Wietnam: Kościół nie dostanie skradzionych przez komunistów nieruchomości
2009-05-27 00:00:00

Jako „wielkiego posiadacza ziemskiego, który żył w luksusie i bogacił się na krwi, pocie i łzach biednych mieszkańców” określił Kościół katolicki wysoki wietnamski urzędnik. Nguyen Thanh Xuan, wiceprzewodniczący Komisji ds. Religijnych i Etnicznych, w wywiadzie dla radia „Wolna Azja” przekreślił nadzieje Kościoła na zwrot 2.250 nieruchomości zagarniętych przez władze komunistyczne.
Thanh Xuan podkreślił 21 maja, że rząd nie ma zamiaru zwrócić żadnej nieruchomości, ani Kościołowi katolickiemu, ani żadnej innej wspólnocie wyznaniowej. Jest to krok wstecz w stosunku do wcześniejszych, nastawionych bardziej polubownie, deklaracji władz. Komunistyczny reżim znacjonalizował majątki kościelne w Wietnamie Północnym w 1954 r., a w Południowym w 1975 r.
Wietnamscy katolicy uznali słowa urzędnika za kłamliwe i krzywdzące. „To wypaczenie historii, w ten sposób oczernia się Kościół i usprawiedliwia krzywdy konfiskat, prześladowań, ucisku i wykluczenia” – powiedział ks. Joseph Nguyen z Hanoi. Zaznaczył on, że większość z zagarniętych nieruchomości stanowiły miejsca kultu, szkoły, ośrodki charytatywne i szpitale dla ubogich. Tymczasem dziś partia komunistyczna czerpie z nich często zysk finansowy lub wykorzystuje do nagradzania swoich prominentów.
Określanie biskupów, księży i wiernych mianem „właścicieli ziemskich” czy „kułaków” było taktyką stosowaną przez komunistów w latach 50. Rząd chciał w ten sposób skłócić i oddzielić katolików od reszty społeczeństwa. Oskarżenie to stanowiło również podstawę dla konfiskat i prześladowań.
Z dokumentu opublikowanego przez państwowe Biuro ds. Ekonomicznych w 2004 r. wynika, że reforma rolna przeprowadzona w Wietnamie Północnym w latach 1955-56 objęła 3.563 wsi. Za „właścicieli ziemskich” uznano pół miliona ludzi, z czego 172.008 zamordowano. Pośród zgładzonych było wielu księży, co spowodowało, że wielu tamtejszych katolików przez dziesięciolecia nie miało dostępu do Mszy św. i sakramentów.
Do najbardziej znanych przypadków zawłaszczania kościelnych nieruchomości przez władze, i to w ostatnim czasie, należą sprawy siedziby byłej nuncjatury apostolskiej i parafii Thai Ha w stołecznym Hanoi. W tym pierwszym przypadku w błyskawicznej akcji przeprowadzonej przez policję i wojsko zajęto we wrześniu ub.r. teren i budynek, by „zbudować tam plac zabaw”. W drugim zaś, władze zagarnęły plac przy prowadzonej przez redemptorystów kaplicy w celu wzniesienia tam osiedla.
Źródło: KAI
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.