W. Brytania: Samobójstwo po aborcji

2008-02-22 00:00:00

Dwa dni temu w brytyjskim sądzie odbyło się przesłuchanie w sprawie 30 -letniej kobiety, która popełniła samobójstwo po dokonaniu aborcji bliźniaków. Emma Beck pozostawiła list, w którym stwierdziła, że przeżywała tak wielki ból i żal po utracie dzieci, że aż postanowiła targnąć się na życie, żeby „być z nimi” - donosi LifeNews.com.


Sąd usłyszał w jednym z zeznań, że Emma przed podjęciem decyzji o zabiciu swoich dzieci, chciała porozmawiać z jakimś psychologiem. Jednak żaden nie był w stanie spotkać się z nią. Otrzymała jedynie numer telefonu do organizacji, która udziela tego typu porad.

Urzędnicy doradzili jej dokonanie aborcji, chociaż nie była co do tego przekonana. Prawie pół roku po „zabiegu” Emma powiesiła się w swoim domu.

Jak informuje gazeta The London Daily Mail, w notatce pozostawionej przez Emmę można przeczytać - Nigdy nie powinnam była dokonywać aborcji. Teraz wiem, że byłabym dobrą matką. Mówiłam wszystkim, nawet w szpitalu, że nie chciałam tego zrobić. Byłam przerażona. Teraz jest już za późno. Umrę tak jak umarły moje dzieci. Chcę być z nimi. Tylko one mnie potrzebują.


Gazeta donosi także, że Sylwia Beck, matka Emmy stwierdziła przed sądem, że nikt nie dał jej córce szansy spotkania się z terapeutą, a aborcji dokonała, ponieważ partner, z którym zaszła w ciążę, nie zamierzał opiekować się dziećmi.


- Chcę wiedzieć dlaczego nie dano jej szansy porozmawiania z terapeutą. Ona zdecydowała się na aborcję ponieważ Ben nie chciał bliźniaków
– powiedziała matka dziewczyny i dodała – jestem przekonana, że przyczyną samobójstwa było to, że nie mogła ona żyć ze świadomością tego, co zrobiła.


Kilka tygodni temu w piśmie psychiatrycznym BMC Psychiatry opublikowano najnowsze dane dotyczące badań nad syndromem poaborcyjnym. Stwierdzono, że część kobiet (20 proc.) przeżywa taki syndrom już w pierwszym miesiącu po zabiciu dzieci nienarodzonych. Ponad 60 proc. zaczyna go doświadczać 3 miesiące później. 

Źródło: LifeNews.com, AS.
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.