Bp Polak spadek powołań zawdzięczamy panującej kulturze

2008-04-09 00:00:00

Duszpasterze muszą być z młodymi, w ich świecie, by pracować nad pogłębianiem wiary i osobistego spotkania z Chrystusem – to zdaniem bp. Wojciecha Polaka, przewodniczącego Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań, najlepsza odpowiedź na otaczającą młodych ludzi „antypowołaniową” kulturę. Zdaniem biskupa, to właśnie ta kultura może być główną przyczyną zaobserwowanego w ciągu ostatniego roku 10-procentowego spadku powołań. 13 kwietnia, w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczyna się w Polsce Tydzień Modlitw o Powołania.

Bp Wojciech Polak przypomniał w rozmowie z KAI opublikowane już w styczniu br. dane Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań. Wynika z nich, że w stosunku do roku poprzedniego diecezjalne seminaria duchowne w Polsce odnotowały 10-procentowy spadek liczby kandydatów do kapłaństwa. Mniej kandydatek – również o 10 proc. – zgłosiło się do zakonów żeńskich. Liczba alumnów w seminariach zakonnych utrzymuje się natomiast na tym samym poziomie.

Jakie jednak mogą być przyczyny mniejszej liczby chętnych do kapłaństwa i życia zakonnego w tym roku? Zdaniem bp. Polaka niewystarczające wydaje się tłumaczenie tego zjawiska wyłącznie emigracją zarobkową młodych ludzi, czy też dorastaniem rocznika niżu demograficznego. Komentarze takie – jak przypomina biskup – pojawiały się w mediach w styczniu br. po opublikowaniu wspomnianych danych. „Być może są to również przyczyny tego spadku, nie mamy jednak przekonujących badań socjologicznych na potwierdzenie tej tezy” – zaznacza bp Polak.

Jego zdaniem analizy spadku powołań zbyt mało akcentują wpływ otaczającej młodych ludzi kultury „antypowołaniowej”, kultury, która generalnie nie sprzyja podejmowaniu zobowiązań i życiowych decyzji – czy to odnośnie kapłaństwa, czy małżeństwa. „Nie możemy się obrażać na tę kulturę. To nasza rzeczywistość – z tendencjami do szybkich zmian, z sekularyzacją, z sytuacjami, które powodują u ludzi mniejszą odporność psychiczną. Niestety ta rzeczywistość powoduje, że młodzi boją się podejmowania decyzji. Wyrazem tego jest również niespotykany na te skalę fenomen wolnych związków” – wyjaśnia bp Polak.

„Świat ludzi młodych jest dla nich często źródłem problemu i to właśnie ten świat wymaga większej troski, poznania, przybliżenia się do młodych na ich drodze, ofiarowania pomocy” – dodaje. Jego zdaniem, pogłębienie wiary, doprowadzenie do osobistego spotkania z Chrystusem, jest właśnie podstawowym celem duszpasterstwa młodzieży, które jest zarazem duszpasterstwem powołaniowym. „My nie jesteśmy w stanie wzbudzić powołania, możemy tylko – jak zachęcał Jan Paweł II – kultywować teren, na którym te Boże powołania mogą zakwitnąć” – zaznacza. Jak podkreśla – to osobiste spotkanie z Chrystusem pomaga w decyzji wyboru życiowej drogi.

Jeśli chodzi o weryfikację powołań – odsetek tych, którzy rezygnują w trakcie formacji jest od 10 lat mniej więcej stały i wynosi ok. 50 proc.

Nowym fenomenem są natomiast tzw. powołania dojrzałe – ludzi, którzy decydują się na życie kapłańskie lub zakonne już po studiach, czy po podjęciu pracy zawodowej. „W Polsce odsetek takich powołań nie przekracza 10 proc. wciąż do seminariów trafiają głównie ludzie po maturze. Choć już inaczej wygląda sytuacja w gronie sióstr zakonnych. W niektórych zgromadzeniach żeńskich wśród osób, które rozpoczynają formację przeważają już kobiety starsze, często po studiach” – zaznacza bp Polak. Jak jest tego przyczyna? Zdaniem biskupa trudności współczesnej kultury dotykają kobietę w znacznie większym stopniu. „Młode dziewczyny obecnie nie podejmują drogi zakonnej tak łatwo. Jeśli któraś decyduje się na taki wybór jest to często osoba dojrzalsza, która głęboko przemyślała swoją decyzję” – podkreśla.

Przewodniczący Krajowej rady Duszpasterstwa Powołań stwierdza też, że w innych krajach europejskich odsetek tzw. „powołań dojrzałych” jest znacznie wyższy niż w Polsce, a czasem wręcz przeważa. „Np. w Austrii takich powołań jest więcej i to w proporcji 80 do 20” – podkreśla biskup.

Źródło: KAI
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.