Dorabianie gęby Kościołowi

2011-12-07 00:00:00
Dorabianie gęby Kościołowi

Bez odważnych decyzji i szybkich działań katolicy są skazani na marginalizację. A przyczyną nie będzie Palikot, ale nasze własne zaniedbania – ostrzega Tomasz Terlikowski.

Kościół w Polsce wchodzi w okres kryzysu. A powodem wcale nie jest Janusz Palikot czy wyraźny skręt w lewo partii rządzącej i całego parlamentu, ale fakt, że po wielu latach wyczerpała się zdolność kształtowania własnego wizerunku przez Kościół. W efekcie ów wizerunek, tematy, styl komunikacji, a nawet nauczanie próbują narzucać Kościołowi ludzie zwyczajnie z nim niezwiązani lub go nierozumiejący. To zaś może okazać się dla tej wspólnoty o wiele bardziej niebezpieczne niż otwarci wrogowie z Ruchu Poparcia Palikota.
 
Zwycięża kłamstwo
 
Przykłady można mnożyć. Opus Dei, czyli promująca ascezę i solidną formację organizacja katolicka, przedstawiana jest przez tygodnik "Newsweek" jako główne zagrożenie dla suwerenności Polski. Piotr Śmiłowicz i Andrzej Stankiewicz otwarcie uznają, że obecność członków czy sympatyków tej organizacji w rządzie to "poważny problem". (...)
 
Opinia ta – choć absurdalna, bowiem każdy prawdziwy katolik ma obowiązek w kluczowych sprawach określonych przez Magisterium głosować tak, jak nakazuje doktryna – jest próbą dorobienia Kościołowi gęby przeciwnika wolności wyboru i słowa. Histeria rozpętana wokół ks. Adama Bonieckiego przez mainstreamowe media ma podobny cel. Chodzi o to, by stworzyć wrażenie, że Kościół "knebluje", "odbiera prawo do wolności wypowiedzi", a nawet – do takich sugestii posunął się niezawodny w takich sytuacjach redaktor naczelny "Newsweeka" Wojciech Maziarski – "łamie polską konstytucję", wymagając od zakonnika posłuszeństwa ślubom, które sam złożył. I nie ma się co pocieszać, że opinie te są tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach w nie nie uwierzy. Odpowiednio długa propaganda, powtarzanie kłamstw, organizowanie debat i wypowiedzi autorytetów przyniosą efekty, a zastarzały polski antyklerykalizm i niechęć do dogmatyzmu sprawią, że nie ma takiej bzdury, w którą Polacy nie byliby w stanie uwierzyć, jeśli tylko dotyczy ona Kościoła.
 
Niestety, nie widać sensownej odpowiedzi na tę długoterminową strategię wykluczania katolików i przedstawiania ich jako wrogów demokracji, a nawet narodowej suwerenności. Prawda, przynajmniej w wymiarze doczesnym, nie zwycięża mocą samej prawdy i musi być broniona. Jeśli się tego nie robi, to zwycięża kłamstwo. Tak jak zwyciężyło ono w Hiszpanii (...) [gdzie - przyp.red] beatyfikacje męczenników lewackiego terroru (...) nieodmiennie budzą sprzeciw i niezrozumienie, także wśród ludzi wierzących, a benedyktyni, którzy zobowiązali się wiecznie modlić za spokój duszy obrońcy Kościoła, jakim był generał Franko, wycofali się z tej obietnicy.
 
