Listy od Przyjaciół
 
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dziękuję serdecznie za wszystkie wydawnictwa. Mam 54 lata. Od trzech lat jestem w Apostolacie Fatimy. Przez kilka miesięcy opiekowałam się chorym bratem. To zmaganie się z trudną i nową dla mnie sytuacją pozwoliło mi zrozumieć i odkryć na nowo, jak czerpać siły z wiary w Boga. Dzień po dniu mężnie dźwigałam swój krzyż. Udręczona różnymi sytuacjami, a zwłaszcza bezdusznością rodziny, odkryłam wartość Bożego Miłosierdzia. Pan powołał brata do siebie. Poproszony kapłan udzielił mu szczególnego rozgrzeszenia przed śmiercią, choć brat bardzo rzadko chodził do kościoła. Mnie w obliczu jego śmierci przyszło odkryć, jak Bóg jest cierpliwy i delikatnie prowadzi człowieka do realizacji powołania, jak z nieszczęścia i cierpienia wyprowadza dobro i nadzieję. Dziś więcej radości przynosi mi beztroski uśmiech dziecka, uratowana godność ludzka, podniesienie kogoś z klęczek. Coraz lepiej postrzegam i cenię mądrość zamkniętą w ludzkich zmarszczkach. Z perspektywy przeżytych lat łatwiej zrozumieć mi człowieka i łatwiej wyjść naprzeciw jego potrzebom. (…)


Pozdrawiam Was serdecznie,

Halina z Pawłowic  

1 / 1 / 1 /