Człowiek - wynik ślepego przypadku czy zamysłu Bożego?

2006-09-20 00:00:00
Człowiek - wynik ślepego przypadku czy zamysłu Bożego?
Media polskie skąpo donoszą o sporze toczącym się między zwolennikami tzw. teorii inteligentnego projektu (Inteligent Design) a obrońcami neodarwinizmu. A tymczasem idzie o podstawowe zasady. O obalenie panoszącego się blisko od 150 lat we wszystkich sferach życia ewolucjonizmu (źródła wszelkiej poprawności), uzurpującego sobie prawo do twierdzenia, jakoby naukowo zostało udowodnione, że Boga nie ma.
 
W 1859 roku Karol Darwin, po dwudziestu latach zbierania dowodów na poparcie prawdziwości wcześniej sformułowanych hipotez, ogłosił pracę "O powstawaniu gatunków."
Na podstawie obserwacji zmienności wewnątrzgatunkowej i mechanizmu formowania się ras, stwierdził, że wszelkie istoty żywe, począwszy od jednokomórkowca do człowieka, powstają w wyniku procesów naturalnych, bez udziału czynnika nadprzyrodzonego. Między organizmami żywymi trwa walka o byt, przez co przeżywają te lepiej przystosowane do środowiska i to one przekazują dobre cechy innym pokoleniom. W ten sposób następuje doskonalenie, powstawanie nowych gatunków i wymieranie starych -ewolucja.
Jego teoria miała ogromne znaczenie w XIX wieku. Podważyła wszystkie istniejące poglądy dotyczące tego, skąd w ogóle wzięło się życie. Do czasu pojawienia się pracy Darwina powszechnie uznawano, że to Bóg jest stwórcą wszystkiego, jak głosi Biblia. Było to tzw. kreacjonizm.
Tymczasem ta praca dawała wszystkim przeciwnikom takiego ujęcia pretekst do tego, aby "naukowo" głosić, że nie ma Boga, że wszelkie życie powstaje przypadkowo, w wyniku procesów naturalnych. Tym samym można było podważyć istnienie tzw. prawa naturalnego, czyli uniwersalnego i niezmiennego systemu wartości.
Tak bardzo to się spodobało wszelkim przeciwnikom wiary, że natychmiast przenieśli takie ujęcie do innych dziedzin życia (ewolucjonizm). Karol Marks przeniósł je do ekonomii i organizacji społeczeństwa. Ernst Haeckel do filozofii i kwestii światopoglądowych.
Świeżo zauroczeni nową teorią obrońcy darwinizmu natychmiast zaczęli walkę o uznanie jej jako koncepcji, którą należy poważnie traktować.
W 1860 roku dochodzi do słynnej utarczki słownej między biskupem anglikańskim S. Wilberforcem a naukowcem T.H. Huxleyem. W 1925 r. ma miejsce tzw. "małpi proces" w USA, gdzie w stanie Tennesee uchwalono zakaz nauczania w szkołach publicznych teorii o ewolucyjnym pochodzeniu człowieka. Przeciwko temu zakazowi wystąpiła niezwykle aktywna Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich (ACLU), obecnie promotor praw m.in. homoseksualistów i obrończyni kompromitującej się teorii darwinowskiej.
Jednym z celów tego procesu było ośmieszenie zwolenników dosłownej interpretacji tekstów biblijnych, jak również zwrócenie uwagi na ewolucjonizm jako satysfakcjonującą propozycję intelektualną, przy pomocy, której można właściwie wszystko wyjaśniać.
Sto lat później promotorzy ewolucjonizmu otrzymali wsparcie profesorskie w koledżach Ivy League (USA). Dzięki namowom Juliana Huxleya, dyrektora generalnego UNESCO (edukacyjnego i naukowego ramienia ONZ), rząd amerykański sfinansował projekt wprowadzenia do połowy szkół średnich podręczników ewolucyjnej biologii (w Europie uczyniono to dużo wcześniej). W odpowiedzi na to posunięcie grupy protestanckie zaczęły pisać własne podręczniki, zakładać szkoły średnie, wydawnictwa itp.
Dr Henry Morris, założyciel Instytutu Badań nad Stworzeniem zaproponował, aby w szkołach średnich obok teorii ewolucji prezentować także tzw. kreacjonistyczne ujęcie, opierając się na dowodach naukowych. I w 1980 roku, po zwycięstwie Republikanów w dwóch stanach w Luizjanie i Arkansas uchwalono, że w szkołach mają być nauczane obie koncepcje. Natychmiast do sporu wkroczyła ACLU, za przyczyną której sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Uznał on to prawo za niezgodne z konstytucją (sprawa Edwards przeciw Agulllard, w której powołano się na zasadę rozdziału Kościoła od państwa).
 
