Prof. G. Kucharczyk o antykatolickich mitach - relacja

2012-02-08 00:00:00
Prof. G. Kucharczyk o antykatolickich mitach - relacja

We wtorek 7 lutego klub Polonia Christiana gościł w Krakowie prof. Grzegorza Kucharczyka – wybitnego historyka i publicystę, autora licznych książek i artykułów naukowych.

W wystąpieniu zatytułowanym „Antykatolickie mity” prelegent nakreślił historyczne korzenie propagandy antykatolickiej w Europie, poczynając od czasów Reformacji, poprzez kolejne stulecia, w których intensyfikowały się wysiłki zmierzające do kompromitacji Kościoła, skończywszy na XX wieku, powszechnie znanym z totalitarnych eksperymentów i prześladowań katolików na niespotykaną dotąd skalę.

Wykładowca Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu mówił o znaczeniu propagandy jako mechanizmu narzucającego społeczeństwu antyklerykalny przekaz. Podkreślił również mnogość środków służących do prowadzenia tego typu działań, m.in. poprzez konstruowanie mitów i stereotypów na temat Kościoła Katolickiego. Wiele z takich mitów, propagowanych po 1517 r. przetrwało do czasów współczesnych.

Motyw nowoczesności i przeciwstawianie mu wiary katolickiej jako symbolu zacofania stał się charakterystyczną figurą propagandową okresu rewolucji francuskiej. Ów antykatolicyzm czerpał swoje inspiracje z ideologii rewolucyjnej, której twórcy chcieli „zacząć świat od nowa”. Symbolem tego nowego porządku miało być ogłoszenie we Francji republiki w 1792 r.



Zdaniem prof. Kucharczyka, restauracja starego porządku po Kongresie Wiedeńskim 1815 r. nie niosła ze sobą kresu propagacji antykatolickich stereotypów. Cała niemiecka publicystyka liberalno-protestancka w tym okresie zaczęła postrzegać kulturę katolicką jako obcą i przyjmując dokonania Reformacji jako jedyne źródło kulturowe ówczesnych Niemiec. Katolików obwiniano za przeróżne zjawiska, m.in. za … epidemię cholery w Genui. Tego typu narracja w nieodległej perspektywie przyczyniła się do powstania i wcielania w życie zasad kulturkampfu.

Wiek XX to intensywne wykorzystywanie propagandy do dyskryminacji katolicyzmu w Europie. Komunistyczna indoktrynacja opierała się często na ukazywaniu wierzących jako starych, zacofanych ludzi – w przeciwieństwie do młodych pokoleń, pragnących kształcić się w sposób „nowoczesny” i w oderwaniu od udziału w praktykach religijnych. Nowym elementem propagandy, szczególnie w nazistowskich Niemczech, było publikowanie licznych treści dotyczących rzekomo przestępczej działalności duchownych.

Swoje wystąpienie prelegent obudował ciekawą prezentacją, dzięki której uczestnicy spotkania mogli zapoznać się z licznymi przykładami opisywanych mitów i stereotypów w plakacie i literaturze. Odpowiadał również na licznie pytania z sali, które odnosiły się m.in. do współczesnej promocji antykatolicyzmu i dyskryminacji wyznawców Jezusa w przestrzeni publicznej.

W galerii poniżej zamieszczamy przykłady XX wiecznego antyklerykalizmu w sowieckim plakacie.

Zbrojne Pielgrzymki
Książka Grzegorza Kucharczyka  "Zbrojne Pielgrzymki" jest dostępna w naszej księgarni internetowej.







 PM
Czy wierzysz w swojego Anioła Stróża? Co odpowiesz na to proste przecież pytanie? Będziesz się zastanawiał? Zaprzeczysz? A może, bo tak wypada, wciąż niepewnym jednak głosem stwierdzisz, że… oczywiście? A co odparł jeden z kleryków, zapytany w ten sposób przez św. Ojca Pio w San Giovanni Rotondo?
W pierwszy piątek miesiąca sierpnia o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
Na Jasnej Górze, przed obliczem Matki Bożej, dwaj polscy hierarchowie – ks. bp Wiesław Mering i ks. bp Antoni Długosz – odważyli się powiedzieć prawdę: o zagrożeniach ideologii, polityki bez wartości, migracji niszczącej Europę.
Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".