieszyła się kobieta.


Pytany przez agencję Zenit o radę dla „zniechęconych parafii”, sekretarz watykańskiej kongregacji uznał, że ostatecznie liczy się „gorliwość i duch miłości proboszcza”. Jako modele, którymi można się zainspirować, wskazał św. Jana Marię Vianney’a – „patrona księży diecezjalnych”, ale także bł. Matkę Teresę z Kalkuty i św. Franciszka Ksawerego, który udał się do Azji nie znając nawet żadnego tamtejszego języka. – Jeśli jemu się udało, to dlaczego nie ma się udać nam? – zapytał hierarcha.


Źródło: KAI
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.