Peru: przywódca lewicowych terrorystów zatrzymany

2012-02-14 00:00:00
Peru: przywódca lewicowych terrorystów zatrzymany
 
12 lutego w peruwiańskiej dżungli został zatrzymany przywódca ugrupowania terrorystycznego „Sendero Luminoso”, które blisko 21 lat temu zamordowało dwóch polskich misjonarzy: o. Zbigniewa Strzałkowskiego OFMConv i o. Michała Tomaszka OFMConv.
 
Towarzysz Artemio (prawdziwe nazwisko Florindo Flores Hala), lider „Sendero Luminoso” (Świetlisty Szlak), ostatni z legendarnych przywódców tego ugrupowania terrorystycznego, bliski współpracownik Abimaela Guzmana – założyciela i „mózgu” senderystów – został zatrzymany w departamencie San Martin wraz z grupą innych terrorystów, których imiona jeszcze pozostają nieznane – informuje o. Jacek Lisowski z Limy. Jak mówi polski franciszkanin odpowiedzialny za misje w Peru, w dżungli peruwiańskiej oddziały senderystyczne wciąż istnieją i zajmują się przede wszystkim uprawą oraz przemytem narkotyków, szkoleniem terrorystów i werbowaniem nowych pokoleń rewolucjonistów maoistowskich. 
 
Pomimo tego, że oficjalnie w Peru wojna domowa skończyła się blisko piętnaście lat temu, to niebezpieczeństwo odrodzenia się ruchu wciąż istnieje. Może nie widać tego na razie w miastach, ale na terenach szczególnie niedostępnych senderyści wciąż są dobrze zorganizowani i właściwie nieuchwytni. Panuje tam korupcja, a miejscowa ludność jest zastraszona i pozostawiona sama sobie. Rząd nie posiada wystarczających środków, by walczyć z senderystami – podkreśla zakonnik, jednocześnie dodając, że na razie Świetlisty Szlak wycofał się z otwartych manifestacji swojego istnienia. Terroryści zeszli całkowicie do podziemia i czekają na swój czas. 
 
Nikt jednak nie ma wątpliwości, że wciąż są niebezpieczni i prędzej czy później przejdą do realizowania swoich rewolucyjnych haseł. Pewnie nie w sposób tak drastyczny, przynajmniej na początku – prognozuje o. Jacek Lisowski.
 
Jak podkreśla misjonarz, sytuacja w Ameryce Południowej jest niestabilna „z definicji”. – W wielu krajach przepaść między tymi, którzy się bogacą na liberalizacji rynku a tymi, którzy na tych przemianach tracą wciąż się pogłębia. Te i inne, o charakterze bardziej lokalnym, zjawiska podnoszą ryzyko wybuchu konfliktów społecznych, a z czasem i politycznych – wyjaśnia o. Lisowski.
 
PiotrSkarga.pl
Ponad 500 czerwonych róż złożyli w sanktuarium w Cascii Przyjaciele Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi na zakończenie kolejnej edycji kampanii „Święta Rito, przyjdź nam z pomocą!”. Pachnące i świeże bukiety, złożone z ulubionych kwiatów tej Świętej, były wyrazem wdzięczności za otrzymane dzięki św. Ricie łaski oraz symbolem powierzanych jej próśb. Teraz rozpoczynamy następną edycję naszej akcji i zapraszamy wszystkich do wzięcia w niej udziału.
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.