„Kazania nienakazane”

2021-06-01 00:00:00
„Kazania nienakazane”

Kryzys homiletyki jest powszechny. Usłyszeć dobre kazanie podczas Mszy Świętej nie jest zjawiskiem częstym. Wiele pozostawia do życzenia w tej materii merytoryczne przygotowanie księży i ich zaangażowanie w przygotowanie wystąpienia. Sprawę komplikuje czasami powierzchowność omówienia Słowa Bożego, nowinki retoryczne oraz płytkość teologiczna.

Nawet niewykształceni i nieprzygotowani wierni doskonale wyczuwają czy głoszenie jest dla kapłana ważnym elementem celebracji czy złem koniecznym, nakazanym normami liturgicznymi, bo i tak niestety bywa.

Przyczyn takiego stanu rzeczy można doszukiwać się w wielu czynnikach: przepracowaniu (zarówno w szkolnej katechetyce jak też w pracy duszpasterskiej), niepewności siebie, braku umiejętności homiletycznych czy powierzchowności w przygotowywaniu się do wypełnianych obowiązków.

Inna sprawa to rosnący poziom wiedzy teologicznej odbiorców. Do zamierzchłej przeszłości należą czasy gdy duszpasterz był głównym (a czasem jedynym) źródłem wiedzy religijnej. Powszechna dostępność do kazań w internecie  (niekiedy bardzo cennych i ogromnie interesujących) jest dobrym materiałem dydaktycznym dla uczących się kaznodziejów ale też materiałem porównawczym dla wiernych. Zarazem coraz większym problemem wtedy staje się umiejętność dokonania wyboru właściwego wzorca, co skutkuje niekiedy jeszcze większym pogubieniem.

Jak się odnaleźć w takiej sytuacji? Szczęśliwie zawsze można odwołać się do starych, sprawdzonych (jak choćby te autorstwa ks. Piotra Skargi), jak też nowo przypomnianych wzorców.

Wspaniałe zapisy wystąpień Arcybiskupa Fultona J. Sheena czy książki ks. prof. Edwarda Stańka to tylko przedsmak tego co ratuje sytuację. Najbardziej polecić warto kazania Proboszcza z Ars – św. Jana Marii Vianneya, których niedzielna lektura stanowić może cenne dopełnienie niedzielnego uczestnictwa w Mszy Świętej. Zarazem biografia patrona proboszczów stanowi wspaniały, żywy wzorzec do naśladowania i to nie tylko dla osób konsekrowanych.

W tym wypadku sprawdza się parafraza przysłowia: „Kto czyta – nie błądzi !”

Piotr Podlecki

 

Jan Maria Vianney – „Kazania Proboszcza z Ars” (Wyd. AA, 2015)

Francis Trochu – „Proboszcz z Ars” (Wyd. AA, 2009)

Maxence van der Meersch – „Mała święta Teresa. Proboszcz z Ars” (PAX, 1959)

Warto przypomnieć także liczne przedruki kazań i traktatów św. Jana Marii Vianneya, publikowane w wydawanym przez Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi dwumiesięczniku „Przymierze z Maryją” (m.in. numery 29, 33, 108).

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!