Madryt: wielka manifestacji obrońców życia

2009-10-19 00:00:00
Madryt: wielka manifestacji obrońców życia

Pod hasłem „Każde życie jest ważne” w sobotę wieczorem ulicami Madrytu przeszła wielka manifestacja obrońców życia i rodziny. Według organizatorów wzięło w niej udział ok. 2 mln osób. Demonstranci protestowali przeciwko projektowi ustawy aborcyjnej zaproponowanej przez socjalistyczny rząd José Luisa Rodrígueza Zapatero.

Przewiduje ona m.in. możliwość tzw. aborcji na życzenie do 14. tygodnia ciąży i rezygnację ze zgody rodziców w przypadku jeśli dziecko chce zabić matka nieletnia. Dotychczas obowiązujące prawo z 1985 r., dopuszcza aborcję, gdy ciąża była wynikiem gwałtu, zagraża zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu matki lub wykryto deformację płodu.

Ponadto projekt znosi także klauzulę sumienia, co oznacza, że w przypadku wejścia ustawy w życie lekarze i położne nie będą mogli odmówić uczestnictwa w mordowaniu dzieci nienarodzonych. Za złamanie tego przepisu pracownicy służby zdrowia mogliby stracić pracę, a nawet prawo wykonywania zawodu.

Demonstranci, reprezentujący 42 organizacje na czele z Hiszpańskim Forum Rodziny, nieśli transparenty z hasłem „Dla życia, dla kobiety, dla macierzyństwa. Każde życie się liczy”. Inne hasło: „Kobiety przeciw aborcji” widniało na transparentach koalicji stowarzyszeń pod tą właśnie nazwą. Poparcie dla manifestantów wyraziły 154 organizacje hiszpańskie i 234 zagraniczne z 45 krajów, w tym 38 z USA i 22 z Francji, które również przysłały swe delegacje.

Na ulice wyszły całe rodziny z dziećmi. Wielu uczestników marszu miało na sobie czerwone koszulki, symbolizujące „siłę i świętowanie życia”. Na również czerwonych flagach, które demonstranci trzymali w dłoniach można było przeczytać słowa: „Prawo do życia”. Na licznych transparentach znajdowały się przyklejone fotografie dzieci nienarodzonych, widzianych na ekranie ultrasonografu, a także zdjęcia brzuchów kobiet w ciąży.

Uczestnicy manifestacji uczcili ofiary aborcji. Znana dziennikarka Cristina López Schlichting odczytała manifest koalicji „Kobiety przeciw aborcji”. Wytyka on inicjatywie rządowej m.in. całkowity brak ochrony „ofiar aborcji”: dziecka mającego się narodzić, któremu przysługuje ochrona prawna, i matki, nakłanianej do aborcji bez ukazania żadnej alternatywy.

Uznając, że projekt jest sprzeczny z godnością człowieka, działaczki koalicji wezwały do jego odrzucenia przez parlament, by nie dopuścić do jeszcze większej degradacji hiszpańskiego prawodawstwa w kwestii podstawowego prawa do życia.

Na zakończenie manifestacji Benigno Blanco, przewodniczący Hiszpańskiego Forum Rodziny wezwał władze, by usłyszały „wołanie ulicy”. Wskazał, że należy starać się bronić prawa do życia. Jego zdaniem „zdrowe społeczeństwo” nie może istnieć z „permisywną ustawą aborcyjną – ani z obecną, ani z zapowiadaną, ani z żadną inną”.

Choć oficjalnie Kościół katolicki nie włączał się w organizację manifestacji, to wielu biskupów publicznie ją poparło. Ordynariusz Tarazony, bp Demetrio Fernández González uznał, że legalizacja aborcji stanowi „prawdziwą katastrofę ekologiczną”, z której powodu Europa staje się „kontynentem śmierci”. Z powodu aborcji nie narodziło się już 50 mln dzieci tak potrzebnych Europie, umierającej ze smutku i rozpaczy – wskazał hierarcha.

Bp Fernández wezwał też do pomocy matkom przeżywającym trudności, by odkryły jak cenne jest ich macierzyństwo.

Zdaniem ordynariusza diecezji Sigüenza-Guadalajara madrycka manifestacja stanowi krzyk społeczeństwa przeciwko ustawie aborcyjnej. Bp José Sánchez González wezwał duchownych, by w czasie Mszy odmawiali modlitwy w intencji obrony życia nienarodzonych. Podkreślił, że nikt nie ma prawa eliminować istoty ludzkiej, nawet matka. Zabójstwo jest nie tylko grzechem, ale także zbrodnią i „ustawa, która ją uprawomocnia i zmienia w prawo oznacza krok wstecz cywilizacji” - wskazał hierarcha.

Z kolei kard. Carlos Amigo Vallejo zaznaczył, że prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci nie podlega negocjacji. Nie jest „przedmiotem kaprysów”, którym można manipulować. Metropolita Sewilli zaznaczył, że chrześcijanie i wszyscy inni ludzie sprzeciwiający się projektowi ustawy mają prawo wyjść na ulice, by powiedzieć, co o nim myślą i bronić życia.

O oficjalnym przyłączeniu się do protestu hiszpańskich obrońców życia w postaci własnych manifestacji solidarnościowych bądź zgromadzeń obrońców życia przed ambasadami Hiszpanii, poinformowali przedstawiciele ponad 60 ruchów i organizacji z 23 krajów.

Przewodniczący Hiszpańskiego Forum Rodziny – Benigno Blanco wyraził zadowolenie z przyłączenia się do marszu w Madrycie ponad 60 organizacji międzynarodowych i dalszych 44 stowarzyszeń krajowych. Pod hasłem „Każde życie jest ważne” swych przedstawicieli do stolicy Hiszpanii przysłali przedstawiciele 61 związków z 23 krajów z czterech kontynentów. Z Afryki przybyli delegaci obrońców życia z Wybrzeża Kości Słoniowej i Demokratycznej Republiki Konga, z obu Ameryk zgłosiło się 13 organizacji ze Stanów Zjednoczonych, 6 z Argentyny, 4 z Ekwadoru, po 2 Chile, Kanady, Meksyku i Peru oraz po jednej z Kolumbii, Trynidadu i Tobago i Urugwaju. Dwa zgłoszenia nadeszły z Indii. Z Europy solidarność z manifestacją w stolicy Hiszpanii wyraziło 8 organizacji rumuńskich, po 3 z Polski i Niemiec, 2 z Francji oraz po jednej z Holandii, Irlandii, Luksemburga, Szwecji i Włoch.

O sukcesie sobotniej manifestacji obrońców życia pisała zgodnie prasa hiszpańska. Rozbieżności dotyczyły głównie liczebności uczestników. Powołując się na policję, część gazet podaje, że udział w demonstracji wzięło około 250 tys. ludzi, a nie 1,2 – 2 mln, jak szacowały władze regionalne i organizatorzy demonstracji.

Dziennik „ABC”, który podaje liczbę 1 mln uczestników manifestacji, zauważa, że premier Zapatero „przegrał społeczną bitwę o aborcję” w kraju, gdzie w 2008 r. zarejestrowano prawie 120 tys. jej przypadków.

Źródło: KAI
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!