Pakistan: katechizm w języku urdu
2012-03-01 00:00:00

Kościół w Pakistanie zamierza wydać Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK) w narodowym języku urdu. Prace nad przekładem i opracowaniem dwóch pierwszych części Katechizmu zostaną zakończone niebawem. Jesienią obie będą oddane do druku. Na dwie pozostałe części trzeba będzie poczekać kilka lat.
Prace nad przygotowaniem KKK prowadzą: pakistański katolik świecki Emmanuel Nino, sekretarz komisji episkopatu ds. katechezy oraz o. Robert McCulloch, australijski misjonarz, członek Towarzystwa św. Kolumbana (Missionary Society of Saint Columban), który od ponad trzydziestu czterech lat pełni swoją posługę duszpasterską w Pakistanie.
- Pierwsza połowa dzieła będzie opublikowana po blisko ośmiu latach pracy. Wykorzystaliśmy okazję, jaką stanowi Rok Wiary, który rozpocznie się w październiku br., ze względu na nacisk, położony przez Papieża Benedykta XVI na konieczność rozpowszechniania Katechizmu - wyjaśnia o. McCulloch. Celem tej ważnej inicjatywy jest zasadniczo przedstawienie wspólnocie pakistańskiej niezmiennej nauki w języku urdu, która będzie mogła być wykorzystana do opracowania różnego rodzaju materiałów katechetycznych, użytecznych w działalności duszpasterskiej.
Jak podkreśla misjonarz, Katechizm nie jest książką dla ludu, lecz ważnym źródłem, pomocnym w tworzeniu literatury chrześcijańskiej w języku urdu. Zdaniem kapłana, dzieło przyczyni się także do ewangelizacji, ponieważ daje Kościołowi środek, pozwalający mu na to, by mówił o sobie i dał się lepiej poznać. - Tekst przedstawi w jasny sposób naukę Kościoła katolickiego w narodowym języku urdu, a na tym naturalnie skorzystają wierni chrześcijanie, ale również niechrześcijanie, którzy będą mieli bogatszy i głębszy dostęp do naszej wiary - wyjaśnia, dodając, że w perspektywie nowych i szerokich horyzontów technologicznych świata przekazu, przyda się on bardzo młodzieży, która będzie mogła szerzyć treści wiary w języku urdu zwłaszcza w mediach społecznościowych i w specyficznym języku, jakim się posługują pisząc SMS-y.
Źródło: osservatoreromano.va/
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!