Felieton
 
Jeremiada polska
Jerzy Wolak

Panie, Boże Zastępów, jak długo gniewać się będziesz, choć lud Twój się modli? Nakarmiłeś go chlebem płaczu i obficie napoiłeś go łzami. Zrobiłeś z nas powód zwady dla naszych sąsiadów, a wrogowie nasi z nas szydzą (Ps 80,5–7).


Sto dwadzieścia trzy lata rozbiorowej niedoli, pięć lat brunatnej okupacji i czterdzieści dziewięć – okupacji czerwonej; bez mała pół wieku komunistycznego jarzma, po nim zaś trzy dekady postkomunistycznego zaczadzenia – Panie, czy to nie dosyć?


A już u naszego progu stoi „zrównoważone” piekło klimatyczno-genderowego totalitaryzmu – ekologiczny kołchoz i energetycznie odnawialna nędza.

O Panie, jakże długo jeszcze… (Ps 6,4)?


Przecież wiemy, żeś nas szczególnie umiłował. Czyż sam nie powiedziałeś: Jeżeli Polska posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości? A my – czyż nie byliśmy Ci posłuszni przez dwieście pięćdziesiąt lat niewoli i niedoli. Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie; słaliśmy modły półgłosem, kiedyś Ty chłostał (Iz 26,16).


Ty jednak wciąż nam powtarzasz: Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę (Ap 3,19). I zaraz dodajesz: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! (Kpł 19,2).

Wszelako, Panie, racz pamiętać swoje własne słowa, że duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe (Mk 14,38). To fakt, że nie wszyscy jesteśmy czyści (J 13,11); prawda, że jeśli zachowasz pamięć o grzechach naszych, Panie, któż się ostoi? (Ps 130,3) – czy jednak zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi (Rdz 18,23)?


Wszakże nawet ziemi sodomskiej i gomorejskiej – nieporównanie bardziej nieczystym od naszej – zgodziłeś się przebaczyć przez wzgląd na dziesięciu sprawiedliwych. Czyżby wśród nas nie było ich tylu?


Może…


Ty, Panie, wiesz to najlepiej – wszystkie nasze drogi są Ci znane (Ps 139,3).


Może więc jest ich zaledwie dziewięciu? Brakuje jednego…


Mnie?

Spis treści:
UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!