Bp Stefanek: nigdy nie współpracowałem z SB

2007-11-19 00:00:00


"Nigdy, w żadnej formie, nie współpracowałem ze służbą bezpieczeństwa" - napisał bp Stanisław Stefanek w słowie do wiernych diecezji łomżyńskiej odnosząc się do doniesień prasowych o jego rzekomej współpracy z SB. Biskup poinformował diecezjan, że był ostrzegany o możliwości ataku, a "w ostatnim czasie pojawiły się także z innej strony próby szantażu".

Biskup Stanisław Stefanek w liście do wiernych napisał, że po rezygnacji abp. Stanisława Wielgusa z posługi metropolity warszawskiego był ostrzegany przez znajomych o możliwości ataku za swoje wypowiedzi. „W ostatnim czasie pojawiły się także z innej strony próby szantażu” - napisał pasterz diecezji łomżyńskiej. Przypomniał, że informacje o jego rzekomej współpracy z SB umieszczane były w prasie lokalnej Wielkopolski, a także w dziennikach regionu łomżyńskiego od 12 listopada.

Szczególną uwagę pasterz zwrócił na dziennikarza "Głosu Wielkopolskiego", który odwiedzał biskupa prosząc o przekazanie wyjaśnień na temat "inwigilowania Księży Chrystusowców przez władze komunistyczne. „Dziennikarz szeroko opowiadał przy tym o swojej przyjaźni z moimi zakonnymi współbraćmi, których wymienił z imienia i nazwiska” napisał biskup Stanisław Stefanek.

Artykuł, który po tych rozmowach ukazał się w "Głosie Wielkopolskim", sugerował, że biskup Stefanek mógł być współpracownikiem SB. Takie stwierdzenie biskup łomżyński zdecydowanie odrzucił już w piątek 16 listopada podczas cotygodniowej audycji na antenie Diecezjalnego Radia Nadzieja. Zapewnił, że nie nigdy nie był agentem SB, choć Chrystusowców często nachodzili funkcjonariusze, wyposażeni w listę zarzutów.

Biskup Stefanek stwierdził, że autor artykułu "sięgnął dna kłamstwa i przewrotności". Dlatego specjalne wyjaśnienie biskup skierował do wiernych diecezji. Prosi w nim o modlitwę "o opamiętanie się tych biednych naszych braci, którzy w dalszym ciągu służą kłamstwu i niszczeniu ludzkich sumień". Poprosił też o modlitwę za siebie: "aby nie stać się zakładnikiem mediów i nie przestać służyć w prostocie serca Wam, Dzieciom Kościoła Łomżyńskiego, głoszeniem prawdy Ewangelii".

Źródło: KAI

- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.