Matka Boża z Góry Karmel

2010-07-16 00:00:00
Matka Boża z Góry Karmel

Góra Karmel dzisiaj

Góra Karmel kojarzy nam się z biblijnym miejscem, w którym prorok Eliasz pokonał 450 kapłanów Baala w publicznym sporze duchowym, który przyniósł im klęskę i zgubę, jak trafnie to opisano w Biblii (1Krl 18:19–40). To również tutaj Eliasz posłał swego sługę na sam szczyt aż siedem razy, by sprawdził, czy nadchodzi deszcz po wielu latach suszy, która zakończyła się wtedy, gdy oznajmił: „Oto obłok mały, jak dłoń człowieka, podnosi się z morza!” (1Krl 18:44).

Górę Karmel, która wznosi się na wysokość 546 m n.p.m., możemy odnaleźć na wybrzeżu Morza Śródziemnego w Izraelu. Jej wapienne skały w formie urwisk robią niezwykłe wrażenie. Rozpościera się z niej widok na miasteczko Hajfa.

Nazwa Karmel, w języku hebrajskim „Hakkarmel” oznacza „ogród” słynący w czasach starożytnych z przepięknej, bujnej zieleni (Iz 35:2). Znana jest ona również dzisiaj z bujnie kwitnących kwiatów, krzewów i pachnących ziół. Taki był urok i czar tego miejsca, że porównywano go z urokiem i wdziękiem młodej panny z Pieśni Salomona (Pieśń nad Pieśniami 7:5).

Obecnie góra ta przyjmuje różne nazwy, takie jak: Antelope-Nose, Har Karmel, Święta Góra, Jebel Kurmul, Mar Elyas, Mount of User, Rosh-Kedesh.

Pochodzenie tytułu Matki Bożej z Góry Karmel


Tytuł Matki Bożej z Góry Karmel sięga aż do czasów pustelników, którzy zwykli mieszkać na znanej i błogosławionej górze w czasach Starego Testamentu. Tam to pobożna i prowadząca bardzo surowy tryb życia wspólnota modliła się w oczekiwaniu na pojawienie się Dziewicy-Matki, która przyniesie wybawienie ludzkości, podobnie jak prorok Eliasz wstąpił na Górę Karmel, by modlić się do Boga o wybawienie Izraela, który cierpiał w owym czasie z powodu okropnej suszy.

Eliasz „wszedł na szczyt Karmelu i pochyliwszy się ku ziemi, wtulił twarz między swoje kolana” (1 Krl 18:42). Wytrwał w swojej modlitwie i jak już wyżej wspomniano wysłał swego sługę siedmiokrotnie na szczyt góry, by sprawdził, czy nie ma żadnych oznak zwiastujących nadchodzący deszcz. Eliasz nigdy nie tracił nadziei i za siódmym razem usłyszał dobrą nowinę: „Oto obłok mały, jak dłoń człowieka, podniósł się z morza!”(1 Krl 18:44). Wkrótce potem ulewne deszcze spadły na wyschniętą ziemię i Izraelici zostali wybawieni.

Zapowiedź pojawienia się Matki Bożej

Eliasz ujrzał obłok jako symbol Matki Bożej, o której była mowa w proroctwach Izajasza (Iz 7:14). Pustelnicy za jego przykładem również modlili się o nadejście długo wyczekiwanej Matki Bożej, która miała być matką Mesjasza. Stało się to ich duchową misją.

Teologowie widzieli w tym małym obłoku postać Matki Bożej, która przyniesie wybawienie w siódmym roku świata. Jak chmury powstają z morza pozbawione ciężaru i zasolenia, tak Maryja pojawi się z ludzkiego rodu, wolna od wszelkich skaz. (1)

Opierając się na tekście L’Institution Des Premierem Moines,  który najbardziej oddaje ducha Karmelu, jego najstarszą i mistyczną tradycję, Eliasz miał widzieć w obłoku cztery tajemnice Boże dotyczące narodzin Matki Bożej: (2)

