”L`Osservatore Romano”: nie pytajcie filozofów i teologów o piekło

2010-03-30 00:00:00

„O to, czy jest piekło, czy nie, nie powinniśmy pytać filozofów ani nawet teologów, choćby najbardziej utytułowanych: zadaniem teologów nie jest określanie treści Credo, ale przedstawienie powiązania go z tajemnicą chrześcijaństwa" – pisze włoski teolog ksiądz Inos Biffi w artykule zatytułowanym „Piekło według Nowego Testamentu. Miejsce lodowatego ognia” (L'inferno secondo il Nuovo Testamento. Il luogo del fuoco gelido) w sobotnim wydaniu „L'Osservatore Romano”.

Autor podkreśla, że o istnienie piekła „powinniśmy pytać wiarę Kościoła, który nie wymyślił piekła, ale potwierdza je, ponieważ słyszał słowo Chrystusa o «ogniu wiecznym» (Mt 25, 41) i o «zmartwychwstaniu potępienia» (J 5, 29) dla tych, którzy czynili źle”. Dlatego, stwierdza dalej włoski teolog, „kto kontestowałby istnienie piekła jako realnej możliwości dla tego, kto do ostatniej chwili odrzucałby łaskę zbawienia, przeczyłby prawdzie chrześcijańskiego Credo”.

Po zacytowaniu słów, jakie Chrystus mówi w ewangeliach na ten temat, autor zaznacza, że „w piekle nie ma łaski Chrystusa i brak Jego chwały; jest ono «miejscem» stałej i zatwardziałej pogardy dla miłosiernej miłości, która była wręcz przyczyną stworzenia człowieka”.

„Udręka tych, którzy przebywają w piekle – czy będą to demony czy ludzie, którzy je naśladowali – bierze się właśnie z faktu, że nie ma tam Jezusa zmartwychwstałego Odkupiciela, niewyczerpanego źródła błogosławieństwa i że nie można się tam cieszyć świętych obcowaniem. Piekło to jest niebycie Chrystusa i Kościoła. Przeciwnie, w piekle jest obcowanie potępionych, które w rzeczywistości nie mogłoby być obcowaniem, lecz zajadłym wzajemnym sporem i stałą niezgodą. W piekle nie jest możliwe doznanie miłości. Nikt tam się nie kocha, można się jedynie wzajemnie nienawidzić” – kontynuuje ks. Biffi.

Kończące swe uwagi teolog przypomina na pociechę, że „Panem tego świata nie jest demon, lecz Jezus zmartwychwstały, który ostatecznie osądził go i pokonał, i że miłość miłosierna i wszechmocna przenika do każdego fragmentu czasu, nawet ostatecznego”.

Źródło: KAI
Święty Charbel Makhlouf – maronicki mnich i pustelnik z Libanu – pozostawił po sobie znakomity wzór duchowości, którego świat dzisiaj tak bardzo potrzebuje. Jego życie pełne było cnót, które pomogą każdemu z nas wzrastać w świętości, nawet w codziennej rutynie. Które z nich i w jaki sposób powinien wdrożyć w swoje życie każdy świadomy katolik?
Zostań Przyjacielem „Przymierza z Maryją”. Pomóż nam w rozwoju naszego pisma, aby stając się coraz bardziej atrakcyjne treściowo i wizualnie, przyciągało do Matki Bożej kolejnych naszych bliźnich. Już teraz zapoznaj się z misją i przywilejami naszej wspólnoty.
- Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą go nosili na szyi. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością – usłyszała od Matki Bożej podczas objawienia św. Katarzyna Laboure 27 listopada 1830 roku. Dziś i Ty możesz otrzymać Cudowny Medalik i dostąpić wszelkich łask obiecanych przez Maryję. Wystarczy, że klikniesz w link i wypełnisz krótki formularz.
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.