Listy od Przyjaciół
 
Długo się zastanawiałam, czy napisać o moim cudzie i łasce...
Szczęść Boże!

 

Długo się zastanawiałam, czy napisać o moim cudzie i łasce, jaką otrzymałam od Jezusa Miłosiernego. W końcu się zdecydowałam, bo może to świadectwo będzie pomocne dla innych.

 

Otóż, 8 lutego 1975 roku, będąc w pracy, dostałam ataku – potworny ból po prawej stronie brzucha. Wezwano karetkę pogotowia i od razu przewieziono mnie na stół operacyjny. Po zabiegu źle się czułam, zaczęły się komplikacje, następne operacje – w Gdańsku i w Warszawie. Tak trwało to 10 lat. Lekarze nie dawali żadnych nadziei – byłam „spisana na straty” – ważyłam 39 kilogramów, nieraz słyszałam, że mam raka. Wtedy zaczęłam gorąco modlić się do Pana Jezusa, ściskając mocno i całując obrazek z napisem „Jezu Ufam Tobie”. Prosiłam Go, by zabrał mnie z tej ziemi albo odmienił moje życie. W dniu 22 października 1985 roku (skończyłam wtedy 33 lata) miałam sen – ukazał mi się Jezus Chrystus i piękne, roześmiane dziecko. Później zrobiłam badania i okazało się, że jestem w ciąży. Nie mogłam uwierzyć… Ja, taka schorowana i… zaszłam w ciążę! Dostałam takiej radości życia i siły, że własna siostra nie mogła mnie poznać. Ciąża przebiegała prawidłowo. W Dzień Dziecka urodziłam śliczne i zdrowe dziecko. Tak pragnęłam mieć dziewczynkę! Mimo kłopotów finansowych i zdrowotnych, udało mi się dobrze wychować córkę – została lekarzem.

A ja pragnę podziękować Panu Bogu i Maryi za ten piękny Dar. I proszę o Ich opiekę w dalszym życiu – moim i córki. Jezu Ufam Tobie!

Z poważaniem

 

Józefa z Elbląga