Pazerność  zamiast pedofilii
 
Dorabianie gęby wroga demokracji czy "wielkiego cenzora" może być tym skuteczniejsze, że modernizatorzy od lat głoszący ścisłe powiązanie nowoczesności z laicyzacją i wieszczący wyludnienie kościołów, wreszcie znaleźli metodę, by swoje marzenie zrealizować. Inaczej niż w Irlandii, nie są to jednak skandale seksualne, które – jak pokazał skandal z arcybiskupem Juliuszem Paetzem w roli głównej – w Polsce nie przyspieszają procesów laicyzacyjnych. Zamiast nich głównym narzędziem walki z Kościołem stanie się kasa. Już teraz media nieustannie zajmują się stanem posiadania ludzi Kościoła, a zwrot ukradzionego majątku (tak przez Komisję Majątkową, jak i Fundusz Kościelny, który składa się ze środków, które komuniści ukradli katolikom) stał się najwygodniejszą bronią w walce z religią. Kolejne skandale (niektóre z nich, jak ten z Markiem P., całkiem realne) utwierdzają wiernych w przekonaniu o gigantycznych bogactwach Kościoła i o pazerności kleru.

Ten zarzut, szczególnie gdy jego potwierdzeniem staje się życie własnego proboszcza, jest najmocniejszą bronią w walce z Kościołem. Już ks. Józef Tischner głosił, że ludzie są w stanie wybaczyć proboszczowi kobietę (a teraz można by dodać: także mężczyznę), ale nie pazerność. I przeciwnicy Kościoła zrozumieli to. Dlatego zamiast atakować życie moralne kleru, zajęli się jego dochodami, wiedząc, że polski antyklerykalizm ma często podłoże ekonomiczne. Warto przypomnieć, że podobne podłoże miał także niemiecki i austriacki (a zachowując proporcje, także polski) antysemityzm. On także oskarżał Żydów, jak teraz oskarża się "czarnych", o pazerność i grabienie należących się społeczeństwu pieniędzy.


Tekst jest fragmentem artykułu Tomasza Terlikowskiego opublikowanego w "Rzeczpospolitej. Całość dostępna na www.rp.pl

„Jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, i będą błagać, i będą szukać mego imienia, i odwrócą się od swoich złych dróg, ja im wybaczę, a kraj ich ocalę.” 2 Krn 7,14 Tymi słowami Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki rozpoczął swoje przemówienie po oficjalnym ogłoszeniu wyników wyborów na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polski w 2025 roku.
Coraz wyższe ceny energii i paliw. Nowe podatki i opłaty oraz restrykcje i wymogi wymierzone we właścicieli domów czy mieszkań, przedsiębiorców, kierowców, rolników... Czy w Zielonym Ładzie jakkolwiek chodzi o ekologię i co w związku z „ekologiczną” polityką Unii Europejskiej czeka nas w najbliższych latach? Opowiedzą o tym nasi eksperci w stolicy Dolnego Śląska, już we wtorek 17 czerwca.
Rozmowa z Dariuszem Walusiakiem, reżyserem filmowym, członkiem komitetu organizacyjnego Narodowego Orszaku Chrystusa Króla. Orszak rozpocznie Msza Święta w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, o godz. 12.00, skąd z modlitwą ulicami Krakowa przejdziemy na Wawel. W archikatedrze wawelskiej będziemy adorować Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi wspiera organizację Narodowego Orszaku Chrystusa Króla.
Kontynuując inicjatywę SKCh im. Ks. Piotra Skargi i grupy Apostolatu Fatimy, spotykamy się w najbliższy piątek 6 czerwca 2025 r. na wspólnej modlitwie. Gorąco zachęcamy Państwa do dołączenia, co można uczynić osobiście (w Krakowie) lub zdalnie za pośrednictwem transmisji na żywo przez serwis YouTube.
W czwartek 5 czerwca w Poznaniu organizowane jest spotkanie Klubu „Polonia Christiana”, poświęcone tematowi obrony polskiej szkoły przed jej dalszą degradacją. Niebezpieczne pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej zagrażają normalnemu edukowaniu młodych ludzi w oparciu o tradycyjne wartości. Temat poznańskiego wykładu i dyskusji z udziałem Zdzisławy Piaseckiej ze „Stowarzyszania Nauczyciele dla wolności” brzmi „Edukacja zdrowotna, rodzicu czy wiesz…?”.