Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję za przysłanie mi „Drogi Krzyżowej". Znam wiele tekstów rozważań, związanych z tym nabożeństwem, lecz ta książeczka jest wyjątkowa, bowiem przemyślenia autora są głębokie i tak bardzo aktualne w obecnych czasach. Zawiera też mądre pytania, które pobudzają do rzetelnego rachunku sumienia, a wglądanie w swoją duszę przez cały okres Wielkiego Postu było konieczne, aby dobrze przygotować się na dzień Zmartwychwstania Pańskiego.
Ta książeczka, to prawdziwa „perełka". Dziękuję Wam, że odnaleźliście mnie w tym gąszczu ludzi wierzących.
Wasz Instytut spełnia rolę kształcącą, ponieważ dostarcza wiedzę z historii i życia Kościoła. „Przymierze z Maryją", choć objętościowo niewielkie, stanowi ciągłe źródło tematów do głębokich refleksji, a dział „Słowo Kapłana" skłania do stałych przemyśleń.

Pozdrawiam Was serdecznie!
Pani Maria z Krakowa

 

***


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Dziewica!
Serdecznie dziękuję za materiały modlitewne, które mi przysyłacie. Bardzo mi one pomagają w moich cierpieniach i codziennych troskach. Ja bardzo dużo się modlę i staram się przezwyciężać wszystkie moje kłopoty. Modlę się za Was, aby Wasze dzieło owocowało i Pan Bóg Wam błogosławił, udzielał zdrowia i sił.
Chcę się z Wami podzielić pewną historią z życia mojego syna Krzysztofa, który - jak wierzę - został cudownie uzdrowiony dzięki Cudownemu Medalikowi, który od Was otrzymałam.
5 grudnia ub. roku podczas wykonywania pracy, mój syn spadł z wysokości siedmiu metrów. Nieprzytomnego zabrano go do szpitala. Tam przebywał trzy tygodnie i przeszedł dwie operacje. Jego życie dosłownie wisiało na włosku, zwłaszcza po drugiej operacji. Przywiozłam mu do szpitala Cudowny Medalik i prosiłam Maryję o zdrowie dla niego. Na drugi dzień po operacji, odwiedził go ordynator, który go operował. W pierwszych słowach powiedział mu: „Krzysiek, zostałeś cudownie uzdrowiony". Wierzę, że to się stało za przyczyną Maryi.

Szczęść Boże!
Pani Czesława

 

***


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Za pomocą różańca i Waszych lektur chyba staję się innym człowiekiem. Już nie dbam tak o sprawy doczesne, jak dawniej. W chwilach dla mnie trudnych znajduję ukojenie w rozważaniu mądrej lektury duchowej. Staram się codziennie odmawiać różaniec. Proszę Pana Boga i Matkę Najświętszą o trzeźwe życie dla mnie i dobre życie dla moich bliskich. Z Bożą pomocą od ponad pół roku nie piję. Proszę o modlitwę za mnie i moich bliskich.
Jeżeli jest to możliwe, to proszę przesyłajcie mi Państwo Wasz dwumiesięcznik na bieżąco. Będę bardzo wdzięczny i w miarę możliwości będę Was wspomagał nie tylko modlitwą.
Dziękuję za wszystkie listy do mnie i słowa w nich zawarte, które podnoszą mnie na duchu. Życzę Wam obfitych Łask Bożych oraz sukcesów w Waszym apostolacie.

Pan Brunon

 

***

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Panna!

Jesienią ubiegłego roku otrzymałam od Was książeczkę „Fatima - orędzie tragedii czy nadziei?" W ten sposób rozpoczęły się moje kontakty z Wami. Był to dla mnie czas wielkiego kryzysu tak duchowego jak i finansowego. W mojej rodzinie działo się wiele złego. Zaczęłam się zastanawiać, czy jest to tylko wina mojego męża-alkoholika czy również moja. Postanowiłam zmieniać swoje życie, sposób myślenia i postępowania. Pomogła mi w tym Matka Boża Fatimska i modlitwa różańcowa.
Ale po kolei... Mam męża i dzieci. Wszystko układało się pomyślnie do czasu, kiedy mąż zaczął zaglądać do kieliszka. Skutki pijaństwa mojego męża były fatalne. Szukałam pomocy wszędzie, dużo się modliłam. Wreszcie napisałam do Lichenia. Odpisał mi jeden ksiądz, który potraktował bardzo poważnie mój przypadek. Odprawili za moją rodzinę Mszę św. gregoriańską za darmo. Mój mąż zaczął pić mniej niż wcześniej. Ja z kolei postanowiłam nawrócić się całkowicie, zmienić swoje życie.
W tym czasie otrzymałam wraz z „Przymierzem z Maryją" obrazek Matki Boskiej Fatimskiej. To ONA odmieniła wszystko. Jak w zwierciadle ujrzałam swoje życie. Poprosiłam, aby mnie prowadziła aż do śmierci.
Przyrzekłam odmawiać różaniec i inne modlitwy codziennie aż do śmierci. Minęło ponad pół roku, nie opuściłam ani jednego dnia. Przez okres Wielkiego Postu codziennie odmawialiśmy Drogę Krzyżową wszyscy, a teraz jedną tajemnicę różańcową i litanię do Najświętszej Maryi Panny również z dziećmi i mężem. Cieszę się, że mój mąż się zmienił.
Prawdziwa wiara, ufność, powierzenie opiece Bożej swoich kłopotów, trosk i radości, wyprowadzi każdą rodzinę z największego kryzysu.

Szczęść Boże!
Pani Elżbieta


Składamy serdeczne Bóg zapłać wszystkim Księżom Biskupom, którzy z okazji Świąt Wielkiej Nocy przesłali nam życzenia, zapewnienia o modlitwie i swe pasterskie Błogosławieństwo. Wyrazy serdecznej wdzięczności kierujemy również do wszystkich Duchownych i wszystkich naszych Sympatyków, którzy pamiętali o nas w tych dniach w swoich życzeniach świątecznych, wyrazach wsparcia dla naszych działań i zapewnieniach o modlitwie.