Prorocka misja Fatimy nie została zakończona

2010-05-13 00:00:00
Prorocka misja Fatimy nie została zakończona

Przybyłem do Fatimy, aby się modlić wraz z Maryją i tak wieloma pielgrzymami za ludzkość przygniecioną udrękami i cierpieniami – powiedział Benedykt XVI w homilii podczas Mszy św. na placu przed sanktuarium w Fatimie. Papież przewodniczył dzisiaj uroczystościom z okazji rocznic: 93. objawień Fatimskich oraz 10. beatyfikacji dwojga pastuszków, Hiacynty i Franciszka, którym ukazywała się Matka Boża w dniach od 13 maja do 13 października 1917 r.

Przybyłem jako pielgrzym do Fatimy, do tego „domu”, który Maryja wybrała, by do nas mówić w dzisiejszych czasach. Przybyłem do Fatimy, by na nowo cieszyć się obecnością Maryi i Jej macierzyńską opieką. Przybyłem do Fatimy, ponieważ do tego miejsca zmierza dzisiaj Kościół pielgrzymujący, w którym Jej Syn chciał widzieć narzędzie ewangelizacji i sakrament zbawienia. Przybyłem do Fatimy, aby się modlić wraz z Maryją i tak wieloma pielgrzymami za ludzkość, przygniecioną udrękami i cierpieniami. I wreszcie przybyłem do Fatimy z tymi samymi uczuciami, jakie żywili błogosławieni Franciszek i Hiacynta oraz Służebnica Boża Łucja – rozpoczął homilię Benedykt XVI i dodał, że przybył także, aby „zawierzyć macierzyńskiej opiece Maryi kapłanów, osoby konsekrowane, misjonarzy z okazji kończącego się Roku Kapłańskiego.

Dziękując za słowa powitania Benedykt XVI zaznaczył, że „zawierza Niebiosom wszystkie ludy i narody Ziemi”. – W Bogu przygarniam do serca wszystkich ich synów i córki, zwłaszcza tych spośród nich, którzy żyją w udrękach czy są porzuceni, pragnąc im przekazać tę wielką nadzieję, która płonie w moim sercu i którą tu, w Fatimie, można znaleźć w sposób najbardziej namacalny – powiedział papież.

Ojciec Święty przypomniał, że za siedem lat przypada 100. rocznica fatimskich objawień – „pierwszej wizyty, złożonej przez Panią, »przybyłą z Nieba« jako Nauczycielka, która wprowadza małych wizjonerów w dogłębne poznanie Miłości Trynitarnej i prowadzi ich do zakosztowania samego Boga jako najpiękniejszej rzeczy ludzkiego istnienia”.

Nawiązując do „niewinnych i głębokich wyznań mistycznych” Pastuszków: Hiacynty, Franciszka i Łucji Benedykt XVI podkreślił, że Bóg „ma moc dotarcia aż do nas, szczególnie przez zmysły wewnętrzne, tak że dusza otrzymuje łagodny dotyk czegoś rzeczywistego, co leży poza tym, co zmysłowe i co uzdalnia ją do osiągnięcia czegoś, co jest niezmysłowe, niewidzialne dla zmysłów”. – Tak! Bóg może do nas dotrzeć, ofiarowując siebie naszej wizji wewnętrznej – zaznaczył.

Mówiąc o nadziei papież wskazał na jej „realny fundament”, którym jest Jezus z Nazaretu. – Wiara w Boga otwiera człowiekowi horyzont nadziei, która nie zawodzi; wskazuje solidny fundament na którym można bez obaw opierać własne życie; prosi o oddanie się, pełne ufności, w ręce Miłości, która wspiera świat – powiedział Ojciec Święty.

Benedykt XVI przypomniał, że „błogosławiona Hiacynta okazała się niestrudzona w dzieleniu się z ubogimi i w ofierze za nawrócenie grzeszników”. – Tylko z tą miłością braterstwa i dzielenia się zbudujemy cywilizację miłości i pokoju - zaznaczył.

Papież przestrzegł przed opinią, że „prorocka misja Fatimy została zakończona”. – Człowiek może rozpętać cykl śmierci i terroru, ale nie może go zatrzymać... W Piśmie Świętym często widać, że Bóg poszukuje sprawiedliwych, aby ocalić miasto ludzkie i to samo czyni tutaj w Fatimie – mówił papież i zacytował fragment pamiętników Siostry Łucji: „Czy chcecie ofiarować się Bogu, by znosić wszelkie cierpienia, które On zechce na was zesłać w akcie zadośćuczynienia za grzechy, przez które jest obrażany i jako błaganie o nawrócenie grzeszników?”

