O. Meissner: małżeństwo nie może być budowane na wyobrażeniach
2008-02-15 00:00:00
Oczekiwania względem małżeństwa są częstokroć budowane na wyobrażeniach, które nie mają odniesienia w rzeczywistości - twierdzi benedyktyn o. Karol Meissner OSB, autor wielu publikacji nt. małżeństwa, rodziny i odpowiedzialnego rodzicielstwa.
– Największym wrogiem małżeństwa są oczekiwania, jakie ludzie z nim wiążą. Ktoś mógłby zapytać: jak to, czy nie wolno mi mieć oczekiwań? Wolno, oczywiście! Problem w tym, czy są warunki, aby te oczekiwania zostały spełnione – mówi o. Karol Meissner.
O. Meissner przyznaje, że oczekiwania względem małżeństwa są częstokroć budowane na wyobrażeniach, które nie mają odniesienia w rzeczywistości. – Możemy wyobrażać sobie złoto i złoto ma odniesienie w rzeczywistości. Możemy wyobrażać sobie górę Giewont i góra Giewont ma odniesienie w rzeczywistości. Możemy te dwa wyobrażenia połączyć i wyobrazić sobie górę Giewont ze złota, a jak wiadomo taka góra nie istnieje, nie ma więc odniesienia w rzeczywistości. Niestety, niektórzy wierzą, że taka góra istnieje i szukają jej przez całe życie – dodaje benedyktyn.
Nie ukrywa również, że w wielkim błędzie jest ten, kto wierzy, że małżeństwo wszystko zmieni, że drugi człowiek stanie się nagle inny. - Błąd popełnia również osoba, która zawiera małżeństwo z litości, bo chce partnera zmienić lub uratować. W takiej postawie jest właściwie wzgarda dla tej drugiej osoby – wyjaśnia o. Meissner.
– Pan Bóg ustanowił małżeństwo, aby wypełnić swój plan miłości. Małżeństwo jest zadaniem do spełnienia. Toteż należy zawierać małżeństwo z osobą, która to zadanie może spełniać – tłumaczy o. Meissner.
Zakonnik radzi także narzeczonym, by przed podjęciem ostatecznej decyzji dobrze się zastanowili i odpowiedzieli sobie na kilka istotnych pytań. – Czy twój chłopak, twoja dziewczyna staje się lepsza dzięki temu, co was łączy? Czy za kilkadziesiąt lat będziecie patrzyli na siebie z taką samą miłością, jak dziś? Jakim ojcem będzie twój chłopak? Jaką matką będzie twoja dziewczyna? Narzeczeństwo jest pewnym zobowiązaniem, ale nie jest zobowiązaniem ostatecznym. Można się jeszcze wycofać. Małżeństwo to decyzja nieodwołalna – tłumaczy o. Meissner.
Źródło: KAI
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.