Sejm zgodził się na ratyfikację traktatu lizbońskiego

2008-04-02 00:00:00
Sejm zgodził się na ratyfikację traktatu lizbońskiego

Wczoraj podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sejm RP głosami posłów Platformy Obywatelskiej, Lewicy i Demokratów, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz większości Prawa i Sprawiedliwości uchwalił ustawę pozwalającą prezydentowi RP ratyfikować traktat lizboński.

Na dzień dzisiejszy również w trybie nagłym marszałek Bogdan Borusewicz zwołał posiedzenie Senatu. Aby przyjęta wczoraj przez Sejm ustawa przeszła przez Senat, analogicznie jak w izbie wyższej musi uzyskać poparcie przynajmniej dwóch trzecich głosujących przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Ogółem we wczorajszym głosowaniu wzięło udział 452 posłów. Do przyjęcia ustawy potrzeba było dwóch trzecich głosów "za" spośród głosujących, czyli 302. Ostatecznie za ustawą opowiedziało się 384 posłów. Ratyfikację poparli wszyscy głosujący posłowie z Platformy Obywatelskiej, PSL i LiD. Podzielone było PiS. Za ustawą zagłosowało 89 posłów Prawa i Sprawiedliwości, przeciw było 56, a 12 wstrzymało się od głosu – informuje „Nasz Dziennik”.

Jak podaje gazeta, działania podejmowane w ostatnich dniach przez kierownictwo PiS szły w kierunku mobilizacji posłów klubu do głosowania "za". Posłowie, wobec których kierownictwo miało wątpliwości, czy będą głosować za ratyfikacją, byli wzywani na rozmowy do prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego lub szefa klubu Przemysława Gosiewskiego. Pominięci zostali jedynie ci z posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy zostali uznani przez kierownictwo partii za tych, których nie da się przekonać.

Przed ostatecznym głosowaniem nad ustawą ratyfikacyjną słowo w Sejmie wygłosili premier Donald Tusk i prezydent Lech Kaczyński. – Przyjęcie traktatu lizbońskiego będzie dobrą wiadomością dla Polski i dobrą wiadomością dla Europy - mówił Lech Kaczyński. Podkreślał wszystkie sprawy, które udało się Polsce w Brukseli wynegocjować, sugerując, że w odróżnieniu od poprzedniego, odrzuconego unijnego traktatu konstytucyjnego z nowego zniknęły wszelkie atrybuty, które nadawały Unii status państwa – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

Przed przyjęciem ustawy ratyfikującej traktat lizboński posłowie debatowali nad sejmową uchwałą, która będzie jej towarzyszyć. Według szefa klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego - (...) uchwała nie ma znaczenia prawnego. Pokazuje tak naprawdę intencje naszego parlamentu. Pokazuje wahania różnych środowisk. Jest pewnym elementem kompromisu.

Uchwały nie poparli posłowie z klubu LiD. Nie znalazła ona również uznania wśród kilkudziesięciu posłów PiS, którzy później zagłosowali przeciw ustawie ratyfikacyjnej. Jeszcze niedawno cały klub Prawa i Sprawiedliwości deklarował, że nie zgodzi się na zapisanie postulatów ze swojej poprawki w niemającej żadnej mocy prawnej uchwale.

Jak się okazało, Platforma jednak postawiła na swoim, od początku wskazując uchwałę jako miejsce na takie zapisy – komentuje „Nasz Dziennik”.

W uchwale zapisano m.in., że "przepisy Konstytucji, która jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, mają pierwszeństwo obowiązywania na terytorium naszego kraju przed postanowieniami umów międzynarodowych", że "traktat z Lizbony nie daje podstaw do wykładni, która dopuszczałaby, aby w ramach instytucji Unii Europejskiej były podejmowane jakiekolwiek działania uszczuplające suwerenność państw członkowskich godzące w ich narodową tożsamość lub szkodzące ich słusznym interesom narodowym".

Uchwała przewiduje również, że "Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej w żaden sposób nie narusza prawa Rzeczypospolitej Polskiej do stanowienia prawa w zakresie moralności publicznej, prawa rodzimego, a także ochrony godności ludzkiej oraz poszanowania fizycznej i moralnej integralności człowieka", jak również że "wynegocjowane w Brukseli i zapisane w traktacie z Lizbony rozwiązania dotyczące sposobu podejmowania decyzji w Radzie UE, w tym mechanizm z Joaniny, służą polskim interesom, a odstąpienie od nich wymagałoby zachowania trybu, jakiego Konstytucja RP wymaga w przypadku przekazania organizacji międzynarodowej kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach - czyli poparcia dwóch trzecich posłów i senatorów oraz zgody prezydenta bądź zgody w ogólnonarodowym referendum" – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

Źródło: „Nasz Dziennik”
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.