Wraz z rodziną ludzką, gotową złożyć swoje najświętsze więzi na ołtarzu małostkowych egoizmów narodowych, rasowych, ideologicznych, grupowych czy jednostkowych, przyszła z Nieba nasza błogosławiona Matka, ofiarowując samą siebie, by wszczepić w serca tych, którzy się Jej zawierzają, płonącą w Jej sercu miłość Boga – powiedział Benedykt XVI kończąc homilię i wyraził nadzieję: – Oby te siedem lat, które dzielą nas od stulecia Objawień, przyspieszyło zapowiadany triumf Niepokalanego Serca Maryi ku chwale Trójcy Przenajświętszej.

***

Benedykt XVI przybył do Fatimy śmigłowcem, w środę po południu. Pierwsze kroki skierował do Kaplicy Objawień, gdzie dłuższą chwilę spędził na modlitwie.

Gdy wjeżdżał papamobilem na olbrzymi Plac Piusa XII, zebrani na nim wierni skandowali: „Niech żyje papież”. Chór dziecięcy sanktuarium Schola Cantorum Pastorinhos de Fatima odśpiewał hymn papieskiej wizyty w Portugalii: „ Bem-vindo, Santo Padre” (Witaj, Ojcze Święty).

W Kaplicy Objawień Benedykt XVI złożył w Niepokalanym Sercu Maryi radości i nadzieje, problemy i cierpienia wszystkich zgromadzonych. – Wszystkich powierzam i poświęcam Tobie, Najświętsza Maryjo, Matko Boża i nasza Matko – modlił się papież.

Ojciec Święty ofiarował sanktuarium Złotą Różę, którą przywiózł z Rzymu jako znak wdzięczności za cuda, jakich Wszechmocny dokonał przez Maryję w sercach tak wielu pielgrzymów przybywających do jej domu. – Jestem pewien, że Pastuszkowie z Fatimy, błogosławieni Franciszek i Hiacynta, oraz sługa Boża Łucja od Jezusa towarzyszą nam w tej chwili błagania i radości – powiedział Benedykt XVI.

Później Benedykt XVI przewodniczył Nieszporom w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Fatimie. Zgromadziło się na nich 5 tys. kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych i seminarzystów. W homilii Benedykt XVI przestrzegł przed osłabieniem ideałów kapłańskich i „przed zaangażowaniem się w działania, które nie zgadzają się całkowicie z tym, co jest właściwe słudze Jezusa Chrystusa”. – Nadszedł czas, aby podjąć, wraz z ciepłem braterstwa, zdecydowaną postawę brata, który pomaga swemu bratu, by nie upadł – powiedział Ojciec Święty. Przypomniał, że głównym zadaniem każdego chrześcijanina, a „zwłaszcza osoby konsekrowanej i sługi ołtarza powinna być wierność, lojalność wobec swego powołania, jako ucznia, który chce iść za Panem”.

Benedykt XVI ze smutkiem stwierdził, że „wielu z naszych braci żyje tak, jakby nic nie było po śmierci, nie troszcząc się o swoje wieczne zbawienie”. Przypomniał, że „ludzie są powołani, by przylgnąć do poznania i miłowania Boga a misją Kościoła jest pomoc im w tym powołaniu”. "Dobrze wiemy, że Bóg jest panem swoich darów a nawrócenie ludzi jest łaską. Jesteśmy jednak odpowiedzialni za głoszenie wiary, pełni wiary i jej wymagań" – powiedział papież.

Wezwał do naśladowania św. Jana Vianneya, proboszcza z Ars. Przypomniał, że „w swej kapłańskiej pasji święty proboszcz był miłosierny”. – Obawiał się, że kapłani stają się nieczułymi i przyzwyczajają się do obojętności swych wiernych; ostrzegał: «Biada duszpasterzowi, który milczy widząc, że Bóg jest obrażany, a dusze się gubią» – przypomniał papież.

Ojciec Święty po raz drugi przybył do Kaplicy Objawień wieczorem. Najpierw modlił się, a potem zbliżył do paschału i zapalił od niego świecę, którą trzymał w dłoni. Światło przekazywano potem kolejnym stojącym na placu osobom, aż rozświetliło całe sanktuarium.

Następnie papież odmówił modlitwę błogosławieństwa świec, po czym wygłosił przemówienie. Za wstawiennictwem Matki Bożej prosił, aby „wszystkie rodziny narodów, zarówno tych, które wyróżniają się mianem chrześcijańskich, jak i tych, które nie znają jeszcze swego Zbawiciela, żyły w pokoju i zgodzie aż zjednoczą się ostatecznie w jednym tylko narodzie Bożym, ku chwale Przenajświętszej i Niepodzielnej Trójcy”.

