FARYZEUSZ ROKU 2008

2008-12-31 00:00:00

Gdyby istniał tytuł Faryzeusza Roku, tym razem powinien on zostać przyznany posłowi Jarosławowi Gowinowi za najbardziej przewrotny projekt polityczny mijającego roku. Mowa tu o projekcie ustawy bioetycznej przygotowanym przez komisję kierowaną przez posła PO.

Pomimo usilnych starań wielu środowisk, poseł Gowin do tej pory nie ujawnił pełnego projektu ustawy, co może świadczyć o chęci uniknięcia debaty społecznej o projekcie i nieszczerych intencjach projektodawców.

Media symulują publiczną debatę wokół projektu ustawy, ale nikt poza posłem Gowinem i jego komisją nie zna treści tego projektu. Znane są natomiast deklaracje Pana posła w stylu, że „nie każda zasada moralna może znaleźć odbicie w prawie państwowym”, albo, że „w polskim parlamencie nie ma większości, która mogłaby zakazać zapłodnienia in vitro i nie ma przyzwolenia społecznego dla takiego rozwiązania.”

Oznacza to, że poseł Gowin rozpoczynając prace nad projektem ustawy bioetycznej z założenia odrzucił nauczanie moralne Kościoła w kwestiach bioetycznych, a w szczególności dotyczące zapłodnienia in vitro.

Czy taka powinna być postawa katolickiego polityka?

Wypowiedzi posła PO raczej świadczą o tym, że przyjął on postawę moralnego kompromisu, całkowicie obcego chrześcijaństwu, które wymaga moralnego heroizmu, a nie letniości.

Gdyby bowiem poseł Gowin działał z pobudek katolickich, to przede wszystkim powinien:

1. Tworzyć projekt ustawy w oparciu o zasady prawa naturalnego wyłożone w nauczaniu Kościoła;

2.  Ujawnić projekt, a nie ukrywać jego treść przed opinią publiczną, jakby rzeczywiście zawierała jakieś moralnie podejrzane zapisy;

3.  Po ujawnieniu projektu dążyć do pozyskania jak najszerszego poparcia wśród innych katolickich parlamentarzystów oraz uzyskania wsparcia ze strony katolickich wyborców;

4.  Dzięki uzyskanemu wsparciu dążyć do przyjęcia przez parlament projektu zgodnego z prawem naturalnym.

Żaden z powyższych warunków przez posła Gowina nie został spełniony, więcej - już na początku przyjął on kapitulancką postawę gotowości do moralnych kompromisów.

Nasuwa się więc pytanie: czy poseł Gowin poprzez swoją działalność daje rzeczywiście świadectwo wiary jako katolicki polityk, czy raczej służy „dyktaturze relatywizmu”, która przeżera europejskie prawodawstwo?

Niech ewangeliczna zasada rozpoznawania po owocach będzie wskazówką dla uzyskania odpowiedzi na to pytanie w nadchodzącym roku 2009.

Sławomir Olejniczak
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.