Hiszpania: biskup przeprasza za działania Kościoła w latach 1936-39

2007-11-21 00:00:00

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii bp Ricardo Blázquez Pérez uważa, że Kościół katolicki powinien poprosić o wybaczenie za swe "niektóre działania" w czasie wojny domowej w latach 1936-39 – donosi KAI. Okres ten był czasem szczególnych prześladowań Kościoła w Hiszpanii. Niedawno odbyła się beatyfikacja 498 męczenników hiszpańskich zamordowanych przez siły republikańskiej lewicy.

Otwierając 19 listopada obrady episkopatu bp Ricardo Blázquez Pérez oświadczył, że choć są powody do dziękowania Bogu z to, co wówczas robił Kościół, to jednak były też takie momenty, za które "powinniśmy prosić o przebaczenie".

Francuska agencja AFP, dopatruje się w wypowiedzi przewodniczącego episkopatu "zmiany oficjalnego stanowiska Kościoła w Hiszpanii, który wspierał w 1937 r. «krucjatę chrześcijańską» oddziałów frankistowskich przeciwko ówczesnemu rządowi republikańskiemu". Jeszcze w 2000 r. rzecznik episkopatu bp Juan José Asenjo Pelegrina przekonywał, że w czasie wojny domowej Kościół był jedynie "biernym podmiotem i ofiarą".

W czasie wojny domowej Kościół katolicki, który miał wówczas prawie 33,5 tys. księży i sióstr zakonnych, stracił w wyniku rozstrzeliwań, tortur i innych prześladowań 6832 duchownych, w tym 12 biskupów i 1 administratora apostolskiego, 4184 księży diecezjalnych, 2365 kapłanów i braci zakonnych, 238 sióstr zakonnych i 32 seminarzystów. Stanowiło to blisko 12 proc. ogółu duchowieństwa.

Duchowni byli szczególnie prześladowani przez republikańską lewicę jako "ostoja reakcji" i przeciwnicy postępu społecznego. W niektórych środowiskach rewolucjonistów należało nawet do dobrego tonu zabicie "klechy" lub "czarnej", czyli zakonnicy, przy czym zazwyczaj towarzyszyły temu znęcanie się nad ofiarami, szydzenie z wiary, gwałcenie mniszek oraz bezczeszczenie i burzenie kościołów, parodiowanie Mszy i nabożeństw itp. Księży nie tylko rozstrzeliwano, ale często krzyżowano, duszono, zrzucano z gór lub okien wielopiętrowych budynków.

Źródło: KAI
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.