Lektura duchowa
 
Wyższość Błogosławionej Dziewicy
Bernardyn ze Sieny

Błogosławiona Dziewica w naturze swojej pod różnymi względami przewyższa wszystkich innych. Słowo Ave w potrójny sposób wskazuje na tę wyższość.

Po pierwsze: pozdrowiona jest słowem Ave, ponieważ jest wolna od owego potrójnego vae (biada), któremu podlega cały rodzaj niewieści, a mianowicie: hańby, uciążliwości i boleści. […] Nie podlegała owemu pierwszemu „biada”, gdyż poczęła bez równoczesnego skażenia, nie na skutek nasienia mężczyzny, lecz mocą mistycznego tchnienia, tak jak to Jej oznajmił anioł: Duch Święty zstąpi na Ciebie. Nie podlegała utrapieniom związanym z brzemiennością, gdyż miłość i moc Najwyższego ciężar lekkim uczyniły. Ponadto nie odczuwała bólów rodzenia, ponieważ odbyło się ono bez naruszenia ciała, jak zapowiedział anioł: Co się z Ciebie narodzi święte, będzie nazwane Synem Bożym. Dla samego tylko Księcia brama ta była zastrzeżona, który jej nie naruszył zarówno przy wchodzeniu, jak i wychodzeniu, co w sposób mistyczny przedstawia Ezechiel 44, 2-3. (…)

Po drugie: przez Ave jest również zaznaczona godność natury Dziewicy, wolnej od innego potrójnego „biada”: pożądliwości, winy i kary (…). Błogosławiona Dziewica była wolna od pierwszego „biada”, to jest od tyranii pożądliwości płynącej z grzechu pierworodnego, gdyż została poczęta bez niego. (…)

Była Ona również wolna od drugiego „biada”, czyli grzechu śmiertelnego i powszedniego. (…) Nie podlegała wreszcie owemu „biada” kary, polegającej na tym, że ciało po odłączeniu duszy, ulega rozkładowi i w proch się obraca. Podobnie jak nie dał Pan Świętemu swemu, to jest Chrystusowi, oglądać skażenia (por. Ps 16,10; Dz 2, 27), tak również nie dał Świętej swojej […], została bowiem z ciałem i duszą wzięta do Nieba.

Po trzecie: w słowie Ave jest jeszcze w inny sposób ukazana godność i wzniosłość natury Dziewicy, wolnej także od „biada”: ciała, świata i szatana. Czyli nie podlegała tym trzem rzeczom, o których mówi Jan, że wszystko co jest na świecie, to pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha żywota (1 J 2,16). Chciwość bowiem wykluczyła przez ubóstwo, nieczystość przez dziewictwo, diabła zaś, czyli pychę, przez pokorę, ponieważ te cnoty posiadała w najdoskonalszym stopniu. […]


Św. Bernardyn ze Sieny, Z kazania 52 o pozdrowieniu anielskim (fragment), w: Franciszkanie średniowieczni, Teksty o Matce Bożej, Wydawnictwo Ojców Franciszkanów, Niepokalanów 1992, s. 139-140.