Inteligentny Projekt
  
Można powiedzieć, że spór między kreacjonistami (zwolennikami biblijnego ujęcia stworzenia świata i życia) a ewolucjonistami (zwolennikami powstania świata i życia w wyniku przypadkowych procesów naturalnych) trwał od czasów pojawienia się teorii Darwina przez cały czas. Jednak zaostrzył się on szczególnie w ostatnich latach, kiedy dołączyli do niego twórcy tzw. teorii Inteligentnego Projektu (Inteligent Design), skupieni głównie w USA.
Jest to wzrastająca z roku na rok grupa naukowców, którzy zgromadziwszy wiele dowodów naukowych, kwestionują założenia teorii ewolucyjnej, funkcjonującej we wszystkich naukach jako niepodważalny dogmat (oczywista prawda). Tym samym stali się tymi, którzy dostarczają poważnych argumentów dla kreacjonistów, chociaż jak sami podkreślają są wśród nich ludzie niewierzący, jak i wierzący różnych wyznań. Stąd ta gorąca debata, która toczy się za Oceanem.
A zaczęło się w 1993 roku, kiedy niewielka grupa naukowców i filozofów z głównych centrów akademickich USA i Europy spotkała się w małym miasteczku Pajaro Dunes w Kalifornii, aby przedyskutować teorię Darwina.
Każdy z nich miał odnośnie niej poważne wątpliwości. Ta teoria, w świetle najnowszych odkryć naukowych, nie pozwalała w sposób satysfakcjonujący wyjaśnić wiele kwestii związanych z powstawaniem życia. Uczestnicy seminarium postanowili więc skupić się na badaniach i wyjaśnieniu kwestii powstania życia nie na drodze przypadkowych procesów naturalnych, ale jako wynik procesów inteligentnie zaprojektowanych. Innymi słowy, skupili się na tym, aby wykazać, że istnieje jakiś czynnik inteligentny, który sprawił, że życie w ogóle się pojawiło.
W dniach 6-7 czerwca 2025 r. odbył się zjazd sprawozdawczy Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia – funkcjonującej od ponad 30 lat sieci, która zrzesza i koordynuje działania kilkudziesięciu organizacji pro life. Podczas zjazdu z gościnnym referatem wystąpił dr Paweł Momro.
„Jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, i będą błagać, i będą szukać mego imienia, i odwrócą się od swoich złych dróg, ja im wybaczę, a kraj ich ocalę.” 2 Krn 7,14 Tymi słowami Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki rozpoczął swoje przemówienie po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polski w 2025 roku.
Coraz wyższe ceny energii i paliw. Nowe podatki i opłaty oraz restrykcje i wymogi wymierzone we właścicieli domów czy mieszkań, przedsiębiorców, kierowców, rolników... Czy w Zielonym Ładzie jakkolwiek chodzi o ekologię i co w związku z „ekologiczną” polityką Unii Europejskiej czeka nas w najbliższych latach? Opowiedzą o tym nasi eksperci w stolicy Dolnego Śląska, już we wtorek 17 czerwca.
Rozmowa z Dariuszem Walusiakiem, reżyserem filmowym, członkiem komitetu organizacyjnego Narodowego Orszaku Chrystusa Króla. Orszak rozpocznie Msza Święta w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, o godz. 12.00, skąd z modlitwą ulicami Krakowa przejdziemy na Wawel. W archikatedrze wawelskiej będziemy adorować Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi wspiera organizację Narodowego Orszaku Chrystusa Króla.
Kontynuując inicjatywę SKCh im. Ks. Piotra Skargi i grupy Apostolatu Fatimy, spotykamy się w najbliższy piątek 6 czerwca 2025 r. na wspólnej modlitwie. Gorąco zachęcamy Państwa do dołączenia, co można uczynić osobiście (w Krakowie) lub zdalnie za pośrednictwem transmisji na żywo przez serwis YouTube.