Kard. Zen: katoliccy biskupi są ”manipulowani i trzymani jak niewolnicy”

2010-09-23 00:00:00
Kard. Zen: katoliccy biskupi są ”manipulowani i trzymani jak niewolnicy”

Kardynał Joseph Zen Ze-Kiun z Hongkongu ostro skrytykował politykę religijną komunistycznych Chin. Hierarcha uważa, że rząd chiński „w sposób upokarzający traktuje katolickich biskupów”, którzy – jak powiedział kardynał – „są manipulowani i trzymani jak niewolnicy”.

Jeśli się spotykają, to tylko po to, aby przyjąć instrukcje od rządu. Partia komunistyczna chce utrzymać kontrolę nad Kościołem i nadal według swoich życzeń narzucać kandydatów na biskupów – stwierdził emerytowany biskup Hongkongu w rozmowie z niemiecką katolicką agencją informacyjną KNA.

78-letni purpurat wyznał z wyrzutem, że również po trzech i pół roku od słynnego listu Benedykta XVI do chińskich katolików, nie polepszyły się w odczuwalny sposób możliwości działania Kościoła w Państwie Środka.

Nie ma żadnych wyraźnych znaków, aby partia komunistyczna była szczerze zainteresowana ponownym nawiązaniem stosunków dyplomatycznych między Chinami a Stolicą Apostolską. Gdyby do tego doszło, to dojrzałby czas do poważnego dialogu. Do tego Pekin musiałby uznać Kościół katolicki takim, jaki on jest łącznie z papieskim prawem do w pełni wolnego mianowania biskupów – powiedział kard. Zen.

Za największą przeszkodę w normalizacji stosunków hierarcha uznał zależne od komunistycznych władz Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich. – Tam jest zbyt wiele ludzi, którzy od wielu lat korzystają z bardzo wielu przywilejów, których teraz nie chcą utracić – uważa kardynał. Hierarcha podkreślił, że rości sobie ono pretensję do reprezentowania Kościoła katolickiego w Chinach, co jest oszustwem. Zaznaczył też, że Stowarzyszenie nie jest żadnym partnerem w dialogu.

Kard. Zen skrytykował również niektórych biskupów chińskich. Zarzucił, że niektórzy z nich nadal nie opowiadają się za niezależnym od państwa Kościołem. – Rzym okazał swoją wspaniałomyślność przy uznaniu nielegalnie wyświęconych biskupów. Nie znaczy to, że w międzyczasie Pekin zaakceptuje biskupów, których chce Ojciec Święty – powiedział hierarcha.

Kard. Zen wystąpił na VIII Europejskim Katolickim Kolokwium na temat Chin, które obradowało we Fryzyndze w Niemczech.

Źródło: KAI
– Niedziela, to „dzień Pański”, dzień Boży, a nie dzień nasz, w którym by nam wolno było robić, co chcemy i spędzić go wedle swego upodobania – powiedział prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Zatem jak najwięcej naszych działań – nie tylko uczestnictwo we Mszy Świętej – powinno być skupionych na Bogu. Jednym z nich może być lektura duchowa, która wzniesie nas ku Bogu, taka jak książka Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski wydana przez nasze Stowarzyszenie.
Święty Charbel Makhlouf – maronicki mnich i pustelnik z Libanu – pozostawił po sobie znakomity wzór duchowości, którego świat dzisiaj tak bardzo potrzebuje. Jego życie pełne było cnót, które pomogą każdemu z nas wzrastać w świętości, nawet w codziennej rutynie. Które z nich i w jaki sposób powinien wdrożyć w swoje życie każdy świadomy katolik?
Zostań Przyjacielem „Przymierza z Maryją”. Pomóż nam w rozwoju naszego pisma, aby stając się coraz bardziej atrakcyjne treściowo i wizualnie, przyciągało do Matki Bożej kolejnych naszych bliźnich. Już teraz zapoznaj się z misją i przywilejami naszej wspólnoty.
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?