Pierwszy kapłan z Bhutanu liczy na poprawę sytuacji katolików w tym kraju

2009-02-04 00:00:00

Pierwszy nawrócony z buddyzmu na katolicyzm rodowity mieszkaniec Bhutanu i pierwszy pochodzący stamtąd kapłan ma nadzieję na poprawę sytuacji katolików w tym położonym w Himalajach kraju. Mieszkający w Indiach p. Kinley Tshering uważa, że choć buddyzm jest w Bhutanie religią państwową i rząd nie toleruje wyznawania innych religii, obecny król i jego rodzina są pozytywnie nastawieni do chrześcijaństwa, gdyż uczyli się w chrześcijańskich szkołach. Liczy on na dalszy postęp demokratyzacji w Bhutanie i pragnie powrócić tam na stałe, aby pracować jako kapłan wśród ok. 200 tamtejszych katolików.

Zapytany przez czasopismo „Asia Focus” o sprawę prześladowań chrześcijan w Bhutanie, 50-letni jezuita zauważył, że można mówić obecnie o większej tolerancji religijnej w stolicy kraju, Thimphu. Ale nawet tam, jeszcze sześć lat temu policja napastowała wszystkich wyznających inne religie niż buddyzm. Ja nigdy nie byłem prześladowany osobiście – ze względu na status społeczny mojej rodziny – ale inni chrześcijanie byli. Księża przyjeżdżający z zagranicy dalej nie mogą osiedlić tu się na stałe – informuje o. Tshering.

Uczył się on w elitarnej szkole dla chłopców pw. św. Józefa w Dardżylingu w Indiach, w której uczy się młodzież m.in. z Nepalu i Butanu; obecnie pełni funkcję dyrektora tej jezuickiej placówki. Chrzest przyjął w 1974 r. Jako pierwszy ze swojego kraju uzyskał stopień Master of Business Administration i po ukończeniu studiów przez trzy lata pracował w dużych firmach w Indiach. Kontakt z bł. Matką Teresą z Kalkuty zaważył na wybraniu drogi służenia ludziom, a zwłaszcza swoim rodakom jako kapłan. Wstąpił do zakonu jezuitów i przyjął w 1995 r. święcenia kapłańskie.

Pytany o wspólnotę katolików w Bhutanie o. Tshering przyznał, że na razie w tym liczącym 2 mln mieszkańców królestwie – w którym elementy buddyzmu i kultury narodowej do dziś są ze sobą wymieszane – żyją nieliczni wierni, którzy są obcokrajowcami. Pochodzą oni z Indii i Nepalu i do dziś są traktowani w Bhutanie jako outsiderzy. – Nie możemy mieć oficjalnej kaplicy, ale możemy mieć dom, w którym de facto znajduje się kaplica, a w niej Najświętszy Sakrament. Co tydzień przychodzą tam wierni na modlitwy, a także od czasu do czasu na Mszę św., którą odprawiają księża przyjeżdżający z Indii – poinformował pochodzący z Bhutanu jezuita.

Źródło: KAI
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.