1.     Niepokalane Poczęcie – ponieważ Matka Boża pojawi się z obłoku pozbawionego słonej wody grzesznej ludzkości, posiadając tę samą naturę wody, ale wolną od goryczy.
2.     Dziewictwo Maryi podobne do dziewictwa Eliasza – ponieważ jeśli „powstanie Ona z Góry Karmel” i „podobna będzie do dłoni człowieczej” oznaczać to ma, że podążać będzie ścieżką Eliasza, który wstąpił na Górę Karmel dobrowolnie obierając dziewictwo.
3.     Czas narodzin Matki Bożej – ponieważ sługa Eliasza ujrzał obłok za siódmym razem, tak samo świat będzie świadkiem narodzin Matki Bożej w siódmym roku.
4.     Dziewicze macierzyństwo - ponieważ w tym obłoku Bóg zstąpił na ziemię w postaci słodkiego deszczu „bez ludzkiej współpracy” tj. nie naruszając jej czystości.

Duch Eliasza i Zakonu Karmelitów
(3)

Eliasz prowadził pustelnicze życie na Górze Karmel oddając szczególną cześć Matce Bożej. Uczeń Elizeusz, który otrzymał jego płaszcz, a także inni jego naśladowcy - znani jako Synowie Proroka, jak ich opisują autorzy Biblii - podzielali samotnicze życie i napełnieni byli jego duchem oraz siłą. Tego ducha i siłę, naśladując życie Eliasza jego następcy przekazywali innym.

W wyniku upowszechnienia powyższej praktyki, rozpoczęła się budowa fundamentów pod przyszły Zakon Karmelitański. Dowiadujemy się o tym z tradycji, liturgii i prac licznych autorów oraz kilku bulli nadanych Zakonowi przez papieży Jana XXII, Sykstusa VI, Juliusza II, św. Piusa V, Grzegorza XIII, Sykstusa V i Klemensa VIII.

Jeden z pięknych fragmentów z prywatnego objawienia mistycznego opowiada o tym, jak po oświadczeniu przez arcykapłana Jerozolimy św. Józefowi, że zostanie mężem Matki Bożej wybranej przez samego Pana, „młody mężczyzna z Betlejem dołączył do pustelników Eliasza na Górze Karmel i modlił się z nimi żarliwie o nadejście Zbawiciela”. (4)

Pierwszy kościół w erze chrześcijańskiej ku czci Matki Bożej

Zgodnie z długą tradycją wspieraną przez chrześcijańską liturgię grupa mężczyzn czczących proroków Eliasza i Elizeusza przyjęła chrześcijaństwo w Dniu Pięćdziesiątnicy. Byli oni uczniami św. Jana Chrzciciela, który przygotował ich na nadejście Mesjasza.

Ta grupa wiernych opuściła Jerozolimę i osiadła na Górze Karmel. Tam, w tym samym miejscu, gdzie Eliasz zobaczył obłok, który symbolizował zarówno płodność, jak i Niepokalane Poczęcie Matki Bożej, wznieśli kościół poświęcony Maryi Pannie. Wspólnota przyjęła nazwę Braci Najświętszej Maryi z Góry Karmel. (5)

Wciąż nierozwiązane kontrowersje


Jednakże w 1668 r. belgijski hagiograf Daniel Van Papenbroek odrzucił powyższą historię jako bajkę lub legendę, która nie znajduje poparcia w zapisach w Acta Sanctorum. Wybuchła ostra polemika, która trwała przez wiele lata, aż wreszcie w 1698 r. dotarła do Rzymu. Wówczas papież Innocenty XII wydał dekret nakazujący milczenie wszystkim zainteresowanym stronom do czasu ostatecznego ogłoszenia rozstrzygnięcia tego sporu – co jednak nigdy nie nastąpiło.

Niemniej jednak w 1725 r. papież Benedykt XIII zezwolił karmelitom, co było widocznym wyrazem poparcia i aprobaty dla nich, aby umieścili pośród swoich założycieli statuetkę Eliasza z inskrypcją stwierdzającą, że Zakon Karmelitów został założony na cześć św. Eliasza, proroka. (6)

Pomimo tajemnicy i kontrowersji skrywających początki założenia, Zakon Karmelitów zawsze utrzymywał, że Eliasz był jedną z osób, która położyła podwaliny pod pustelnicze i prorockie życie, które stało się cechą charakterystyczną Zakonu.

