Dnia Dziecka nie będzie

2011-06-01 00:00:00
Dnia Dziecka nie będzie

Okazało się, że w kryzysie nie ma miejsca na takie ekstrawagancje jak dzieciństwo. Dziecko ma nie sprawiać kłopotu, dorosnąć i wziąć się do pracy. Jako jednostka niedysponująca głosem wyborczym nie ma rządzącym zbyt wiele do zaoferowania. Dlatego stoi na ostatnim miejscu w kolejce do wspólnych dóbr, daleko za zorganizowanymi grupami wyborców, związkami zawodowymi, emerytami czy rencistami. Dzień Dziecka powinien z powodu oszczędności zniknąć z kalendarza, razem z Dniem Matki i Dniem Ojca. W zamian powinniśmy obchodzić święta, na które nas stać: Dzień Młodego Emeryta, Święto Niedzielnego Sportowca i Tydzień Życia na Kredyt.

Mały podatnik

Dziecko nie pracuje, nie ma własnych dochodów. Mały konsument jest za to całkiem wysoko opodatkowany. Od każdej pieluszki, zupki, rowerka i zeszytu odprowadza grzecznie VAT. Rząd Leszka Millera nie wynegocjował niższych stawek podatkowych na produkty dla dzieci przed akcesją do Unii. A mógł o to zawalczyć tak jak np. Wielka Brytania, która na te towary ma stawkę zero procent.

W ubiegłym roku Trybunał w Strasburgu przypomniał Polsce, że powinna wyrównać VAT od produktów dla dzieci w górę. Od stycznia z dzisiejszych 8 proc. do 23 proc. wzrośnie podatek nie tylko na śpioszki i małe buciki, ale również foteliki samochodowe, choć brak normalnych dróg stawia nas w niechlubnej unijnej czołówce pod względem liczby śmiertelnych ofiar wypadków samochodowych, także tych najmłodszych.

Co ciekawe, preferencyjną stawką VAT wciąż objęte są takie produkty dla dzieci, jak chipsy, w skład których wchodzą głównie tłuszcz, sól i glutaminian sodu, oraz słodowe ulepki zwane soczkami.

Rodziny wielodzietne to dla fiskusa klient klasy „gold", który odprowadza podatki od hurtowych zakupów: jedzenia, ubrań, butów. I oczywiście podręczników, do obowiązkowej i według konstytucji bezpłatnej, edukacji. Mimo że mamy prawie najwyższe w Europie stawki podatku od towarów, nie stworzono żadnych mechanizmów amortyzowania podwyżki VAT dla tych, którzy większość dochodu przeznaczyć muszą na utrzymanie dzieci.

Piesek dobrze, dziecko źle

Zaraz po wyjściu ze sklepu dziecko przestaje być obywatelem godnym uwagi. Rodzice nie mogą rozliczyć dochodu wspólnie z dzieckiem tak jak w innych krajach UE. Wyjątkowo pozwala się na to osobom samotnie wychowującym dzieci. Rozwód jest więc opcją premiowaną przez państwo. Jeśli matka i ojciec upierają się żyć jako małżeństwo, to choćby mieli na utrzymaniu ośmioro dzieci, fiskus widzi tylko dwoje dorosłych.

Gdyby zamiast wychowywaniem małych ludzi zajęli się hodowlą bydła albo psów rasowych, mogliby sobie odliczać VAT. Zakup karmy i niezbędnych akcesoriów, koszty dojazdów na wystawy, opłaty wystawowe, nabycie klatek, samochodu czy przyczepy do przewozu zwierząt – wszystko to koszty, które można odliczyć w przypadku czworonogów. Dzieci ta promocja nie dotyczy. Jak u Orwella: cztery nogi dobrze, dwie nogi źle.

Jak dobry wujek

Państwo hołubi dzieci głównie na plakatach piętnujących złych rodziców. Poza tym traktuje je bardzo utylitarnie. Dzieci mogą stanowić rynek zbytu dla problematycznych branż, być materiałem do pedagogicznej obróbki dla grupy zawodowej zagrożonej bezrobociem, katalizatorem pieniędzy z europejskich grantów, a nawet pretekstem dla hobby premiera, który w ramach polityki prorodzinnej buduje Orliki.

[...]

Pełny tekst: rp.pl
Modlimy się do Pana Jezusa, do Najświętszej Maryi Panny, do wielu mniej lub bardziej popularnych świętych, ale czy nie zapominamy o nim? A on jest przy nas przez całe nasze życie: „rano, wieczór, we dnie, w nocy”, gotowy, aby zawsze pomagać nam w podążaniu prostą drogą do Nieba. Nasz Anioł Stróż! Pamiętajmy o nim i dajmy mu szansę zajęcia się naszymi problemami za sprawą kampanii „Aniele Stróżu, czuwaj nade mną”.
2 października, we wspomnienie św. Rity, polscy czciciele tej świętej żony, matki i zakonnicy złożą w jej sanktuarium we włoskiej Cascii bukiet róż. Jak wielka będzie wiązanka, którą ozdobimy poświęcone jej miejsce? Zależy także od Ciebie. To już ostatni moment, aby włączyć się do naszej kampanii „Święta Rito przyjdź nam z pomocą!” i powierzyć wstawiennictwu św. Rity wszystkie swoje sprawy. Każdy może włączyć się do naszej akcji; absolutnie każdy – również Ty!
Tego nie usłyszą Państwo w mediach głównego nurtu! Klub „Polonia Christiana” w Krakowie zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym „Do Rzeczy” Pawłem Lisickim, które odbędzie się już w środę 10 września o godz. 18:00. Porozmawiamy o problematyce dwóch fascynujących książek naszego gościa, dotykających herezji chrześcijańskiego syjonizmu i mitu „starszych braci w wierze”.
Początek września to w wielu polskich domach moment nowych wyzwań, obowiązków, powrotu do pracy po urlopach. Ten intensywny czas dobrze jest przeżyć z różańcem w dłoni. W tym celu w pierwszy piątek września nasze Stowarzyszenie wraz z Apostolatem Fatimy organizuje wspólną Modlitwę Różańcową. Zapraszamy do udziału – osobiście lub drogą internetową.
„Demoralizacja to nie edukacja!” – pod tym, oczywistym u progu nowego roku szkolnego hasłem, przejdziemy ulicami królewskiego Krakowa w niedzielę 7 września.