Protest przeciw planom MEN ”reformowania” nauczania historii
2009-01-27 00:00:00
Sprzeciw naukowców wobec zmian w programach szkolnych przybiera na sile – informuje „Rzeczpospolita”. Minister Katarzyna Hall chce, by w ramach nauczania ogólnego uczeń miał lekcje historii tylko do pierwszej klasy szkoły ponadgimnazjalnej. W następnych klasach, jeśli nie wybierze bloku humanistycznego, z historii pozna tylko wybrane zagadnienia. Przesądza o tym nowa podstawa programowa, która ma wejść w życie od września – czytamy w dzienniku.
Pod apelem zawierającym krytykę planów MEN podpisali się zarówno historycy jak i poloniści. Podpisy swe złożyli m.in. Andrzej Paczkowski, Wojciech Roszkowski, Piotr Wandycz, Bohdan Cywiński czy Paweł Wieczorkiewicz.
– Bez znajomości epok historycznych nie sposób poznawać literatury, a czytanie bez zrozumienia jest stratą czasu – stwierdził sygnatariusz apelu prof. Jacek Bartyzel. Według niego nawet tak prosty przekaz, jak hasło reklamowe „ociec prać” z „Potopu” Henryka Sienkiewicza, na którym przed laty karierę zrobił proszek do prania „Pollena 2000”, będzie trudny w odbiorze – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Niepokój wybitnego historyka idei podziela prof. Maria Nartonowicz-Kot, dyrektor Instytutu Historii Uniwersytetu Łódzkiego: – Bez solidnej wiedzy zdobytej w szkołach średnich ich absolwenci nie poradzą sobie na uczelni. Kadra naukowa instytutu też jest przeciwna podstawie i w lutym wystąpię z projektem uchwały, w której wyrazimy swoją dezaprobatę.
Także dr hab. Antoni Dudek, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, nie kryje swego zaniepokojenia planami MEN. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” stwierdził, że wprowadzone zmiany przyczynią się do pogłębienia już istniejącego – jak ocenia – zjawiska amnezji historycznej. Według niego edukacja historyczna odgrywa ważną rolę w wychowaniu młodzieży do życia w społeczeństwie demokratycznym. Nauka historii najnowszej umożliwia, według dr. Dudka, przekazanie młodym ludziom „zasad funkcjonowania w systemie demokratycznym, wskazanie zagrożeń dla demokracji i przygotowuje do przyjęcia ciężaru pełnoletności i uzyskania prawa wyborczego. To właśnie ta wiedza buduje frekwencję wyborczą, której wysokość jest poważnym problemem demokratycznej Polski. Nie ma zdrowej demokracji bez odpowiedniej partycypacji społecznej”.
Poniżej cytujemy za „Rzeczpospolitą” treść apelu:
23 grudnia 2008 roku Ministerstwo Edukacji podjęło decyzję wprowadzającą do polskich szkół nową podstawę programową. Decyzja, podjęta bez faktycznej konsultacji, zwłaszcza ze środowiskami akademickimi, bez szerszej debaty publicznej, zasadniczo zmieniła kształt nauki w liceach, ograniczając ich funkcję ogólnokształcącą do pierwszej klasy.
Na pierwszej klasie liceum ma się także kończyć systematyczny wykład historii dla wszystkich polskich uczniów. Dla większości, która nie wybierze w kolejnych dwóch klasach profilu historycznego, pozostanie jedynie „przedmiot uzupełniający: historia i społeczeństwo”. Nie będzie w nim już żadnego wspólnego kanonu historii Polski w Europie, ale jedynie dziewięć bloków tematycznych do wyboru, takich jak „Kobieta i mężczyzna, rodzina”, „Język, komunikacja i media”, „Wojna i wojskowość” czy „Gospodarka”. Cztery dowolnie wybrane spośród owych wątków (jako jedna z dziewięciu możliwości pojawi się temat „Ojczysty Panteon i ojczyste spory”) to będzie cały program edukacji historycznej dla większości młodych Polaków i Polek w wieku 17 – 19 lat. To jest wiek, w którym dotąd uczniowie liceów zapoznawali się z najpoważniejszymi zagadnieniami naszej wspólnej przeszłości, dojrzewając stopniowo do ich dyskutowania. Teraz o legionach Dąbrowskiego i Piłsudskiego, o dylematach pracy organicznej i walki powstańczej 1831 czy 1863 roku większość z nich usłyszy obowiązkowo po raz ostatni w wieku lat 14 czy 15 (w gimnazjum!). O powstaniu warszawskim i „Solidarności” – w wieku lat 16. W ten sposób destrukcji, a na pewno infantylizacji ulega historia jako zintegrowany, wspólny przedmiot nie tylko przekazujący zestaw faktów czy umiejętności, ale także współtworzący rdzeń obywatelskiej, patriotycznej edukacji. Zmiany wprowadzone w kanonie literackim licealnych lekcji języka polskiego budzą jeszcze większy niepokój. Streszczeniem tych zmian jest fakt, iż jedynymi dwiema lekturami bezwzględnie obowiązkowymi z zakresu całej literatury XX wieku są w nowym programie: opowiadanie Brunona Schulza oraz „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza.
„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”… te słowa wracają wobec owych zmian jak memento. Przywołując je, apelujemy o rozważenie przez osoby zarządzające polską oświatą konieczności przemyślenia na nowo konsekwencji tak rewolucyjnej reformy programowej dla przyszłego kształcenia młodych polskich obywateli. Ta sprawa wymaga otwartej, szerokiej debaty. Ta reforma wymaga reformy – zasadniczej.
— styczeń 2009.
List podpisali historycy i poloniści, profesorowie instytutów PAN, uniwersytetów polskich i zagranicznych
Źródło: „Rzeczpospolita”
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.
– Ja jestem Matką dusz czyśćcowych. Moje modlitwy łagodzą czyśćcowe męki tych, którzy znosić je muszą. Jestem Matką pocieszenia dla dusz cierpiących, które na wezwanie mego imienia radują się jak chorzy, usłyszawszy słowa pocieszenia od lekarza – takie słowa usłyszała od Maryi podczas jednego z objawień św. Brygida Szwedzka.