Kryzys rodziny wynikiem moralnej dekadencji

2007-09-12 00:00:00
Kryzys rodziny wynikiem moralnej dekadencji

Rozmowa z Mathiasem von Gersdorffem, inicjatorem ogólnoniemieckiej akcji Kinder in Gefahr (Dzieci w niebezpieczeństwie) wymierzonej przeciw pornografii, gloryfikacji przemocy i znieważaniu religii w mediach

"Nasz Dziennik": - W tym tygodniu rząd Angeli Merkel zdecydował o utworzeniu 750 tys. nowych miejsc w żłobkach. Jak ocenia Pan niemiecką politykę prorodzinną, która opiera się na założeniu jak największej pracy zawodowej matek i upaństwowieniu wychowania dzieci? Być może to słuszny kierunek, gdyż liczba urodzeń w Niemczech w pierwszym kwartale 2007 r. wzrosła o 0,4 procenta?

Mathias von Gersdorff: - Po pierwsze: politycy powinni wykazać więcej inicjatywy, aby doprowadzić do moralnego przełomu i ponownie związać z rodziną podstawowe wartości. Po drugie: moim zdaniem, pomoc dla rodzin powinna iść w tym kierunku, aby pozostawić rodzinie dużą swobodę decyzji, a nie tylko preferować państwowe koncepcje, które sprowadzają się do mniejszej wolności dla rodzin i ograniczania sposobów wychowywania dzieci. Jeszcze kilka lat temu polityka rodzinna CDU szła w kierunku większej wolności dla rodziny. Katastrofalne statystyki urodzeń spowodowały zdecydowaną zmianę myślenia i zaczęto faworyzować koncepcje oferowania rodzinom kompleksowej państwowej opieki nad dzieckiem. Mam nadzieję, że ten proces zostanie odwrócony, bo nie tędy droga. Taka polityka nie sprawdziła się, gdyż już system instytucjonalnej opieki nad dzieckiem jest w Niemczech bardzo rozwinięty, a ludzie i tak nie decydują się na zdecydowanie większą liczbę potomstwa. Miejscem, w którym dzieci mogą się prawidłowo rozwijać i wchodzić w świat wartości, jest rodzina, której nie jest w stanie zastąpić instytucja.

"ND": - Politycy są więc poruszeni niską stopą przyrostu naturalnego i kryzysem rodziny w Niemczech, ale żaden z nich nie poda prawdziwego powodu tego kryzysu.

MvG: - Właśnie! A jest nim moralna dekadencja. Nie można oczekiwać, że Niemcy będą zakładali stabilne i duże rodziny, w sytuacji gdy już nawet dzieci masowo stykają się z brakiem moralności i są systematycznie przez taki właśnie obraz bombardowane. Dokonuje się to choćby przez czasopisma takie jak "Bravo" czy przez internet. Nasze dzieci już w młodym wieku stykają się z erotyką, pornografią i gwałtem.
Takie projekty jak "małżeństwa homoseksualne" albo przez wielu propagowany kult homoseksualizmu w szkołach powodują dalszą ruinę moralności u niemieckich dzieci. Także telewizja jest wielkim śmietniskiem, które zaraża dzieci od maleńkości aż do późnych lat nieprawdopodobną tandetą.
Wyraźnie widać, że Niemcy idą w kierunku utraty wartości i pryncypiów, a przede wszystkim dążą do zdemolowania swoich chrześcijańskich korzeni. Dlatego nic dziwnego, że także rodzina wkomponowała się w ogólny trend dekadencji. Musimy powrócić do tradycyjnego modelu rodziny, który będzie w stanie zwalczyć moralny nihilizm.

Pełny tekst wywiadu: www:naszdziennik.pl
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.