Czeski rząd nie określi terminu przyjęcia euro. Kraj ten nie będzie się też starać w przyszłym roku o przystąpienie do unijnego Mechanizmu Kursów Walutowych (ERM II) – wynika z opublikowanego w czwartek przez ministerstwo finansów i Narodowy Bank Czeski (CNB) wspólnego komunikatu prasowego. Sondaże pokazują, że 3/4 społeczeństwa nie chce przyjmowania wspólnej europejskiej waluty.
Ministerstwo finansów i bank centralny stwierdzają, że w obecnej sytuacji przyjęcie wspólnej waluty przez Republikę Czeską nie byłoby korzystne. W przypadku wejścia do eurolandu Czechy poniosłyby dodatkowe koszty, wynikające m.in. z konieczności przyłączenia się do funduszy ratunkowych strefy euro: Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM) i Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF).
W komunikacie przypomniano, że kraj ten nie spełnia obecnie kryterium kursu walutowego i fiskalnego. Republika Czeska nie spełni też prawdopodobnie kryterium stabilności cen. W związku z podwyżką podstawowej stawki podatku VAT z 10 do 14 proc., od 1 stycznia wzrosną koszty wielu podstawowych produktów i usług. „Sytuacja w ostatnich latach była pod wyraźnym wpływem wydarzeń światowego kryzysu finansowego i gospodarczego. Dlatego też czeska gospodarka przestała chwilowo doganiać poziom ekonomiczny strefy euro” – czytamy w komunikacie.
Wyniki badań opinii publicznej pokazują, że zdecydowana większość mieszkańców tego kraju nie chce rozstania z czeską koroną. Sprzeciw wobec przyjęcia euro wyraża około 75 proc. społeczeństwa.
Źródło: Stefczyk.info
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy