Niemcy: ”homofobia” przeraża, swoboda obyczajowa nie

2007-10-02 00:00:00

Szacunek dla religii i tradycyjnej rodziny, właściwy imigrantom, to przejaw nietolerancji - do takich wniosków doszli socjolodzy z kilońskiego uniwersytetu, analizując badania przeprowadzone wśród niemieckich nastolatków – informuje „Nasz Dziennik”. Naukowcy zamartwiają się „homofobią” imigrantów, a nie zauważają postępującej demoralizacji niemieckiej młodzieży.


Młodzież napływowa, szczególnie pochodzenia islamskiego, jest mniej tolerancyjna od rdzennie niemieckiej – stwierdzili niemieccy socjolodzy. Dowodem na to ma być fakt, że dzieci pochodzenia islamskiego nie aprobują związków homoseksualnych.

Wśród młodych ludzi pochodzących z byłych państw ZSRS i Turcji można już mówić o homofobii – stwierdził Bernd Simon przewodniczący grupy naukowców, która prowadziła badania. Według niego „homofobia wśród młodzieży napływowej idzie w parze z silnymi, często zbyt silnymi wpływami religii na młodego człowieka”.

Wynikami pracy socjologów niemieckich przerażony jest hamburski tygodnik "Der Spiegel", który określił wyniki badań mianem "zatrważających". Natomiast, jak zauważa „Nasz Dziennik”, ani naukowcy, ani media nie biją na alarm w związku z dramatycznym upadkiem moralnym niemieckiej młodzieży. Dla wielu młodych Niemców swoboda obyczajów i „wolna miłość” są sposobem na życie. Na pytanie czy przeszkadzałby im kanclerz o skłonnościach homoseksualnych, młodzi ludzie masowo odparli, że absolutnie nie – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

Źródło: „Nasz Dziennik”
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.