Od kontroli urodzin do kontroli śmierci

2008-12-02 00:00:00
Od kontroli urodzin do kontroli śmierci

„Nie życzę sobie, żeby ratowano mnie na siłę lub bez końca utrzymywano w śpiączce” – tak wyrażona wola pacjenta, który nagle znajdzie się w ciężkim stanie wskutek wypadku czy postępującej choroby nieuleczalnej - zgodnie z pomysłem rządowego zespołu ds. bioetyki miałaby być spełniona przez lekarzy. Zespół zaleca premierowi opracowanie projektu ustawy, która pozwoliłaby na zaprzestanie tzw. uporczywej terapii w przypadku osób nieuleczalnie chorych, które wcześniej tego sobie zażyczyły. Zdaniem szefa zespołu Jarosława Gowina ten tzw. „testament życia” to nie jest legalizacja prawa do eutanazji, tylko do godnej śmierci.

W „Poranku” TVN24 poseł PO Jarosław Gowin tłumaczył: – Jest różnica między uporczywym podtrzymywaniem życia a prośbą o skrócenie tego życia. Tak długo, jak będzie szansa, to lekarze będą mieli obowiązek ratować pacjenta – podkreślił poseł PO. – To jest pomysł moralnie niekontrowersyjny. W zespole byli przedstawiciele Kościoła i innych wyznań, i te propozycje zyskały jednomyślną akceptację.

Projekt, który w opinii posła PO jest niekontrowersyjny - a jako usprawiedliwienie podaje się obecność przedstawicieli Kościoła - bynajmniej takim nie jest. Swoje obawy wyrażają posłowie z samej PO (Zbigniew Chlebowski, szef klubu PO) i PiS (Joachim Brudziński). Zadowolenia i euforii nie kryją posłowie SLD (np. Joanna Senyszyn). Zaniepokojenie projektem wyraził ks. Bogdan Bartold z Archikatedry św. Jana w Warszawie, który przyznał, że jest przeciwny, aby pacjent indywidualnie decydował o tym, kiedy lekarz może odłączyć go od respiratora. Stwierdził: Z doświadczenia wiem, że osoby całkowicie zdrowe mogą takie oświadczenie podpisać, ale w momencie zagrożenia często zdarza się tak, że chcą, by lekarze walczyli do samego końca o ich życie.

W literaturze przedmiotu funkcjonuje kilka definicji eutanazji. Wszystkie jednak zgadzają się co do jednego, a mianowicie co do tego, że eutanazja oznacza skrócenie życie pacjenta, niezależnie od tego czy dokonuje się jej za zgodą i na życzenie samego zainteresowanego, czy bez niej. Często osoby, które się za nią opowiadają, uważają, że w niektórych przypadkach lepiej będzie, jeśli pacjent umrze, aniżeli miałby się męczyć i poważnie cierpieć. Dokonuje się także kilku podziałów eutanazji, w tym mówi się o tzw. eutanazji czynnej oznaczającej zamierzone zakończenie życia pacjenta przez lekarza, który uważa, że śmierć jest korzystniejsza dla pacjenta oraz o tzw. eutanazji biernej, oznaczającej zamierzone zakończenie życia pacjenta przez zaniechanie podjęcia leczenia ratującego i podtrzymującego to życie. Jak zwał tak zwał – propozycja zespołu ds. bioetyki jest taką eutanazją.

W dokumencie Iura et bona (Deklaracja o eutanazji) Kongregacji Nauki Wiary z 5 maja 1985 r. czytamy: Eutanazja oznacza czynność lub jej zaniechanie, która ze swej natury lub w zamierzeniu działającego powoduje śmierć w celu wyeliminowania wszelkiego cierpienia. Tak więc eutanazja wiąże się z intencją działającego oraz stosowanymi środkami.
W związku z tym trzeba ponownie zdecydowanie oświadczyć, że nikt ani nic nie może w żaden sposób zezwolić na zadanie śmierci niewinnej istocie ludzkiej, bez względu na to, czy chodzi o płód lub embrion, o dziecko, osobę dorosłą, czy starca, o osobę nieuleczalnie chorą, czy znajdującą się w agonii. Ponadto nikomu nie wolno prosić o taką śmiercionośną czynność, ani dla siebie, ani dla kogoś innego, powierzonego jego odpowiedzialności; co więcej, nikt nie może zgodzić się na to, bezpośrednio lub pośrednio. Nie może również takiej czynności prawomocnie nakazać lub zezwolić na nią
żadna władza.Chodzi w tym przypadku o naruszenie prawa Bożego, o znieważenie godności osoby ludzkiej, przestępstwo przeciw życiu, zbrodnię przeciw ludzkości”.

W dokumencie jest też mowa o chrześcijańskim znaczeniu cierpienia i kwestii stosowania tzw. proporcjonalnych środków w leczeniu danej osoby w stanie agonalnym. Wyraźnie jednak jest zaznaczona konieczność stosowania standardowych środków utrzymujących życie jak np. tuby odżywiające i pojące, a mówi się o zaniechaniu stosowania np. leków niesprawdzonych, a które być może mogłyby pomóc pacjentowi.

„Testament życia”, który w opinii przewodniczącego zespołu ds. bioetyki nie jest kontrowersyjny - jest skrajnie kontrowersyjny. Zdają sobie sprawę z tego naukowcy, prawnicy, lekarze, bioetycy na całym świecie. Np. prawnicy, bioetycy i lekarze brytyjscy, amerykańscy oraz kanadyjscy wydali w 2005 r. wspólne oświadczenie w sprawie eutanazji i wspomaganego samobójstwa, w którym stwierdzili, że każda eutanazja sankcjonuje prawo do zabijania. Zadawali pytanie, czy w ogóle może istnieć coś takiego jak prawo, które pozwala na zabijanie w celu uniknięcia cierpienia. Takie działania określane są w kodeksach karnych jako zabójstwa.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.