Marsz Równości w Warszawie

2005-06-02 00:00:00
Marsz Równości w Warszawie

Pomimo sprzeciwu opinii publicznej w Polsce i zgodnej z jej oczekiwaniami postawie władz Warszawy, organizacje homoseksualne postanowiły po raz kolejny zorganizować przemarsz ulicami stolicy.

Inicjatywa ta komponuje się z innymi działaniami światowego ruchu homoseksualnego, który w sierpniu tego roku zaplanował światowy zjazd homoseksualistów wraz z paradą w... Jerozolimie.

Jest to kolejny dowód, że mamy do czynienia w Polsce z planowaną i zorganizowaną rewolucją kulturalną i moralną, której awangardę mają stanowić agresywne organizacje homoseksualne wspierane przez większość mediów i niektórych polityków.

Celem tej rewolucji jest kontynuowanie dzieła, którego nie dokończyli komuniści tj. zniszczenie chrześcijańskich fundamentów życia społecznego i rodzinnego w Polsce.

Publiczna promocja homoseksualizmu ma na celu podważenie społecznej pozycji rodziny opartej na małżeństwie pomiędzy mężczyzną a kobietą, aby na skutek tego móc bez przeszkód prowadzić zdegenerowane i psychicznie okaleczone następne pokolenia ku świetlanej przyszłości w zjednoczonej pod sztandarem laicyzmu Europie.

Z pustobrzmiących sloganów, powtarzanych przez polityków, dziennikarzy i intelektualistów, którzy popierają rzekome prawo do publicznego manifestowania dewiacyjnych postaw, przebija ten sam fanatyzm i zafascynowanie utopią, jakie cechowały niegdyś jakobinów czy bolszewików. Powołując się na demokrację jednocześnie lekceważą opinię większości, gdy ta idzie wbrew ich rewolucyjnym oczekiwaniom.

Pomimo olbrzymiej propagandy na rzecz homoseksualizmu, od ponad roku jesteśmy świadkami moralnego przebudzenia wobec tego zagrożenia społecznego, czego dowodem jest nadesłanie w ostatnich trzech miesiącach do Sejmu ponad 115.000 protestów przeciwko legalizacji związków jednopłciowych.

Ponadto zdecydowany opór mieszkańców polskich miast, gdzie próbowano zorganizować publicznie promocje homoseksualizmu stanowi chrześcijański znak sprzeciwu, który jest zarazem wołaniem o moralne przebudzenie pogrążającej się w nihilizmie Europy.

Podobnie jak w roku ubiegłym, Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi podjęło korespondencyjną akcję protestacyjną przeciwko promocji homoseksualizmu w Warszawie, rozpowszechniając wśród swych sympatyków kartki pocztowe skierowane na ręce Prezydenta Miasta Lecha Kaczyńskiego. Kartki, których rozprowadzono prawie 50.000, zawierają protest przeciwko Marszowi Równości i udzielają poparcia dotychczasowym poczynaniom władz, mającym na celu uniemożliwienie tej inicjatywy.
– Niedziela, to „dzień Pański”, dzień Boży, a nie dzień nasz, w którym by nam wolno było robić, co chcemy i spędzić go wedle swego upodobania – powiedział prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Zatem jak najwięcej naszych działań – nie tylko uczestnictwo we Mszy Świętej – powinno być skupionych na Bogu. Jednym z nich może być lektura duchowa, która wzniesie nas ku Bogu, taka jak książka Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski wydana przez nasze Stowarzyszenie.
Święty Charbel Makhlouf – maronicki mnich i pustelnik z Libanu – pozostawił po sobie znakomity wzór duchowości, którego świat dzisiaj tak bardzo potrzebuje. Jego życie pełne było cnót, które pomogą każdemu z nas wzrastać w świętości, nawet w codziennej rutynie. Które z nich i w jaki sposób powinien wdrożyć w swoje życie każdy świadomy katolik?
Zostań Przyjacielem „Przymierza z Maryją”. Pomóż nam w rozwoju naszego pisma, aby stając się coraz bardziej atrakcyjne treściowo i wizualnie, przyciągało do Matki Bożej kolejnych naszych bliźnich. Już teraz zapoznaj się z misją i przywilejami naszej wspólnoty.
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?