Karta Praw Podstawowych może prowadzić do dyskryminacji Kościoła
2007-11-14 00:00:00

Traktat reformujący UE, nazywany traktatem lizbońskim, nie spełnia oczekiwania Kościoła – uważa Abp Henryk Muszyński. – Ubolewam, że w dokumencie, który ma określać sposób funkcjonowania Unii Europejskiej, nie znalazło się żadne odniesienie do chrześcijaństwa – mówi metropolita gnieźnieński w wywiadzie opublikowanym w „Dzienniku”.
– Nie ma w nim nie tylko odwołania do chrześcijańskiego systemu wartości, ale nawet pokazania prawdy historycznej, że nasza religia jest jednym z elementów tożsamości Europy – podkreśla abp Muszyński.
Metropolita gnieźnieński zauważa, że w Karcie Praw Podstawowych z 2000 r., która ma być aneksem do traktatu, także nie ma odniesienia do chrześcijaństwa. – W zależności od wersji językowej znajdziemy jedynie odwołanie do dziedzictwa duchowego i moralnego albo duchowo-religijnego Europy. Jest w niej zapisane prawo do życia, ale nie od poczęcia do naturalnej śmierci, co otwiera drogę do prawnego uznania aborcji i eutanazji. Brak też jasnej definicji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, co może otworzyć możliwość prawnego uznania związków homoseksualnych – stwierdza hierarcha.
Abp Muszyński wyraża obawy, że w Polsce będą wprowadzane prawa niezgodne z nauczaniem Kościoła. – Nie tylko ze względu na nieprecyzyjne zapisy karty, ale pod wpływem olbrzymich nacisków środowisk liberalnych, które w Europie są bardzo aktywne. Mogą się na przykład powołać na artykuł karty, który zakazuje wszelkiej dyskryminacji ze względu na orientację seksualną – uważa metropolita gnieźnieński.
–Nie jestem mentorem rządu. Uważam jednak, że ludzie wierzący nie mogą być dyskryminowani ze względu na swoją wiarę, a Karta Praw Podstawowych może do takiej dyskryminacji prowadzić. We wspomnianym artykule mowa jest także o niedyskryminowaniu ze względu na wyznawaną wiarę. A przecież koncepcja rodziny czy stosunek do życia należy do istoty wiary, dlatego próby wprowadzenia aborcji, czy uznania prawnego par homoseksualnych można uznać za taką dyskryminację – podkreśla abp Henryk Muszyński.
Źródło: Dziennik.pl
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.