Męstwo męskości

2011-04-01 00:00:00
Męstwo męskości

Myśl wyrachowana:
Z braku mężczyzn mężnych, ubywa kobiet zamężnych.

Widziałem film „Ludzie Boga” o trapistach zabitych przez islamistów w Algierii. Mnisi nie chcieli opuszczać muzułmańskich sąsiadów, którzy im ufali, których leczyli i dla których byli świadectwem chrześcijańskiego życia. Pozostali wbrew własnemu strachowi, w pełni świadomi tego, co może ich spotkać. Gdy wychodziliśmy z kina, moja żona powiedziała: „Prawdziwi mężczyźni”. – Dobre! – pomyślałem. Kto, jeśli nie tacy faceci, zasługuje na miano prawdziwych mężczyzn? Dwa dni później z pierwszej strony „Gazety Wyborczej” zaatakował mnie tytuł: „Żenić się? Po co!”. I poniżej: „Już co piąte dziecko w Polsce rodzi się w związkach pozamałżeńskich. To ponad trzy razy więcej niż 20 lat temu”.

Ta informacja zderzyła mi się w wyobraźni z obrazem tamtych mnichów. Jaka różnica! Z jednej strony ludzie dojrzali, którzy stawiają czoła własnemu strachowi w imię tego co ważniejsze od życia. Z drugiej strony wieczne dzieciuchy, które za ważne uważają tylko własne życie. Żałosne łajzy, które męskość mierzą liczbą zaliczonych kobiet, mdłe typki, dumne z realizacji każdej zachcianki, podpora przemysłu gumowego. Pozują na rewolwerowców, póki nic nie grozi, zaś największe zagrożenie widzą w trwałych zobowiązaniach. Dopóki jest lekko i przyjemnie, zachowują się jak mężowie, a gdy przychodzą trudności albo trafi się lepsza oferta, przypominają sobie, że są „wolni”. I choć to wolność wody spuszczanej w toalecie, oni wyobrażają sobie, że są wodospadem.

Mówiło się, że mężczyzna powinien wybudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Teraz jest inaczej. Współczesny laluś ma dom u „narzeczonej”, a wiesza się na drzewie na wieść, że spłodził syna. Po co się żenić? No choćby po to właśnie, żeby dzieci nie rodziły się poza małżeństwem! Żeby nie dorastały w poczuciu prowizorki, niepewne, czy tatuś nie znajdzie sobie ciekawszej pani, skoro mamusię uznał za niewartą ślubu. Żeby nie rosły w przekonaniu, że człowiek to towar i nawet najbliższą osobę można wymienić na nowy model. Żeby wiedziały, że miłość to wierność słowu, a nie czułe słówka bez pokrycia. Jeśli kolejne pokolenie miałoby się wychować w „konkubinatach”, czy jak tam jeszcze to dziadostwo nazwą, prawdziwych mężczyzn będzie można zobaczyć tylko na starych filmach. Bo prawdziwy mężczyzna wygrywa przede wszystkim z sobą.

Prawdziwy mężczyzna to student, który odrzuca ofertę mieszkania z dziewczyną. Prawdziwy mężczyzna to mąż, który latami trwa przy chorej żonie, to ojciec wielkodusznie przyjmujący „nadplanowe” dzieci, to homoseksualista, który swej skłonności nie ulega, to ksiądz wierny celibatowi, to pracownik narażający się szefowi w imię uczciwości. Krótko mówiąc, prawdziwy mężczyzna to ktoś, kto naśladuje Chrystusa. Jezus jest ideałem mężczyzny. Co trzeba czuć, żeby pocić się krwią, i jak mężnym trzeba być, żeby mimo tego powiedzieć: „Nie jak ja chcę, ale jak Ty”. Oto człowiek mężny. Mąż prawy. Prawdziwy mężczyzna nie musi być żonaty – musi kochać. Miłość to nie zawsze „tak” powiedziane drugiej osobie, ale zawsze „nie” powiedziane swojemu egoizmowi.

[...]

Pełny tekst: "Gość Niedzielny"
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”