Słowo kapłana
 
Czym jest limbus?
Ks. Bartłomiej Wajda

Jeśli chodzi o rzeczy ostateczne człowieka, to katechizm wymienia: śmierć, sąd, Niebo albo piekło. Brakuje tu czyśćca, niemniej jest to związane z faktem, że czyściec jest formą kary doczesnej po śmierci, dlatego prędzej czy później się skończy. Do Sądu Ostatecznego będzie jednak istniał. Prawda o czyśćcu, podobnie jak o Niebie i piekle, została objawiona w Piśmie Świętym i jest w Kościele nauczana nieprzerwanie. No dobrze, ale w Kościele znamy też pojęcie „limbus”? Spróbujmy więc sobie odpowiedzieć na pytanie, czym on jest?


Otóż słowem tym pierwotnie określano „otchłań ojców” (łac. limbus patrum), czyli stan przed Zmartwychwstaniem Pana Jezusa, gdzie znajdowali się święci i sprawiedliwi Starego Testamentu, którzy jednak nie mogli osiągnąć zbawienia, czyli wizji uszczęśliwiającej, bez łaski Chrystusa wysłużonej przez Jego zbawczą Ofiarę. Owa otchłań ojców nie była ani piekłem, ani czyśćcem, natomiast cechował ją brak nadprzyrodzonego oglądania Boga. Prawda o istnieniu takiej otchłani, jak również o zstąpieniu tam Chrystusa po śmierci, znajduje się w Pierwszym Liście św. Piotra (1 P 4,19) i wyznawana jest w Składzie Apostolskim w słowach: „[Chrystus] zstąpił do piekieł”.

 

[Pełny tekst w wydaniu papierowym]

Spis treści:
UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!