Temat numeru
 
Miłosierny Bóg pragnie naszego zbawienia!
Bogusław Bajor

Miłosierny Bóg tak bardzo pragnie zbawienia człowieka, że wychodzi doń z otwartymi ramionami jak biblijny ojciec do syna marnotrawnego – ze współczuciem i dobrocią, chcąc zaradzić jego duchowej, moralnej i materialnej nędzy.

 

Gdy skruszeni z ufnością zanurzymy swe niedoskonałości i grzechy w bezkresnym oceanie Bożego Miłosierdzia, wyłowimy z niego cnotę i wewnętrzną radość. Ono jest bowiem skore do przebaczenia naszych upadków. Jest przecież największym przymiotem Pana Boga. W swym „Dzienniczku” św. Siostra Faustyna Kowalska zanotowała słowa Pana Jezusa: Raduje się serce Moje tym tytułem Miłosierdzia. Powiedz, że Miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła rąk Moich są ukoronowane Miłosierdziem (Dz. 301).


Wielki teolog i filozof dominikański, ojciec Jacek Woroniecki, w rozprawie pt. Boże Miłosierdzie i nasza na nie odpowiedź pisze: Otwórzmy natchnione księgi Pisma Świętego, a wnet się przekonamy, że żaden przymiot Boży nie jest tak często wspominany i wysławiany, co Miłosierdzie. Na każdej niemal karcie dźwięczy ten wyraz w otoczeniu przymiotników podkreślających jego głębię i moc, jego powszechność i trwałość i jego nieskończoną wartość dla dusz ludzkich. Nigdzie jednak hymn na cześć Miłosierdzia Bożego nie brzmi tak silnie jak w Psalmach, które jako całość śmiało można nazwać pieśnią Miłosierdzia Bożego.


Wielcy święci filozofowie, Augustyn i Tomasz z Akwinu, uczą, że Miłosierdzie jest najwyższym atrybutem Bożego działania, świadczącym o Jego wszechmocy. Miłosierdzie jest wolą czynienia Dobra tym wszystkim, którzy cierpią jakiś niedostatek i którzy sami nie są w stanie go zaspokoić.


Mądrość Boża rządząca światem natchniona jest przede wszystkim Jego Miłosierdziem. Już sam akt wcielenia Syna Bożego to przejaw Miłosierdzia, ratunek dla grzeszników i otwarcie Nieba dla dusz. Miłosierdzie łagodzi wymagania Jego Sprawiedliwości i – jak pisze o. Woroniecki – nawet w przybytku śmierci wiecznej Miłosierdzie jeszcze będzie przeważało, zmniejszając znacznie miarę cierpienia, na jakie zasłużyli ci, którzy wzgardzili Bogiem.


Czego oczekuje od nas nasz Pan? Pełnej ufności w Boże Miłosierdzie. Ta ufność jest gorliwym pełnieniem Jego woli, wsłuchiwaniem się w wolę Bożą objawioną w przykazaniach i Piśmie Świętym. Zaufanie Bożemu Miłosierdziu wiąże się więc nie tylko z wiarą we Wszechmoc Boga, ale też z całkowitym uznaniem Jego wypełnionej Miłością woli. Z wiarą i przekonaniem, że On – nasz najlepszy Ojciec – chce, byśmy byli z Nim przez całą wieczność. On pragnie naszego dobra i wiecznego szczęścia w Niebie!


W „Dzienniczku” św. Faustyny czytamy, że „Trybunałem Miłosierdzia” jest konfesjonał (por. Dz. 1448). Tam Miłosierdzie triumfuje. Sakrament pokuty i pojednania nie jest pobłażliwością przejawiającą się przymykaniem oczu na nasze grzechy, lecz szansą na rozpoczęcie nowego, lepszego, świętego życia.

Przemyślmy to u progu Wielkiego Postu AD 2023…