Środowiska – Zwyczaje – Cywilizacje
 
Duch chrześcijański i duch pogański wyrażony w architekturze

ORGANIZACJA Narodów Zjednoczonych (ONZ) jest kamieniem węgielnym współczesnego świata. Dlatego gmachy przeznaczone na jej siedzibę powinny wyrażać - przez majestat linii i proporcji wysoką funkcję, do spełniania której są przeznaczone.

Nasze zdjęcie na pierwszym planie przedstawia gmach administracyjny ONZ w Nowym Jorku. Mimo jego kolosalnych rozmiarów, zawahalibyśmy się nazwać go pałacem. Jest on rzeczywiście olbrzymi, przytłaczający i kosztował miliony. Ale jego linie są proste, jak linie pudełka od zapałek; są monotonne, nieozdobne i surowe jak linie więzienia. A wygląd tego gmachu jest ponury jak wygląd siedziby dawnego KGB. Wszystko w tej olbrzymiej strukturze betonu, stali i szkła wydaje się być tak wykalkulowane, aby człowiek czuł się przy niej jak mrówka, jak ziarno piasku albo jak atom.

MIDDELBURG jest miasteczkiem w Holandii, które wybudowało sobie ratusz w XV wieku. Nie sposób porównać jego rozmiarów z gmachem ONZ. Nie wahalibyśmy się jednak nazwać go pałacem, ponieważ szlachetność jego linii nie pozwala nam nazwać go inaczej.
Czy jest to jedynie różnica stylów architektury? W literaturze mówi się, że styl jest człowiekiem. W zastosowaniu do architektury można by powiedzieć, że styl jest epoką. Każdy styl jest bowiem rezultatem zespołu tendencji, idei, dążeń i zapatrywań.

Bardziej jeszcze szokującym niż kontrast między dwoma stylami jest kontrast między dwiema mentalnościami, dwiema kulturami - chrześcijańską i neopogańską.

Prof. Plinio Corrěa de Oliveira