Naśladujmy Maryję, pozwólmy, aby w naszym życiu rozbrzmiało Jej «Niech mi się stanie»! – wezwał Benedykt XVI. Nawiązując do fragmentu Starego Testamentu, mówiącego o wyzwoleniu ludu Izraela z niewoli egipskiej i wędrówki do ziemi obiecanej, zwrócił uwagę, że sensem tych wydarzeń jest „prawo do wolności uwielbienia, do wolności wyznawania własnego kultu”. – Dlatego przez całą historię narodu wybranego obietnica ziemi nabiera coraz bardziej tego znaczenia: ziemia została dana, aby stać się miejscem posłuszeństwa, aby istniała przestrzeń otwarta na Boga – powiedział papież.

Podkreślił, że „w naszych czasach, w których wierze na rozległych obszarach Ziemi grozi zgaśnięcie niczym niepodsycanego płomienia, priorytetem, stojącym ponad wszystkimi innymi, jest uobecnienie Boga na tym świecie i otwarcie ludziom dostępu do Boga”. – Nie jakiegoś boga, ale tego Boga, który przemawiał na Synaju; tego Boga, którego oblicze rozpoznajemy w miłości, posuniętej aż do końca w Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym – wyjaśnił Ojciec Święty.

Nie bójcie się mówić o Bogu i okazywania bez zawstydzenia znaków wiary, sprawiając, że zajaśnieje w oczach wam współczesnych światło Chrystusa tak, jak śpiewa o tym Kościół w noc Wigilii Paschalnej, która rodzi ludzkość jako rodzinę Bożą – zaapelował papież. Zachęcał do odmawiania modlitwy różańcowej, aby „dać się pociągnąć przez tajemnice Chrystusa, tajemnice Różańca Maryjnego”.

Benedykt XVI wyraził przekonanie, że w „Fatimie towarzyszy mu pobożność i miłość wiernych tam zgromadzonych i całego świata”. – Niosę z sobą troski i nadzieje tych naszych czasów oraz bóle zranionej ludzkości, problemy świata i przybywam, aby złożyć je u stóp Pani Fatimskiej – powiedział papież.

Źródło: KAI
Zamęt społeczny, manipulacje ludzkimi umysłami i przedkładanie obcych interesów ponad dobro Ojczyzny, połączone z eskalacją napięcia wewnątrz narodu, zawsze prowadzą do tragedii i upadków. W trudnych czasach trzeciej dekady XXI wieku odwołajmy się do św. Andrzeja Boboli, patrona Polski. O tym wyjątkowym duchownym opowie Dorota Niedźwiecka na spotkaniu Klubu „Polonia Christiana” w Gorzowie Wielkopolskim...
Doceniony przez Kościół i wyniesiony na ołtarze św. Szarbel to przykład duchownego żyjącego w całkowitej zgodzie z Panem Bogiem, w pełni powierzającego Stwórcy swoją pracę i modlitwę. O życiu i cudach dokonywanych do dzisiaj przez św. Szarbela opowie w trzech miejscowościach Podkarpacia znany działacz katolicki Jacek Kotula. Spotkania organizowane w ramach Klubów „Polonia Christiana”, w obecności relikwii św. Szarbela, będą dobrą okazją do pogłębienia wiedzy o XIX-wiecznym duchownym, określanym jako „święty Bogiem upojony”.
To będzie prelekcja niezwykle ciekawa, dotykająca najważniejszego wydarzenia politycznego najbliższych tygodni - wyborów do Parlamentu Europejskiego. Naszym gościem w warszawskim „Klubie” będzie dr hab. prof. KUL Mieczysław Ryba. Temat spotkania to „Wybory do Parlamentu Europejskiego: podległość czy suwerenność Polski?". Wstęp wolny!
Od antypedagogiki do antyedukacji - czy w tym kierunku musi zmierzać polski system edukacyjny? Jakie są alternatywy? To pytania ważne nie tylko dla tych, którzy mają dzieci w wieku szkolnym. To dyskusja pokoleniowa, traktująca o przyszłości naszego kraju - bo, jak prawił kanclerz Zamoyski, „takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie”. Do tej dyskusji zapraszamy w ramach najbliższego spotkania naszego „Klubu” w Opolu.
W niedzielę 12 maja w dwóch miejscowościach obwodu lwowskiego – w Pnikucie i w Krukienicach – będzie można wysłuchać prelekcji o św. Szarbelu i ucałować relikwie maronickiego zakonnika, którego kanonizacji dokonał 9 października 1977 roku papież Paweł VI. O libańskim duchownym i świętym opowie działacz pro life i obrońca wartości katolickich Jacek Kotula z Podkarpacia. Niedzielne prelekcje to pierwsze spotkania przygotowane przez Klub „Polonia Christiana” na Ukrainie.