Nasze kampanie
 
Stanisław Michalkiewicz w Krakowie

„Europejski Traktat Konstytucyjny - zagrożenia dla Polski i Europy” to temat prelekcji jaką wygłosił redaktor Stanisław Michalkiewicz podczas spotkania zorganizowanego przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi w krakowskim Pałacu Krzysztofory.

Znakomity publicysta stwierdził w przeddzień podpisania przez przywódców państw należących do Unii Europejskiej Traktatu Reformującego, że jego przyjęcie jest równoznaczne z utratą przez Polskę suwerenności. Tworzy on bowiem nowe superpaństwo europejskie.

Stanisław Michalkiewicz podkreślił, że wbrew pozorom jakie starali się stworzyć przywódcy Unii zastępując odrzuconą przez Francję i Holandię Konstytucję UE, właśnie traktat reformujący jest eufemistyczną wersją traktatu konstytucyjnego. Potwierdzenie tego publicysta widzi w słowach wypowiedzianych przez Valérego Giscarda d’Estaing, który zdradził, iż traktat reformujący celowo został stworzony w formie poprawek do istniejących praw, żeby sprawiał wrażenie, iż nie stanowi on jakiegoś zasadniczego przełomu.

Jak zauważył Michalkiewicz, zniknęły nawet takie postanowienia jak o hymnie, fladze i godle UE, natomiast pozostała istota rzeczy, mianowicie proklamacja nowego państwa, które jest następcą prawnym Wspólnoty Europejskiej, a mianowicie Unii Europejskiej. W maskaradzie tej chodzi o to, żeby narodów europejskich niepotrzebnie nie płoszyć.

Stanisław Michalkiewicz stwierdził, że niebezpieczeństwo dla Europy wynika także stąd, że UE jest nie tylko projektem politycznym, ale także ideologicznym. Rolę ideologii będzie pełnić w niej polityczna poprawność, która jest odmianą marksizmu kulturowego. Jej ojcem był włoski komunista Antoni Gramsci - sekretarz włoskiej partii socjalistycznej w latach 20. XX wieku. W swych rozmyślaniach doszedł on do wniosku, że Marks się pomylił twierdząc, że byt określa świadomość. Gramsci uznał, że człowieka w niewoli trzyma „kultura burżuazyjna”. Włoski komunista stwierdził, że do jej przełamania niezbędne jest wprowadzenie do niej ducha rozłamu, czyli nadanie kategoriom kulturowym nowej treści.

Podczas rewolty młodzieżowej w 1968 r. nastąpił renesans idei Gramsciego. Wyciągnięta z zapomnienia przez ideologów buntu idea otrzymała nazwę kontrkultury. Zapowiedzieli oni przy tym długi marsz przez instytucje. Według prelegenta zakończył się on całkowitym sukcesem na przełomie lat 80. i 90., gdy przedstawiciele pokolenia 1968 roku doszli do władzy (np. Bill Clinton, Joschka Fischer). Idee 1968 r. zaczęli oni wprowadzać jako normy prawne, za którymi stoi przemoc. Niosą one ze sobą wielkie zagrożenie dla Europy, bo jest to bomba z opóźnionym zapłonem, która może wysadzić w powietrze cywilizację europejską, łacińską.