Ustanowienie duchowej ciągłości i charakteru maryjnego


Minęło kilka wieków zanim historyczne i dokumentalne świadectwa, potwierdzające istnienie związku pustelników z Góry Karmel z duchowym dziedzictwem Eliasza, zostały zgromadzone. Pierwszy konkretny tekst na ten temat pochodzi z 1177 r., który sporządził grecki mnich Jan Fokas (7)

Monastyczny styl duchowości był praktykowany i obserwowany na Górze Karmel dzięki wysiłkom Bertolda z Góry Karmel, który najprawdopodobniej przybył do Ziemi Świętej z Limoges we Francji jako pielgrzym, który chciał  odwiedzić grotę Eliasza lub jako krzyżowiec, który brał udział w krucjacie.  Zebrał on innych pustelników z całej Europy, którzy rozproszyli się po Palestynie w tym czasie tworząc wspólnotę przenikniętą duchem Eliasza. Św. Bertold zorganizował ich jako cenobites, zgodnie z monastyczną tradycją, która kładzie nacisk na życie wspólnotowe według pewnej reguły religijnej.

Ci pierwsi mnisi, którzy osiedlili się na Górze Karmel w 1150 r.  uczynili swoim centrum kaplicę poświęconą Matce Bożej i od czasów św. Brokarda, następcy św. Bertolda i pierwszego Generała, rodzący się Zakon Karmelitów zaczął być znany pod nazwą Braci Matki Bożej z Góry Karmel. To oddanie Maryi stało się charakterystycznym elementem ich duchowości. „Pomimo historycznych niejasności L’Institution Des Premierem Moines pokazuje, że Zakon został zdominowany przez dwie wielkie postaci, które reprezentują na różnych poziomach ideały Eliasza i Matki Bożej. (8)
Zamęt społeczny, manipulacje ludzkimi umysłami i przedkładanie obcych interesów ponad dobro Ojczyzny, połączone z eskalacją napięcia wewnątrz narodu, zawsze prowadzą do tragedii i upadków. W trudnych czasach trzeciej dekady XXI wieku odwołajmy się do św. Andrzeja Boboli, patrona Polski. O tym wyjątkowym duchownym opowie Dorota Niedźwiecka na spotkaniu Klubu „Polonia Christiana” w Gorzowie Wielkopolskim...
Doceniony przez Kościół i wyniesiony na ołtarze św. Szarbel to przykład duchownego żyjącego w całkowitej zgodzie z Panem Bogiem, w pełni powierzającego Stwórcy swoją pracę i modlitwę. O życiu i cudach dokonywanych do dzisiaj przez św. Szarbela opowie w trzech miejscowościach Podkarpacia znany działacz katolicki Jacek Kotula. Spotkania organizowane w ramach Klubów „Polonia Christiana”, w obecności relikwii św. Szarbela, będą dobrą okazją do pogłębienia wiedzy o XIX-wiecznym duchownym, określanym jako „święty Bogiem upojony”.
To będzie prelekcja niezwykle ciekawa, dotykająca najważniejszego wydarzenia politycznego najbliższych tygodni - wyborów do Parlamentu Europejskiego. Naszym gościem w warszawskim „Klubie” będzie dr hab. prof. KUL Mieczysław Ryba. Temat spotkania to „Wybory do Parlamentu Europejskiego: podległość czy suwerenność Polski?". Wstęp wolny!
Od antypedagogiki do antyedukacji - czy w tym kierunku musi zmierzać polski system edukacyjny? Jakie są alternatywy? To pytania ważne nie tylko dla tych, którzy mają dzieci w wieku szkolnym. To dyskusja pokoleniowa, traktująca o przyszłości naszego kraju - bo, jak prawił kanclerz Zamoyski, „takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie”. Do tej dyskusji zapraszamy w ramach najbliższego spotkania naszego „Klubu” w Opolu.
W niedzielę 12 maja w dwóch miejscowościach obwodu lwowskiego – w Pnikucie i w Krukienicach – będzie można wysłuchać prelekcji o św. Szarbelu i ucałować relikwie maronickiego zakonnika, którego kanonizacji dokonał 9 października 1977 roku papież Paweł VI. O libańskim duchownym i świętym opowie działacz pro life i obrońca wartości katolickich Jacek Kotula z Podkarpacia. Niedzielne prelekcje to pierwsze spotkania przygotowane przez Klub „Polonia Christiana” na Ukrainie.